Polski przemysł okrętowy rośnie w siłę. Kolejny prom dla polskiego armatora – zwodowany w Remontowa Holding – w Gdańskiej Stoczni „Remontowa” S.A. Wzmocni nasz kraj w rywalizacji przewozowej na Bałtyku

Fot. Kazimierz Netka.

W budowie promów, oprócz stoczni, bierze udział ponad 160 firm podwykonawczych i 1250 osób

Fot. Kazimierz Netka.

To była wyprawa w głąb olbrzymiego przedsiębiorstwa przemysłowego: jednej z najsilniejszych w Europie fabryk statków i okrętów, funkcjonującej w ramach Remontowa Holding. Można było dojechać tam własnym autem, zakładowym – stoczniowym autobusem, albo dotrzeć na piechotę. Wybraliśmy wędrówkę. Po to, żeby zobaczyć jedno z najnowszych dzieł Gdańskiej Stoczni „Remontowa” im. J. Piłsudskiego, a konkretnie: wodowanie drugiego promu Ro-Pax NB102, budowanego dla Unity Line z grupy PŻM – Polskiej Żeglugi Morskiej.

Fot. Kazimierz Netka.

– Ten prom, który państwo widzicie, to jest drugi, który został zakontraktowany i jest w trakcie budowy. Pierwszy prom wodowaliśmy rok temu, jest nieopodal, w bardzo zawansowanym stadium wyposażania. Praca wre, prowadzane są rozruchy, uruchomienia systemów próby, Po przeprowadzeniu procedur, w lutym odbędzie już tankowanie paliwa, czyli skroplonego gazu ziemnego. W przyszłym roku jednostka będzie mogła rozpocząć próby. Dzisiaj zwodujemy prom drugi – poinformował, prowadzący uroczystość, Grzegorz Landowski – prezes zarządu spółki PortalMorski.pl, dyrektor ds. komunikacji w Stoczni Remontowa Holding.

Fot. Kazimierz Netka.

Wydarzenie to uświetnione zostało przez Orkiestrę Morskiego Oddziału Straży Granicznej, pod dyrekcją kapelmistrza, którym jest chor. SG Jakub Kubicki.

Uroczystość przyciągnęła wielu znamienitych gości, z różnych stron kraju, którzy powitani zostali niezwykle serdecznie.

Fot. Kazimierz Netka.

Bardzo licznie w tym wodowaniu uczestniczyli przedstawiciele zamawiającego, czyli PŻM, a delegacji ze Szczecina przewodniczył Dariusz Doskocz – dyrektor naczelny Polskiej Żeglugi Morskiej. Uczestniczyli w niej reprezentanci także reprezentanci spółek m.in. Polskie Promy, Żegluga Polska, Unity Line, Polska Żegluga Bałtycka.

Fot. Kazimierz Netka.

Obecni byli posłowie na Sejm RP: Agnieszka Pomaska i Jarosław Wałęsa, sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury Arkadiusz Marchewka, wojewoda pomorska Beata Rutkiewicz, marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk, prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz i wiceprezydent Gdańska Piotr Grzelak. Powitani zostali również Michał Banacki – wiceprezydent Sopotu, komendant wojewódzki policji w Gdańsku inspektor Bogusław Ziemba, zastępca komensanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej komandor Lesław Krysa, członkowie rodziny ś.p. Piotra Soyki – twórcy i byłego prezesa Stoczni Remontowa Holding, rektorzy: prof. Krzysztof Wilde – rektor Politechniki Gdańskiej, prof. Piotr Stepnowski – rektor Uniwersytetu Gdańskiego, prof. Wojciech Ślączka – rektor Politechniki Morskiej w Szczecinie, reprezentanci towarzystw klasyfikacyjnych: delegacja DNV, której przewodniczyli prezes Radosław Kubiszewski oraz Ignacio Golebski. Polski Rejestr Statków reprezentował prezes Grzegorz Pettke. Powitano również przedstawicieli Urzędów Morskich, Kapitanatu Portu Gdańsk, instytucji badawczych, przedsiębiorstw armatorskich i linii żeglugowych, instytucji finansowych, ubezpieczycieli i firm audytorskich, Radę Nadzorczą Remontowa Holding S.A., rady nadzorcze i zarządy stoczni oraz innych spółek z Grupy Remontiowa Holding, przedstawicieli firm kooperujących, których wiele zaangażowanych jest w budowę promów ropax.

