Na zdjęciu: Gmach Biblioteki Głównej Uniwersytetu Gdańskiego. Ten budynek posłużył do dyskryminacji niekaszubskich społeczności. Fot. Kazimierz Netka.
Dyskryminacja ze względu na różnice etniczne, społeczne? „Niezwykła kultura regionu”…
W poniedziałek, 05 września 2022 roku, w Uniwersytecie Gdańskim odbyła się uroczystość otwarcia Centrum Innowacji InnHUB Erasmus+ oraz inauguracja oficjalnych przygotowań do EuroSkills 2023 w Gdańsku. Obecni byli m.in. Chief Executive Officer WorldSkills Europe, rektorzy kilkunastu uczelni, dyrektor generalny FRSE – Fundacji Rozwoju Systemu Edukacji. Goście, przychodzący na te wydarzenia, znajdowali na krzesłach publikację pt. „Polska gospodarzem EuroSkills 202, Poland to host Euroskills 2023” czyli dotyczącą organizowania przez nasz kraj międzynarodowych Igrzysk Olimpijskich Zawodów Branżowych w 2023 roku, w Gdańsku:
Fot. Kazimierz Netka.
W tej publikacji, w części: „Dlaczego Pomorze” istnieje następujące zdanie: „Chodzi nie tylko o wybrzeże Bałtyku, ale też o urokliwe miejscowości, pamiętające dzieje Pomorza, i niezwykłą kulturę regionu – zwanego Kaszubami – który wyróżnia się na tle innych regionów Polski”.
Oto fotografia akapitu, napisanego po polsku:
Fot. Kazimierz Netka.
i fotografia tegoż akapitu w wersji angielskiej:
Fot. Kazimierz Netka.
Otóż, jest w tej informacji bardzo szkodliwy błąd. Pomorze to nie tylko Kaszuby. Pomorze, województwo pomorskie nie są aż tak ubogie etnicznie i kulturowo. Żyje w tej części Polski wiele grup społecznych i kulturowych, które w wyżej przytoczonym zapisie zostały skrzywdzone, bo o nich nie wspomniano. Dlatego zapis: „Chodzi nie tylko o wybrzeże Bałtyku, ale też o urokliwe miejscowości, pamiętające dzieje Pomorza, i niezwykłą kulturę regionu – zwanego Kaszubami – który wyróżnia się na tle innych regionów Polski” w publikacji można uznać za próbę wyeliminowania części obywateli woj. pomorskiego z pamięci ludzkości, wymazania ich z historii. Zagrożone takim wyniszczaniem niektóre społeczności w Pomorskiem przedstawia poniższa mapa:
Na ilustracji, na białym tle: nazwy najbardziej zagrożonych wyniszczeniem przez nacjonalistów grup społeczno-kulturowych i etnicznych w województwie pomorskim, w Polsce. (opr. K.N.). Źródło mapy podstawowej: PPWK.
Próbowaliśmy dociec, jak doszło do umieszczenia w publikacji pt. „Polska gospodarzem EuroSkills 202, Poland to host Euroskills 2023” takiej dezinformacji i skrzywdzenia wielu ludzi. Z wypowiedzi przedstawicieli wydawcy wynika, że doszło do tego wskutek pośpiechu przy jej opracowywaniu. Z naszego rozeznania wynika, że tak rzeczywiście mogło się stać, że zabrakło czasu na dokładniejszą korektę treści tekstu. Reprezentanci Uniwersytetu Gdańskiego też byli zaskoczeni owym wpisem.
Cała sprawa wymaga dokładniejszej analizy. W przyszłości, przy przedstawianiu sytuacji etnicznej, kulturowej, społecznej Pomorskiego, trzeba być bardzo ostrożnym i korzystać z wiarygodnych zasobów wiedzy. Warto sprawdzać kto jest autorem źródła, z którego się korzysta i na wszelki wypadek wszystko sprawdzać. To smutne, że wydarzenia edukacyjne oraz instytucje, zajmujące się nauczaniem wykorzystywane są do dezinformowania.
Być może uczestnicy konferencji nie zauważą tego zapisu. Jeśli jednak przeczytają wspomnianą publikację, w ich umysłach, pamięci, świadomości, może zrodzić się przekonanie, że województwo pomorskie, Pomorze, to wyłącznie Kaszuby. Jeśli takie autorytety (rektorzy, profesorowie, dyrektorzy) będą przekonanymi, że Pomorze można utożsamiać wyłącznie z Kaszubami, i zaczną takie wiadomości rozpowszechniać, to zupełnie nieświadomie dużą krzywdę wyrządzą innym społecznościom żyjącym w Pomorskiem. Oto niektóre z tych krzywdzonych społeczności: Borowiacy, Krajniacy, Kociewiacy, Kresowianie, Powiślanie, Słowińcy, Żuławianie, a także wiele innych o rodowodzie zagranicznym, np. Arabowie, Tatarzy, Ukraińcy, Żydzi. Pomorskie nie jest monolitem. Kaszuby to zaledwie cząstka tego niezmiernie bogatego pod względem kulturowym i etnicznym, województwa. Wszelkie próby zmiany owego obrazu, to dążenie do zniszczenia jego bogactwa i przestępstwo przeciwko ludziom, całym społecznościom, przestępstwo na szkodę tych najbardziej zasłużonych. To, że Gdańsk jest współcześnie miastem potężnym gospodarczo i dużym europejskim, światowym ośrodkiem kultury, zawdzięczamy w znacznym stopniu imigrantom – Kresowianom – ekspatriantom, którzy przybywali do Gdańska od kwietnia 1945 roku i jako jedni z pierwszych zaczęli podnosić Gdańsk z gruzów, tworząc w nim naukę, przemysł, medycynę, kulturę, szkolnictwo, tworząc miejsca pracy także dla mieszkańców Kaszub – podregionu położonego na zachód od Gdańska.
Z naszego rozeznania wynika, że osób, które realizują taki proceder czystki etnicznej w Pomorskiem, dążąc do wymazania niekaszubskich społeczności z mapy, z pamięci ludzkości, z historii, jest niewiele. Może około 10, no, może ciut więcej. Nie chodzi tu jednak o personalia, ale o cały proces niszczenia.
Niewykluczone, że Kaszuby naprawdę zostaną uznane za wyróżniające się (jak to napisano w przywołanej wyżej publikacji) na tle innych regionów Polski. Wyróżniające się dyskryminowaniem swych sąsiadów.
Kaszuby wyróżnią się bowiem tym, że uważają siebie za lepszą rasę i że z powodów etnicznych, kulturowych krzywdzą np. Kresowian, Kociewiaków, Słowińców, Żuławian, Krajniaków, Borowiaków, Powiślan oraz inne społeczności.
Ten destruktyjny proces jest wart rozpoznania przez naukowców. Przez niezależnych badaczy, na przykład przez takich, którzy nie mają powiązania z organizacjami kaszubskimi (np. ze Zrzeszeniem Kaszubsko-Pomorskim, z Instytutem Kaszubskim). Nie chodzi tu o brak zaufania do organizacji kaszubskich, ale o to, by nikt nie pomyślał, że na opracowania naukowe dotyczące zjawiska wyniszczania kulturowego i etnicznego Pomorza w XXI wieku, ktokolwiek z zewnątrz miał wpływ.
Kazimierz Netka
Czytaj również na portalu: netka.gda.pl