Źródło ilustracji: BCC.
Żadna forma administracyjnego wsparcia nie zastąpi przedsiębiorcom relacji z pracownikami, kontrahentami i konsumentami, które to relacje stanowią podstawę życia społeczno-gospodarczego?
Nie ma merytorycznych podstaw, aby różnicować sytuację pracowników oraz przedsiębiorców z poszczególnych branż i sektorów – twierdzą przedstawiciele strony społecznej Rady Dialogu Społecznego. Apelują jednocześnie o otwarcie sektorów gospodarki, jeszcze pozostających w lockdownie, czyli zamkniętych. Temu otwarciu ma jednak towarzyszyć wdrażanie restrykcji sanitarnych, stosownie do specyfiki poszczególnych branż – wynika z apelu, który przekazał nam Emil Muciński – rzecznik, Instytut Interwencji Gospodarczych BCC – Business Centre Club.
Oto treść Apelu:
APEL JEST SŁUSZNY. Jak jednak skłonić naszych Rodaków do przestrzegania zasad ograniczających rozprzestrzenianie się pandemii? To wydaje się niemożliwe. Wydarzenia, np. z masowych protestów ulicznych czy zabaw w górskich i nadmorskich miejscowościach, sugerują, że społeczeństwu wcale nie zależy na ograniczeniu rozprzestrzeniania się pandemii – takie można odnieść wrażenie.
Jeśli więc nasza gospodarka jeszcze bardzie podupadnie wskutek covid-19 i chorób pochodnych – będzie to wina nas samych – tych, którzy mają teraz pracę dzięki przedsiębiorcom, ale nie przestrzegają zaleceń, by nie przyczyniać się rozprzestrzeniania pandemii. Dopóki tego nie zrozumiemy i nie zaczniemy stosować się chociażby do zasady: DDM, lepiej nie śpieszyć się za bardzo z szerokim otwieraniem gospodarki.
Kazimierz Netka
Czytaj również na portalu: netka.gda.pl