Przybyłych powitał też Adam Ruszkowski – prezes zarządu Remontowa Holding:

Fot. Kazimierz Netka.

– Szanowni państwo za chwilę zwodujemy drugi prom ropax, który budujemy. Serdecznie witam wszystkich, którzy są z nami na tej uroczystości. Rok temu oglądaliśmy wodowanie pierwszej jednostki o numerze 101. To był historyczny moment. Dzisiaj dopisujemy kolejny rozdział.

Jest z nami rodzina pana prezesa Piotra Soyki – gorąco dziękuję za waszą obecność. Przede wszystkim dziękuję za kontynuację, za możliwość realizacji za możliwość kontynuowania tego, do czego zobowiązał nas pan prezes Soyka.

Fot. Kazimierz Netka.

Widzimy potężny kadłub promu o numerze burtowym 102, wyposażony między innymi w silniki, pędniki stery cumownicze; gotowy do wejścia na wodę. Jednocześnie kończymy wyposażanie pierwszego promu o numerze 101.

Budujemy polskie ropaxy w najwyższych europejskich standardach, jakości wykonania. Odbiegają one jakością od jednostek produkowanych na Dalekim Wschodzie. Pozwoli to na ich wieloletnią bezpieczną i efektywną kosztowo eksploatacje na bałtyckich trasach do Skandynawii.

Mówiąc o dokonaniach stoczniowców, pan prezes przypomniał słowa Winstona Churchilla: Jeszcze nigdy tak wielu nie zawdzięczało tak wiele tak nielicznym. Po pierwsze, budując w Gdańsku nowoczesne statki. Po drugie, wśród tych nielicznych, którym tak wiele zawdzięczamy, jest pan minister Arkadiusz Marchewka. Dzięki niemu będziemy mogli te statki do końca budować.

Dostarczymy naszym armatorom najnowoczesniejsze promy w Europie, ze znaczkiem Made in Poland – powiedział na zakończenie pan prezes Adam Ruszkowski.

– Szanowni państwo parlamentarzyści, pani prezydent, pani wojewodo, panie marszałku, panie prezesie, dostojni goście. Wszyscy doskonale wiemy, jak wygląda sprawa budowy promów dla polskich armatorów. Ta historia ciągnie się już prawie 8 lat – przypomniał Arkadiusz Marchewka – sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury.

Fot. Kazimierz Netka.

Zaczęło się od położenia słynnej stępki w stoczni, która nie miała do tego ani kompetencji, ani możliwości zrealizowania tamtego projektu.

Gdyby wtedy podjęto decyzję aby ten prom wybudować tutaj, to dzisiaj nie zmagalibyśmy się z tyloma problemami. A jakie to są problemy? W ostatnich latach polscy armatorzy znacząco tracili swoją pozycję konkurencyjną na Bałtyku. A kiedyś, mieli tę pozycję dominująca. Dlaczego? Dlatego, że konkurencja wybudowała już nowe promy, które są wyższej jakości, które są tańsze w eksploatacji i mogą na swój pokład zabrać więcej ciężarówek i pasażerów przez co mogą być bardziej atrakcyjne, bo proponują niższą cenę. To sprawiło, że nasi armatorzy znaleźli się w bardzo trudnej sytuacji. Dzisiaj naszym głównym celem i moim głównym wyzwaniem jest to, aby polscy armatorzy mieli nowe jednostki i aby odzyskali swoją pozycję konkurencyjną na Bałtyku.

Jedną z pierwszych informacji, którą otrzymałem jak zostałem wiceministrem odpowiedzialnym za gospodarkę morską była informacja o tym, że stocznia od prawie 10 miesięcy nie dostaje pieniędzy za swoją pracę, dlatego że założenia tego projektu, który przygotowali moi poprzednicy, były źle zrobione.

