Fot. Kazimierz Netka.
Użytkowników FALI może być docelowo nawet około 12 milionów
Znaczne uproszczenie opłaty za podróżowanie po województwie pomorskim różnymi środkami transportu publicznego – taką wygodę ma zapewnić system sprzedaży biletów zwany FALA. System ów jest obecnie wdrażany.
Fot. Kazimierz Netka.
Jak jest zaawansowany? O tym mówiono 27 czerwca 2024 roku w Centrum Hevelianum, Budynek Wozowni, Sala Haxo w Gdańsku, podczas konferencji prasowej dotyczącej stanu realizacji Systemu FALA w województwie pomorskim, przebiegu testów publicznych oraz dalszych planów wdrożeniowych.
Fot. Kazimierz Netka.
Była to kolejna wspólna konferencja spółki InnoBaltica i Asseco Data Systems. Mówiono na tym spotkaniu o aktualnych dokonaniach, o planach na przyszłość. Wiedzą służyło dość szerokie grono przedstawicieli realizatorów; InnoBaltiki: Radomir Matczak, a także członek zarządu InnoBaltica – Tomasz Głobiński, dyrektor projektu – Paweł Kondzielewski. Ze strony wykonawcy – lidera konsorcjum Asseco Data Systems (ADS): prezes Andrzej Dopierała, dyrektor Pionu Smart City – Paweł Barnaś, rzecznik grupy Asseco – Roman Grąziewicz. Wiadomościami na temat rozwoju systemu FALA służyli też Monika Ostrowska – reprezentująca Most PR i Komunikacja, a także Cyprian Maciejewski – rzecznik prasowy InnoBaltica, który prowadził konferencję, bogato ilustrowaną slajdami.
Fot. Kazimierz Netka.
– Dokładnie 11 miesięcy tremy mieliśmy podobną konferencję. Pamiętam, kiedy omawialiśmy jak będziemy budowali ten projekt w poszczególnych miastach – przypomniał Radomir Matczak – prezes spółki InnoBaltica. – W grudniu mieliśmy krótkie spotkanie kiedy mówiliśmy o szczegółach uruchamiania w Trójmieście. Teraz ta faza projektu, taka bardzo inicjalna, jest już za nami. Jest czas na pierwsze podsumowanie, ale przede wszystkim, żeby powiedzieć, co nas czeka. Czeka nas dość sporo. Nim wejdziemy w ten tryb prezentacji chciałbym przypomnieć tylko, że realizatorem całego systemu jest konsorcjum firma Asseco i AEP Ticketing Solutions z Włoch. Przekazuję głos panu prezesowi.
Fot. Kazimierz Netka.
– Proszę państwa, nasze konsorcjum wygrało postępowanie przetargowe, konsorcjum Asseco Data Systems i firma AEP z Włoch – powiedział Andrzej Dopierała – Asseco Data Systems. – Asseco Data Systems (ADS) to część grupy Asseco – największej polskiej firmy informatycznej. Jesteśmy spółką, która ma siedzibę w Trójmieście. Istniejmy jako spółka od 2016 roku, natomiast jeden z zespołów, który wszedł do ADS-u , to jest zespół, który jeszcze w strukturach spółki Asseco Poland wykonywał projekt Śląskiej Karty Usług Publicznych, tak że można powiedzieć, że mamy zespół, który tym obszarem – pobór opłat za przejazdy pasażerskie – zajmuje się od kilkunastu lat, natomiast firma AEP to jest taka firma z siedzibą pod Florencją, która też od ponad 20 lat zajmuje się produkcją urządzeń – rozwiązań do obsługi transportu pasażerskiego.
Fot. Kazimierz Netka.
My z Włochami współpracowaliśmy w projekcie na Śląsku, czyli od 2011 roku. Oni są dostawcą dla kilkudziesięciu klientów we Włoszech, we Francji, w wielu innych miejscach. Taka ciekawostka: te produkty, które państwo widzicie, czyli te walidatory, falomaty to jest właśnie produkt AEP. Przy ich projektowaniu uczestniczyła taka firma włoska designerska, która między innymi współpracuje z Ferrari, z Maserati, tak że myślę – oczywiście to jest rzecz gustu, jednym mogą się podobać, drugim nie – jest specjalistą w tej dziedzinie. Nasze konsorcjum przetarg wygrało i stąd tutaj jesteśmy.
