Fot. Kazimierz Netka.
Proponujemy nazwę: „Nagroda im. Wincentego Pola” – jako uhonorowanie działających w kulturze na Żuławach z Gdańskiem, na Mierzei Wiślanej, w Delcie Wisły i na Powiślu
Można odnieść wrażenie, że Pomorze chce sobie przypisać cudze kultury, cudzą twórczość, by pokazać, jakie jest wspaniałe. Bez Gdańska – stolicy Żuław, bez Powiśla, bez delty Wisły z Mierzeją Wiślaną ta typowo pomorska kultura wygląda co najmniej niezbyt okazale. To, że Żuławy, delta Wisły, Mierzeja Wiślana, Powiśle znajdują się w granicach województwa pomorskiego, nie świadczy, że są one pomorskie. Są to odrębne regiony, niezależne kulturowo, nie od teraz, ale od tysiąca lat co najmniej. Tego dorobku kulturowego Pomorze nie powinno sobie przywłaszczać.
Fot. Kazimierz Netka.
Próbę takiego działania mającego na celu przejęcie przez Pomorze tego, co istnieje, co stworzono na Żuławach, na Mierzei Wiślanej, na Powiślu, w delcie Wisły i co stworzyli imigranci, w tym Kresowianie – ekspatrianci, zauważyliśmy 28 maja 2024 roku, dostrzegłszy plakaty z napisem: „Święto kultury pomorskiej”. Ani słowa na plakacie o kulturze żuławskiej, mimo że owo święto celebrowano na Żuławach właśnie, czyli w Gdańsku – w Centrum Św. Jana.
Powiedzenie: kaszubsko – pomorskie jest dozwolone, a określenie: żuławsko – pomorskie itp. zostało zakazane?
Dlaczego święto tylko kultury pomorskiej? Czy społeczności znajdujące się poza Pomorzem ale w województwie pomorskim nie mają takiego samego prawa do upodmiotowienia, do wskazania ich nazwy? A może komuś zależało, by te społeczności poniżać, dyskryminować i okazać im swą wyższość, obrazić, a może po prostu jest to jeden ze sposobów wyniszczania wiedzy o bogactwie kulturowym województwa pomorskiego?
Nazwy niekaszubskich społeczności wykreślane są z wydarzeń w Pomorskiem. Powiedzenie: kaszubsko – pomorskie jest dozwolone, a określenie: żuławsko – pomorskie itp. zostało zakazane?
Fot. Kazimierz Netka.
Czy wszystkie społeczności żyjące w Pomorskiem mają jednakowe prawa do korzystania z organizowanych za publiczne pieniądze wydarzeń i udziału w nich? Nie ulega wątpliwości, że tak. Chodzi tutaj nie tylko o bezpośrednie uczestnictwo, ale również o właściwe traktowanie przy nadawaniu nazw konferencjom, spotkaniom, sympozjom, uroczystościom, obiektom, ulicom. Określenie np. żuławsko – pomorski nie powinno więc budzić niczyjego zdziwienia. Sformułowanie: „Kaszubsko – Pomorskie” jest często powtarzane, mimo że może wprowadzać w błąd, sugeruje bowiem np. że pomorskie i kaszubskie to dwie różne części województwa pomorskiego.
Ten uroczysty dzień poświęcony liderkom i liderom kultury swą nazwą nawiązywał tylko do Pomorza. Kultura Żuław od tysiącleci promieniowała na Europę, a dzisiaj są podejmowane starania, by tę krainę: Żuławy wymazać z historii, z geografii i z… kultury świata? To jest osłabianie kultury województwa, kultury Polski.
Na ilustracji: przybliżony zasięg Żuław – delty Wisły (czerwona linia, opr. K.N.). Źródło mapy podstawowej: PPWK.
Kresowianie – ekspatrianci oraz Żuławianie odgrywają największą rolę wśród podregionów w Pomorskiem, jeśli chodzi o kreatywność kulturową, naukową i gospodarczą; najbardziej wpływają na kulturę Europy. Dzisiaj Kresowianie – ekspatrianci i Żuławianie są dyskryminowani.
Pogrążeni
Być może owo pominięcie na plakacie wzmianki o święcie nie tylko kultury pomorskiej ale m.in. także żuławskiej, wyniknęło z chęci uproszczenia przekazu informacyjnego i z tego, że od dawna używa się słów: kultura pomorska, w rozumieniu, że dotyczą one wszystkich terytoriów znajdujących się w granicach województwa pomorskiego. Jednak, słyszy się często: kultura kaszubsko – pomorska – powiedzenie trochę wprowadzające w błąd i wymazujące kultury niekaszubskich pomorskich podregionów. Napisanie na plakacie: „Święto kultury pomorskiej” promuje Kaszuby, bo są na Pomorzu i często mówi się o kulturze kaszubsko – pomorskiej; pogrąża zaś Żuławy, Mierzeję Wiślaną, Powiśle, Deltę Wisły, które nie są równie często wyróżniane, wskazywane w podobny sposób.
