Fot. Kazimierz Netka.
PROM-ujemy MUZEUM I POLFERRIES
22 czerwca 2023 r. godz. 14:00, prom Nova Star na przystani Westerplatte w Gdańsku, zapewne przejdą do historii 2023 roku, jako data, jako obiekty, miejsca, osoby. Wtedy zainaugurowano akcję pod hasłem: PROM-ujemy MUZEUM I POLFERRIES, podpisując POROZUMIENIE O PARTNERSTWIE pomiędzy Muzeum Wojny Światowej w Gdańsku a Polską Żeglugą Bałtycką S.A. – Polferries.
Fot. Kazimierz Netka.
Mieliśmy przyjemność uczestniczyć w tym ważnym wydarzeniu, skorzystawszy z zaproszenia, które przekazała nam dr Zuzanna Szwedek-Kwiecińska – rzecznik prasowy Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku:
– W imieniu dyrektora Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku prof. Grzegorza Berendta i prezesa zarządu Polskiej Żeglugi Bałtyckiej S.A. Andrzeja Madejskiego zapraszam na wydarzenie PROM- ujemy Muzeum i Polferries – na konferencję prasową, w trakcie której zostanie PODPISANA UMOWA O PARTNERSTWIE pomiędzy Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku a Polską Żeglugą Bałtycką S.A.
Fot. Kazimierz Netka.
Polska Żegluga Bałtycka S.A jest polskim operatorem promowym, aktywnym na rynku turystycznym, szczególnie w Skandynawii, zaś zadaniem Muzeum jest upowszechnianie wiedzy z zakresu dziejów Kampanii Polskiej w 1939 r. jako początku światowego konfliktu – II wojny światowej.
W związku z tym Strony uznały, że zawarcie umowy partnerskiej przyczyni się do zdynamizowania potencjału kulturalnego instytucji jaką jest Muzeum i przyczyni się do wzmocnienia społecznej refleksji nad złem, jakie niesie totalitaryzm i każda wojna – napisała dr dr Zuzanna Szwedek-Kwiecińska.
Fot. Kazimierz Netka.
Na promie, konferencje prowadził Michał Arciszewski – rzecznik prasowy Polskiej Żeglugi Bałtyckiej – Polferries: Dziś zostanie podpisany list intencyjny – umowa o partnerstwie między dwoma podmiotami.
Gości powitał również Andrzej Kałwa – dyrektor do spraw rozwoju biznesu Polskiej Żeglugi Bałtyckiej S.A. – Polferries:
Fot. Kazimierz Netka.
– Witam na pokładzie promu Nova Star, na uroczystości rozpoczęcia współpracy ścisłej między linią promową Polferries S.A. a Muzeum II Wojny Światowej. Chcielibyśmy serdecznie podziękować za przybycie, chcemy podpisywać list intencyjny rozpoczynający naszą wzajemną współpracę.
Fot. Kazimierz Netka.
Nasza firma jako jedyna łączy rejon stolicy Szwecji z Trójmiastem. Na naszych promach odbywa się ruch codziennie, na tej linii. Rozpoczynamy projekt, w trakcie którego będziemy promować również Muzeum poprzez nasze kampanie reklamowe na terenie Skandynawii, organizować większy ruch turystyczny, skierowany również na te tereny. Łączy nas lokalizacja; wypływamy z Westerplatte – z rejonu, który jest częścią Muzeum II Wojny Światowej – podkreślił Andrzej Kałwa – dyrektor do spraw rozwoju biznesu Polskiej Żeglugi Bałtyckiej S.A.
– Szanowni państwo, od kwietnia 2017 Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 roku jest Oddziałem Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. To sprawia – poza innymi przyczynami takimi jak naturalnymi dla nas mieszkańców Gdańska, Polski, – że jako instytucji kultury bardzo nam zależy na tym, żeby w różnych wymiarach istnieć, działać na terenie Westerplatte i cieszę się ogromnie panie dyrektorze i na pana ręce przekazuję podziękowania dla pana, jako reprezentanta polskiego biznesu w tej odsłonie za to, że my z kolei jako polska instytucja kultury, możemy razem działać na rzecz upowszechniania informacji o przeszłości naszego kraju, o naszym doświadczeniu społecznym i narodowym, tak, aby ta informacja docierała do tysięcy naszych sąsiadów z basenu Morza Bałtyckiego – mówił podczas konferencji prof. Grzegorz Berendt – dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku:
Fot. Kazimierz Netka.
– Bo któż o naszej historii opowie lepiej, z większym zaangażowaniem niż my sami. Nieskromnie powiem, że my to zrobimy najlepiej, a państwo nam to ułatwiacie. Na podobnym promie płynąłem do Szwecji i z powrotem w roku 1992 roku, kiedy przyszło mi zarobić na utrzymanie – na mój pierwszy pobyt zagraniczny w ramach kwerend historycznych. Bardzo przyjemnie sobie tę podróż do Szwecji i ze Szwecji wspominam. Pamiętam, że wtedy prom był pełen gości i z tego co słyszę od pana dyrektora, wiem, że nadal ta polska usługa żeglugowa cieszy się ogromnym zainteresowaniem i powodzeniem, tak naszych obywateli jak i sąsiadów ze Szwecji.
I jeszcze jeden element nawiązujący do tego, że Muzeum Westerplatte jest Oddziałem naszego Muzeum II Wojny Światowej. Powtarzałem i będę powtarzał wielokrotnie: to, co Polacy osiągnęli na Westerplatte w latach 1919 – 1939 jest dowodem naszej skuteczności wbrew temu co się mawia jakoby obywatele naszego kraju mieli kłopot z biznesem, ze skutecznością, z innowacyjnością.
Dla głównie naszych gospodarzy i też pracowników promu chciałbym zwrócić uwagę na to, że w 1919 roku to właśnie Mieczysław Jałowiecki – pierwszy delegat Rządu Polskiego w Gdańsku – stosując różne bardzo przemyślne zabiegi doprowadził do zakupienia dla Skarbu Polskiego niejednej nieruchomości na terenie Gdańska w tym na terenie Westerplatte, w sytuacji, gdy 95 procent mieszkańców Gdańska tworzyła społeczność niemiecka, a Gdańsk jako taki nadal był częścią państwa polskiego.
Prezydent Obama miał takie zawołanie: Yes, we can? Yes, we can! Mogę powtórzyć. Później zdołaliśmy w Lidze Narodów uzyskać zgodę na założenie na Westerplatte Składu Amunicyjnego. Udało się, choć było wielu takich, którzy mówili, że nie powinniśmy takiego uprawnienia mieć.
Fot. Kazimierz Netka.
Następny krok: styczeń 1926 roku pojawia się tutaj pierwszy skład polskiej załogi wojskowej. Na terenie Wolnego Miasta Gdańska według ustaleń z 1919 roku i według umów kolejnych nie powinna funkcjonować żądna jednostka wojskowa. Jedyną, która funkcjonowała do 1 września 1939 roku jako regularna jednostka wojskowa, była załoga polskiej Wojskowej Składnicy Tranzytowej. Możemy? Możemy!
Następna rzecz – przy nieustającym monitoringu ze strony wrogiego, a łagodnie mówiąc: co najmniej niechętnego otoczenia – nasi inżynierowie zbudowali taki system obronny wokół Składnicy, na którym połamała sobie zęby kompania szturmowa ze Schleswiga 1 wrzenia 1939 roku i ta obrona była tak skuteczna, a starty agresorów tak duże, że nie ważyli się przez następne kilka dni ruszać do frontalnego ataku, a jedynie wykorzystywali swoją technikę wojskową, lotniczą i artylerię, aby nękać i niszczyć załogę.
