Na zdjęciu: Cis z Henrykowa. Fot. z Archiwum Gminy Lubań.
Ratujemy najstarsze drzewo w Polsce. Starsze od naszego kraju o około 300 lat!
Wielowiekowe drzewo, liczące około 1300 lat, obumiera. Dolnośląska gmina Lubań od kilku lat prowadzi akcję ratowania cennego cisa uznanego za najstarsze drzewo w Polsce i najprawdopodobniej w Europie Środkowej. Klub EKOS jest patronem medialnym akcji lubańskiego samorządu – poinformował nas red. Robert Borkacki – prezes zarządu Klubu EKOS.
Fot. z Archiwum Gminy Lubań
Jaki jest stan wiekowego staruszka? Usychają jego konary i korzenie. Przyczyniły się do tego m.in. upały i susza oraz nornice, które wykopały tunele pod drzewem i uszkodziły jego system korzeniowy. W poprzednich latach samorządowcy umieścili w ziemi specjalną siatkę przeciw nornicom i zasypali wykopane przez szkodniki korytarze. Zastosowano również środki pobudzające wzrost i regenerację najbardziej uszkodzonych części systemu korzeniowego. Wykonano także drenaż i studzienkę do kontroli poziomu wody. Dla wzmocnienia sił witalnych drzewo jest regularnie nawożone. Podczas ubiegłorocznej zimy wokół pomnikowego cisa rozstawiono rusztowania, na których zainstalowano zraszacze i zamgławiacze, a na rusztowaniu pojawiła się folia, która posłużyła m.in. do podniesienia temperatury w otoczeniu drzewa. Wnętrze otwartego pnia cisa zostało zabezpieczone przed przemarzaniem.
Fot. z Archiwum Gminy Lubań
– Akcja ratunkowa niezwykłego drzewa wymaga zaangażowania znacznych środków finansowych, dlatego władze gminy starają się pozyskać fundusze z innych źródeł niż tylko własny budżet. – informuje prezes Robert Borkacki. Cytując w komunikacie wypowiedź:
– Na wiosnę 2016 roku zauważyliśmy pozytywne efekty naszych działań, cis wypuścił młode pędy a wyrastające z nich igły wydłużyły się – komentuje Zbigniew Hercuń – wójt gminy Lubań.
Fot. z Archiwum Gminy Lubań
Wysoki na ok. 13 m cis pospolity z Henrykowa Lubańskiego (k. Lubania, woj. dolnośląskie) ma obwód pnia 1,5 m. W długiej historii staruszka nie brakowało dramatycznych wydarzeń. W 1813 roku jego pień pocięli szablami Kozacy, a w czasie huraganu w 1989 roku runęła potężna odnoga drzewa. Przed tym wypadkiem obwód jego pnia liczył aż 5 m – relacjonuje red. Robert Borkacki – prezes zarządu Klubu EKOS.
(K.N.)