Postanowiliśmy sprawdzić jak będzie wyglądała inauguracja, organizowanego po raz pierwszy, owego święta, pod inną nazwą: „Dzień działających w kulturze”. Okazało się, że spotkanie poświęcone jest głównie poinformowaniu o ustanowieniu nowej nagrody: im. Teodory (osoby z terenu Kaszub) dla liderek i liderów kultury. Dlaczego taką nagrodą mieliby być honorowani działający w kulturze na terenie Żuław w tym Gdańska, na Mierzei Wiślanej, w delcie Wisły czy na Powiślu – czyli z podregionów znajdujących się poza Pomorzem? To po pierwsze.
Fot. Kazimierz Netka.
Po drugie, Delta Wisły, w tym Gdańsk z Żuławami, z Mierzeją Wiślaną oraz Powiśle (Sztum. Dzierzgoń, Kwidzyn) wyraźnie różnią się od Pomorza nie tylko kulturowo, ale również krajobrazowo, geograficznie, klimatycznie, a także dorobkiem gospodarczym i naukowym. Delta Wisły z Gdańskiem (stolicą Żuław) są unikatowym bogactwem Polski oraz Europy i tego bogactwa nie można zamazywać, niszczyć, neutralizować, okradać, przywłaszczać, przemilczać jego istnienia.
Rodzaj mimowolnej dyskryminacji?
W Centrum Św. Jana w Gdańsku zapytaliśmy przedstawicieli organizatorów, czy zaproszono np. mieszkańców Żuław, czy wydarzenie pt. „Święto kultury pomorskiej” obejmuje tylko pomorską część województwa pomorskiego? Uzyskaliśmy zapewnienie, że na pewno osoby z Żuław zostały zaproszone.
Podczas oficjalnego otwarcia tego święta, zapomniano jednak wspomnieć wyraźnie o istnieniu takich części województwa pomorskiego jak Żuławy, Mierzeja Wiślana, Powiśle, Kociewie, Krajna, czy Trójmiasto zamieszkane przez wielu Kresowian – ekspatriantów oraz przez innych imigrantów ich potomków. O tych społecznościach jakby zapomniano. Za to wielokrotnie padało określenie „Kaszuby” i aplikowano różne odmiany tego słowa. Można było odnieść wrażenie, że administrującym kulturą w województwie pomorskim zależało, by „Święto kultury pomorskiej” dotyczyło głównie tego podregionu i tej społeczności. W oficjalnych wystąpieniach podczas otwarcia uroczystości święta działających w kulturze, nazwy niekaszubskich społeczności i podregionów jakby zostały pominięte, a jeśli o nich wspomniano, to tak, żeby nie było to zbyt zauważalne.
Można odnieść wrażenie, że ktoś celowo stara się unikać wypowiadania nazw niekaszubskich społeczności podczas publicznych wystąpień. Można odnieść wrażenie, że to jest rodzaj mimowolnej dyskryminacji, a nawet niezamierzona próba dokonania czystki etnicznej.
Dopuszczenie do takie sytuacji podczas uroczystości pierwszego Święta Kultury Pomorskiej, może sugerować, że owa pomorska kultura ma z kulturą niewiele wspólnego, bo dyskryminuje niekaszubskie podregiony, niekaszubskie społeczności.
Na szczęście, program uroczystości przewidywał wystąpienia reprezentantów niekaszubskich terenów, podregionów: między innymi z Mierzei Wiślanej, z Żuław, z Kociewia, z Trójmiasta.
Kolejny etap
W bieżącym roku mija 60 lat od wprowadzenia do użytku niefortunnego sformułowania: „Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie”, pomijającego swym znaczeniem niekaszubskich mieszkańców, bo sugerującego, że oprócz Kaszubów to innych społeczności w województwie pomorskim nie ma, albo mało się liczą.
Teraz, od 28 maja 2024 roku, weszło w życie kolejne dziwne sformułowanie dotyczące województwa pomorskiego: święto pomorskiej kultury, spychające na margines, a nawet wymazujące z wypowiedzi, artykułów, audycji, relacji, nazwy niekaszubskich społeczności. Z naszego rozeznania wynika, że poszkodowanych w całym województwie pomorskim może być około 2 milionów osób (słownie: około dwóch milinów osób – niekaszubskich mieszkańców województwa pomorskiego – jest dyskryminowanych, wymazywanych z pamięci ludzi, z historii).
Na ilustracji, na białym tle: nazwy najbardziej zagrożonych wyniszczeniem przez nacjonalistów grup społeczno-kulturowych i etnicznych w województwie pomorskim, w Polsce. (opr. K.N.). Źródło mapy podstawowej: PPWK.