Od razu przystąpiliśmy do pracy, aby, mówiąc wprost, stworzyć ten projekt na nowo. Dzięki wytężonej pracy w Ministerstwie Infrastruktury, w Ministerstwie Aktywów Państwowych, podjęliśmy działania aby uzasadnić finansowanie pierwszej jednostki, która jest już praktycznie zrobiona. Teraz jesteśmy na ukończeniu procesu dotyczącego finansowania drugiej jednostki. Przed nami kolejne ważne wyzwania. Jesteśmy zdeterminowani aby to zrobić, bo racją naszych armatorów jest wyposażenie ich w nowej jednostki, po to, aby mogli znów konkurować na Bałtyku i być najsilniejsi – tak jak było to lata temu.

Gdy tak sobie myślę o tej sytuacji, którą mamy dzisiaj, to używając, morskiego żargonu: jesteśmy na wzburzonym morzu ale prognozy są optymistyczne. Chciałbym podziękować za te ostatnie miesiące pracy panu prezesowi i całemu zespołowi, bo te rozmowy były niełatwe ale konstruktywne. Dziękuję również za zaangażowanie armatorom, panu dyrektorowi Dariuszowi Doskoczowi za zaangażowanie w ten projekt, panu prezesowi Pawłowi Pluto-Prądzyńskiemu bo mam takie przeczucie, że współpracuje z ludźmi, którym zależy i którzy znają się na swojej robocie.

Liczę na to, że wszystkie prace będą postępowały zgodnie z planem z harmonogramem i jestem pewny, że spółka, państwowa spółka Skarbu Państwa, będzie rzetelnym i dobrym partnerem dla stoczni, Dziękuję! – powiedział minister Arkadiusz Marchewka.

– Szanowny panie ministrze, dostojni goście, panie prezesie, Kiedy przed laty miałem okazję odwiedzić Gdańską Stocznię Remontową, Grupę Remontowa, tutaj na nabrzeżach w towarzystwie świętej pamięci Piotra Soyki, on wówczas opowiadał mi o rozmowach na poziomie ministerialnym na temat budowy promów – wspominał Mieczysław Struk – marszałek województwa pomorskiego.

Fot. Kazimierz Netka.

– Mówił, że bardzo zależy mu na tym, żeby te promy były budowane w Gdańsku, bo tylko tu na polskim wybrzeżu, jak zostało przed chwilą powiedziane przez pana ministra, były kompetencje, są kompetencje, są umiejętności i jest potencjał do tego, żeby budować tak skomplikowane jednostki.

Panie prezesie i drodzy stoczniowcy! Nawet ludzie słabo zorientowani na pewno zrozumieją, że zbudowanie promu, takiego jaki zbudowany został tutaj, a dzisiaj będziemy go wodować, to jest bardzo skomplikowana operacja wymagająca wielu fachowców. To jest rzeczywiście skok na zupełnie inny poziom realizacyjny takiej budowy statków.

Chciałbym serdecznie pogratulować w imieniu całej społeczności, którą tutaj reprezentujemy, za ten wielki wysiłek, bo drugi prom, po 13 miesiącach, jest wodowany tutaj w gdańskiej stoczni. Jest to niezwykle ważne, bo to jest tysiące miejsc pracy. Serdecznie gratuluję i życzę dalszej realizacji podobnych projektów – powiedział marszałek Mieczysław Struk.

– Zacznę od podziękowań, bo mam po raz pierwszy taką okazję patrząc w kierunku państwa stoczniowców, bo mimo niepogody, pomimo wszystkich trudów, państwo wykonujecie pierwszą, drugą, zaraz trzecią jednostkę – mówił Paweł Pluto-Prądzyński – prezes spółki Polskie Promy.

Fot. Kazimierz Netka.

– Podziękowania przede wszystkim dla wykonawcy, dla zarządu, dla pracowników Gdańskiej Stoczni Remontowa, dla Remontowej Holding.

Fot. Kazimierz Netka.

To jest wspaniała praca, jak widać. Mimo tych trudów, nie poddajecie się. W lutym zeszłego roku była sytuacja, że projekt wisiał na włosku.