Skuteczni w dyplomacji, skuteczni w organizacji, skuteczni od strony inżynieryjnej, skuteczni również poprzez to, iż dysponowaliśmy we wrześniu 1939 roku najbardziej doborowymi żołnierzami z wielu jednostek z terenu całego kraju. Dzisiaj obserwujemy to, jak Westerplatte się zmienia, bo budujemy tutaj nowoczesne muzeum, przy wsparciu środowisk biznesowych, między innymi Zarządu Portu Gdańsk, a z państwa pomocą będziemy mogli tę opowieść o polskiej skuteczności w różnych wymiarach przenosić również do Skandynawii, dlatego bardzo dziękuję za to, że będziemy mogli być obecni poprzez materiały reklamowe na promach, zwłaszcza na tym łączącym Trójmiasto z obszarem Sztokholmu.
Ze swojej strony obiecuję, że zgodnie z umową będziemy w granicach od brzegu do brzegu naszych możliwości promować markę Polskiej Żeglugi Bałtyckiej i Polferries. Coś za coś, ale razem możemy dokonać więcej. Dziękuję bardzo! – powiedział prof. Grzegorz Berendt – dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku.
Fot. Kazimierz Netka.
Na początku bieżącego roku dziennikarze z Bałtyckiego Klubu Publicystów Morskich zaproponowali, by tworzyć transbałtyckie szlaki kulturowe, historyczne, naukowe, biznesowe, turystyczne. Wówczas przedstawiliśmy to jednemu z armatorów promowych na Bałtyku: Stena Line. Nasza inicjatywa została przyjęta ze zrozumieniem.
Teraz, Polska Żegluga Bałtycka – Polferries oraz Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, z własnej inicjatywy tworzą taki szlak.
Na Bałtyku rodzi się nowa epoka kontaktów między ludźmi, między krajami. Kontaktów kulturowych, historycznych, biznesowych, w tym turystycznych. To olbrzymia zasługa m.in. Polskiej Żeglugi Bałtyckiej i Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku.
Ściślejsze kontakty Polski ze Skandynawią mogą wpłynąć nie tylko na wzmocnienie gospodarcze regionu Morza Bałtyckiego. Tym bardziej, że połączeń promowych pomiędzy Polską i Skandynawią jest wiele. Stworzone one zostały przez Polferries, ale też przez innych armatorów promowych, m.in.: Stena Line, Unity Line, Finnlines. Niewykluczone, że powstaną następne szlaki. Międzynarodowe spotkania, rozmowy, wizyty, możliwe dzięki funkcjonowaniu linii promowych, są bardzo zbawienne dla pomnażania bogactwa kulturowego regionu Morza Bałtyckiego, a także dla ratowania ginących społeczności, ocalania dorobku kulturowego, dla poszanowania dokonań różnych społeczności.
Naszym zdaniem, warto te zwyczaje oraz idee umacniać. Warto również zastanowić się nad rozwojem kontaktów kulturowych Polska – Szwecja i cała Skandynawia, w ramach Euroregionu Bałtyk i Euroregionu Pomerania. Przykładem jest Euroregion Karpacki, w którym wspólne produkty konstruują m.in. Polacy, Słowacy, Węgrzy, Rumuni, Ukraińcy.
Warto wziąć przykład z tego, co zrobiono we wspomnianym już Euroregionie Karpackim, gdzie stworzono polsko – słowacki szlak EtnoCarpathia.
Profesor Marek Grzybowski – koordynator Bałtyckiego Klubu Publicystów Morskich, prezes Bałtyckiego Klastra Morskiego i Kosmicznego proponuje, by autostradę morską Polska – Skandynawia nazwać: Via Baltica. Są również sugestie, by na naszym morzu stworzyć szlak np. EtnoBalticum, EtnoBalticanum; by powstała bałtycka wspólnota narodów.
Kazimierz Netka
Proszę, czytaj również na portalu: netka.gda.pl