Żuławska kultura, kultura delty Wisły od tysiącleci promieniują na Europę. Ta kultura stworzyła Gdańsk, bursztynnictwo. Nawet hitlerowcy nie zdołali jej utopić, a teraz ma zostać unicestwiona, rozmyta poprzez pogrążenie w otchłani o nazwie: Pomorze – w otchłani, w której topionych jest już wiele niekaszubskich społeczności.
Naszym zdaniem, ktoś próbuje przekonać świat, że województwo pomorskie ma monolitowy charakter etniczny, kulturowy ludnościowy i podejmuje wysiłki, by województw to było jak góra lodowa, ale jak wiadomo, góra lodowa jest niebezpieczna, może stopnieć, przewrócić się, pogrążając w lodowatym oceanie wszystkich, który na niej się znajdują. Wychodzi na to, że w Pomorskiem nie wszyscy umieją zarządzać olbrzymimi zasobami jakie tam istnieją. Nie potrafią albo nie chcą czerpać korzyści z tego bogactwa etnicznego, kulturowego, społecznego. Chyba, że chcą by społeczność pomorska została podzielona na dwie kategorie: rasę panów i ludzi o mniejszych prawach do korzystania chociażby z tego, by ich tożsamość, nazwy, nie były ukrywane, wymazywane.
Słyszymy, że istnieje kultura kaszubsko – pomorska. O tym, że są Kaszuby i Pomorze, mówi się lub pisze dość często. O tym że są Żuławy i Pomorze, że może być kultura żuławsko – pomorska – raczej mało osób odważyłoby się publicznie powiedzieć. Mało jest wzmianek o istnieniu delty Wisły i Pomorza. Może ktoś celowo tym steruje, pilnując by w województwie pomorskim dominowały określenia typu: Kaszubsko – Pomorskie, Kaszuby i Pomorze. Być może właśnie dlatego też obchody święta kultury województwa pomorskiego odbywały się pod hasłem: „Święto kultury pomorskiej”, a Żuławy z Gdańskiem, Powiśle, Mierzeja Wiślana, Delta Wisły zostały w tym haśle nieco po macoszemu potraktowane. A wystarczyło napisać, np. „Święto kultury Pomorza, Żuław, Dolnej Wisły i Powiśla”.
Skrajna postać uwielbienia
Sprawa jest jeszcze do naprawienia. Można zorganizować np. w Gdańsku, (który jest stolicą Żuław) drugie święto kultury, dotyczące właśnie Delty Wisły z Powiślem, Mierzeją Wiślaną i Żuławami; bez prób przeszczepiania na tę część Polski osób obcych żuławskiej kulturze. Dlatego proponujemy, by patronem nagrody dla działających w kulturze na terenie Żuław (czyli również w Gdańsku), Mierzei Wiślanej, na Powiślu iw Delcie Wisły Także w woj. warmińsko – mazurskim i kujawsko – pomorskim) był Wincenty Pol. Ten poeta opisał m.in. powstanie Śmiałej Wisły – która ma bardzo duże znaczenie dla delty Wisły, Żuław w tym dla Gdańska, dla Polski. dla Unii Europejskiej i dla całego świata.
Nazwa trochę przysługa, ale w ten sposób zostałyby częściowo naprawione krzywdy, jakie wyrządzono mieszkańcom tych obszarów Europy, organizując 28 maja 2024 roku owo wydarzenie pod szyldem: Święto kultury pomorskiej”, w którym to szyldzie np. Żuław nie uwzględniono. A wystarczyło napisać: Święto kultury województwa pomorskiego… ale wtedy niezbyt by pasowało do tego, brzmiące trochę szowinistycznie, nacjonalistycznie, powiedzenie: kultura kaszubsko – pomorska.
Szowinizm (fr. chauvinisme) – forma skrajnego nacjonalizmu w postaci bezkrytycznego uwielbienia własnego narodu, wiary w jego wyższość połączonego z wrogością względem innych nacji (źródło: https://www.google.com/search?q=szowinizm&rlz=1C1GGRV_enPL759PL759&oq=szowinizm&gs_lcrp=EgZjaHJvbWUqDggAEEUYJxg7GIAEGIoFMg4IABBFGCcYOxiABBiKBTIHCAEQABiABDIHCAIQABiABDIHCAMQABiABDIHCAQQABiABDIHCAUQABiABDIHCAYQABiABDIHCAcQABiABDIHCAgQABiPAjIHCAkQABiPAqgCALACAQ&sourceid=chrome&ie=UTF-8 )
Wydawać się może, że niektórzy w Pomorskiem woleliby tamtejsze bogactwo kulturowe i etniczne zniszczyć, zamiast rozwijać je dla dobra ludzkości.
Kazimierz Netka
Czytaj również na portalu netka.gda.pl