To nigdy nie był projekt Batory. To też trzeba powiedzieć jasno i wyraźnie. Dziękuję przedstawicielom banków, którzy są dzisiaj z nami, za wasze wsparcie – powiedział Paweł Pluto-Prądzyński – prezes spółki Polskie Promy.

Fot. Kazimierz Netka.

Po tym wystąpieniu rozpoczęła się procedura zanurzania doku. Z kadłubem promu, który waży 11 000 ton – poinformował prowadzący uroczystość, prezes Grzegorz Landowski. – Muszą paść stosowne komendy. Tą częścią wydarzenia pokieruje pan prezes Michał Habina – prezes zarządu Gdańskiej Stoczni Remontowej, którego wyposażonego w krótkofalówkę, zapraszam do mikrofonu.

Fot. Kazimierz Netka.

Na tym zakończyła się oficjalna uroczystość, przy akompaniamencie Orkiestry Morskiego Oddziału Straży Granicznej. Dok, w którym znajduje się kadłub promu, zanurzał się kilka godzin.

Oto inne szczegółowe wiadomości, które przekazał nam red. Grzegorz Landowski – prezes zarządu spółki PortalMorski.pl, dyrektor ds. komunikacji w Stoczni Remontowa Holding:

Budowa promów RoPax w Gdańskiej Stoczni „Remontowa” S.A.

Gdańska Stocznia „Remontowa” im. J. Piłsudskiego S.A. jest wykonawcą trzech promów RoPax dla państwowej spółki Polskie Promy, która wyczarteruje te jednostki polskim armatorom. Dwie będą pływać w barwach spółki Unity Line z grupy PŻM, a jedna będzie użytkowana przez Polską Żeglugę Bałtycką (Polferries).

Fot. Kazimierz Netka.

Produkcję statków powierzono tej prywatnej stoczni z Gdańska na mocy kontraktu podpisanego 26 listopada 2021 r. po fiasku ich budowy w Szczecinie w 2017 roku. Częścią umowy jest list intencyjny, zawierający opcję budowy czwartego promu.

Będą to najnowocześniejsze, energooszczędne i niskoemisyjne jednostki RoPax na Bałtyku. Każda jest napędzana czterema silnikami na skroplony gaz ziemny (LNG), ze wspomaganiem bateryjnym w układzie hybrydowym. Konwencjonalny napęd został zastąpiony przez dwa elektryczne pędniki azymutalne (gondolowe) na rufie oraz dwa stery strumieniowe na dziobie, dzięki czemu statki będą mogły manewrować w portach bez asysty holowników. Zaawansowany system RoRo pozwoli na szybki, jednoczesny rozładunek i załadunek pojazdów.

Każdy prom ma dziewięć pokładów, 195.6 m długości i 32.2 m szerokości. Długość linii ładunkowej wynosi 4100 m, a prędkość maksymalna 19 węzłów. Promem będzie mogło podróżować 400 pasażerów i osób 50 załogi.

Jednostki te, w całości zaprojektowane przez biuro Remontowa Marine Design z grupy Remontowa Holding we współpracy z Zamawiającym, Stocznia buduje terminowo, zgodnie z kontraktem. Pierwszy prom (NB101) został zwodowany 31 października 2023 r. i jest już w końcowej fazie wyposażania wnętrz, natomiast częściowo wyposażony (m.in. w kriogeniczny zbiornik LNG, silniki, pędniki oraz systemy cumownicze) kadłub drugiego (NB102), został zwodowany 10 grudnia br.

W budowie promów, oprócz Stoczni, bierze udział ponad 160 firm podwykonawczych i 1250 osób, co przekłada się na stabilizację rynku zatrudnienia.

Polskie RoPaxy są budowane w najwyższym europejskim standardzie jakości wykonania i wyposażenia, znacznie odbiegając pod tym względem od nowych jednostek dalekowschodniej produkcji. Pozwoli to na ich wieloletnią, bezpieczną i efektywną kosztowo eksploatację na trasach do Skandynawii – poinformował Grzegorz Landowski – prezes zarządu spółki PortalMorski.pl, dyrektor ds. komunikacji w Stoczni Remontowa Holding.

Kazimierz Netka

Proszę, czytaj również na portalu: netka.gda.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *