
Fot. Sylwia Mierzewska UCK.
Osoby, które nie zgadzają się na pobranie narządów po śmierci, powinny zgłosić to do Centralnego Rejestru Sprzeciwów
Województwo pomorskie od 2020 roku utrzymuje się w czołówce regionów w dawstwie narządów. Przeszczep narządu ratuje życie, kiedy inne metody zawodzą. Nie będzie jednak możliwy bez zmarłego dawcy, dlatego tak istotne jest zwiększanie świadomości społecznej na temat braku sprzeciwu na pobranie organów po śmierci – poinformowała Wioleta Wójcik z Zespołu ds. Promocji i PR Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.
W 2023 roku na Pomorzu wskaźnik liczby dawców na milion mieszkańców osiągnął wartość 28,4, dwukrotnie wyższą niż średnia krajowa, która wynosiła 15. Województwo pomorskie plasuje się zatem na bardzo dobrej pozycji na tle krajów europejskich, które są liderami w dawstwie narządów, jak Belgia czy Chorwacja (odpowiednio 32,7 i 29 za 2023 r.).
– Nie byłoby transplantacji bez dawców. Dzięki zaangażowaniu koordynatorów i zespołów medycznych, którzy identyfikują potencjalnych dawców, szkolą personel oraz podnoszą świadomość społeczną, możemy osiągać tak wysokie wyniki – podkreśla dr hab. n. med. Piotr Domagała, chirurg przeszczepiający wątroby i nerki w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku.
Wysoka efektywność systemu wynika z dobrze rozwiniętej sieci współpracujących szpitali i przeszkolonego personelu, który zapewnia sprawną identyfikację potencjalnych dawców i skutecznie przeprowadza procedury transplantacyjne.
– Praca koordynatora transplantacyjnego rozpoczyna się w momencie pojawienia się dawcy. Pilnujemy przestrzegania wszystkich prawnych i medycznych aspektów, ale też rozmawiamy z rodziną, pytając o wolę zmarłego w tej kwestii – mówi Anna Milecka, kierownik Regionalnego Centrum Koordynacji Transplantacji UCK.
Warto podkreślić, że wysoka liczba pobrań w województwie pomorskim nie wynika z wyższej śmiertelności, lecz z bardzo dobrej organizacji systemu i większej świadomości dotyczącej dawstwa narządów. Nie bez znaczenia są kampanie społeczne inicjowane przez organizacje pozarządowe. Uniwersyteckie Centrum Kliniczne, jeden z największych w Polsce i jedyny na Pomorzu ośrodek transplantacyjny, współpracuje w tym zakresie m.in. z Fundacją LiverStrong, Fundacją Pasjonaci Życia czy DKMS. W ramach tej współpracy orgaznizowane są spotkania w szkołach czy też tzw. dni transplantacji, podczas których można otrzymać oświadczenie woli – dokument potwierdzający brak sprzeciwu na pobranie organów. Dlaczego mówimy o „braku sprzeciwu”? Ponieważ formalnie osoby nie zgadzające się na pobranie narządów po śmierci, powinny zgłosić taką informację do Centralnego Rejestru Sprzeciwów. W Uniwersyteckim Centrum Klinicznym odbywa się również co roku Gala Transplantacji, podczas której wyróżniane są osoby uczestniczące w przeszczepieniach organów. Podejmowane działania mają zwiększyć świadomość społeczną na temat wagi i bezpieczeństwa procesu transplantacyjnego.
System transplantacyjny opiera się na zasadach etycznych i prawnych, a pobranie narządów następuje jedynie w sytuacji stwierdzenia śmierci mózgowej oraz braku wyrażonego sprzeciwu przez zmarłego.
– Mamy bardzo szczegółowo opisane procedury, które są zawsze przestrzegane i jakakolwiek wątpliwości w trakcie procesu diagnostycznego zawsze rozstrzygane są na korzyść pacjenta. Wykonujemy takie badania diagnostyczne, by zyskać absolutną pewność w kwestii śmierci mózgu – zaznacza prof. Radosław Owczuk, ordynator Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii UCK.
Narządy pobierane w województwie pomorskim ratują życie pacjentom w całej Polsce, a jeśli w kraju nie ma odpowiedniego biorcy, również za granicą. Dzięki wysokim wskaźnikom województwo pomorskie znacząco przyczynia się do rozwoju transplantologii w Polsce – napisała Wioleta Wójcik z Zespołu ds. Promocji i PR Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.
(K.N.)
Proszę, czytaj również na portalu: netka.gda.pl