– Oprócz tego, że mamy konsorcjum wykonawców, mamy też partnerów, o czym państwo doskonale wiecie, ale warto jednak przypomnieć, że bez współpracy z tyloma podmiotami, nie bylibyśmy tutaj, gdzie jesteśmy – powiedział Radomir Matczak – prezes spółki InnoBaltica. – Ta współpraca jest potrzebna na etapie zarówno przygotowania całości systemu, teraz na etapie jego wstępnej eksploatacji ale ona będzie trwała, będzie niezbędna także przez najbliższe lata, kiedy ten system wejdzie na obroty i będzie obsługiwał coraz większe potoki podróżnych. Docelowo – to nie jest dla was zaskoczeniem – zmierzamy do tego żeby być obecnym na ponad 200 stacjach i przystankach osobowych oraz w tych miastach, które widzicie na slajdzie, w zasadzie z wyjątkiem Tczewa i Wejherowa, o czym jeszcze będziemy dzisiaj mówić. Działamy już jako system w tych wszystkich lokalizacjach, natomiast wątek kolejowy to jest wątek odrębny, który będziemy dzisiaj jeszcze szczegółowo przedstawiać.
Ten slajd – zastanawialiśmy się długo, czy go pokazywać, bo tutaj w zasadzie jest dużo słów, ale do czego zmierzamy: chodzi o to, żebyśmy sobie uświadomili i po raz kolejny powtórzyli coś, co często zapominamy – że to nie jest system robiony do jednego miasta. Gdybyśmy robili system dla Gdyni, Gdańska, Sopotu czy Słupska to już dawno byśmy skończyli, już dawno byśmy ogłosili sukces, już dawno by to wszystko działało, tylko by nie działało tak, jak byśmy chcieli żeby działało. Chodzi o to, żeby ten system opłat za transport zbiorowy zarówno na kolei jak i w miastach zintegrować i żeby on miał charakter regionalny, stąd też nazwa tego projektu, który był zgłoszony do Centrum Unijnych Projektów Transportowych jak państwo widzicie, to jest „Budowa elektronicznej platformy zintegrowanych usług mobilności”. Na razie mamy w tym systemie mobilność miejską, transport zbiorowy, za chwilkę będzie transport zbiorowy – mobilność kolejowa. Później będą kolejne elementy jak na przykład urządzenia typu rowery czy hulajnogi czy jeszcze inne usługi związane z przemieszczaniem się mieszkańców.
Fot. Kazimierz Netka.
– Proszę państwa, takie projekty gdzie integrujemy transport publiczny zarówno ten miejski jak i kolejowy, one się już na świecie pojawiają ale to jest ciągle można powiedzieć wstępny etap – poinformował Andrzej Dopierała – Asseco Data Systems. – W Polsce to pierwszy taki projekt, nie ma drugiego takiego – żeby w skali województwa – czyli tyle miast plus Koleje Regionalne, żeby również to wszystko objąć jednym systemem poboru opłat za transport pasażerski. Wypatrzyliśmy, że taki projekt robi hiszpańska kolej – bardzo ciekawy. Idea jest dokładnie taka sama – żeby pasażer mógł zaplanować podróż i mieć bilet na całą podróż, niezależnie od tego kto świadczy tę usługę – czy to jest pociąg, czy to jest trolejbus, autobus. Docelowo również mówimy o włączeniu w to czy to rowerów miejskich, czy skuterów, czy jakichkolwiek innych jakie się pojawią. Tak że unikatowość tego projektu jest; ona działa w dwie strony. Tak długo to trwa, bo jest związane właśnie ze skalą i ze złożonością tego zagadnienia.
– Mówiąc o złożoności proszę państwa to jest tylko fragment tej złożoności, który widzicie na slajdzie. Mistrzami świata w regulacjach nie jesteśmy, a w regulacjach w transporcie zbiorowym nie jesteśmy zwłaszcza – stwierdził Radomir Matczak – prezes spółki InnoBaltica. – W tym systemie będzie funkcjonowało 300 różnych ulg. Mamy ponad 100 taryf, mamy kilkunastu operatorów i 9 organizatorów. Nie mówię tego żeby ubolewać nad tym ale jeszcze raz przypomnieć, że realizacja systemu w tych warunkach oznacza dużo znaków zapytania. Na początku te znaki zapytania trzeba po prostu jeden po drugim rozwiązywać. Niewątpliwie jak już będziemy pewni działań, to wtedy też dość wyraźnie mógłbym podpowiedzieć jak te uwarunkowania uprościć, bo to, że wymaga to wszystko uproszczenia – jest jasne, natomiast to przekracza mandat naszej spółki. Spółka nie jest organizatorem transportu, spółka nie jest emitentem biletów, spółka nie wymyśla taryf. Te rzeczy są dane z góry. My po prostu próbujemy to wszystko zintegrować – po to, żeby powiedzieć później jakie można wprowadzić uproszczenia, chociaż o większości uproszczeń, myślę, państwo również doskonale wiecie.
Naszych użytkowników, może być mniej więcej docelowo około 12 milionów. Mamy nieco ponad dwa miliony mieszkańców województwa i około 10 milionów turystów. To są wszyscy ci, którzy teoretycznie mogliby z tego systemu skorzystać.
Ci ludzie w zeszłym roku zrobili ponad 70 milionów podróży koleją – jak państwo wiecie jesteśmy najbardziej prokolejowym województwem w Polsce. Mamy ponad 30 podróży w przeliczeniu na mieszkańca, potem długo, długo nic i Mazowsze, ale też mamy spore potoki podróżnych w transporcie zbiorowym miejskim. Wolumeny są znaczące, szkoda, że one są niższe niż 15 lat temu, niż 9 lat temu, niż 5 lat temu, ale między innymi po to działamy, żeby zachęcić ludzi do odwrotu od samochodów, przyciągając ich do transportu zbiorowego, zniechęcając ich do korzystania z samochodów.
Mamy, proszę państwa, już pierwszych użytkowników tego systemu. Jest ich niemało. W systemie w tej chwili już 45 000 kont, za chwilkę 10 000 kartę wydamy. Aplikacje pobrano już prawie 30 000 razy – powiedział Radomir Matczak – prezes spółki InnoBaltica.
Co będzie dalej? Oto szczegółowa informacja, która przekazał nam Cyprian Maciejewski – rzecznik prasowy spółki InnoBaltica:
Trzyetapowy plan włączenia kolei do Systemu FALA
Spółka InnoBaltica, odpowiedzialna za wdrożenie Systemu FALA w województwie pomorskim, oraz jego wykonawca – firma Asseco Data Systems podsumowały stan realizacji projektu oraz dalsze plany. Stopniowo rośnie zainteresowanie zakupem biletów przez ten kanał w komunikacji miejskiej. Jesienią z FALĄ pojadą pierwsi pasażerowie kolei.
prezentacja_27.06.24 konferencja_prasowa
Źródło prezentacji: InnoBaltica.
InnoBaltica wraz z Asseco Data Systems prognozują, że w drugim półroczu 2024 nastąpi czas pełnego ustabilizowania działania systemu w komunikacji miejskiej, czyli w autobusach, trolejbusach i tramwajach. FALA objęła dotychczas: Trójmiasto, Słupsk, Chojnice, Puck, Władysławowo oraz Lębork. Wdrażane są jeszcze poprawki z priorytetem wyznaczonym dla sprawności walidatorów, czyli urządzeń FALI w pojazdach. Sytuacja na tym polu jest znacznie lepsza aniżeli na początku trwających testów publicznych, ale nadal zbyt często zdarzają się problemy. Są one o tyle istotniejsze od innych, że pasażerowie zdecydowanie najchętniej decydują się na korzystanie z FALI poprzez własne karty płatnicze.
– Szacujemy, że ok. 90% dotychczasowych transakcji realizowanych zostało w systemie z wykorzystaniem osobistych kart płatniczych przykładanych właśnie do naszych urządzeń. Oczywiście, z czasem te proporcje mogą ulec zmianie. Użycie karty płatniczej w pojeździe to najprostsza forma zakupu biletu, ponieważ nie wymaga założenia konta w systemie ani personalizowania ustawień tego konta. Od początku testowego publicznego działania FALI pasażerowie zakupili ponad 360 tysięcy biletów wszelkiego rodzaju, od jednorazowych po roczne – wyjaśnia Radomir Matczak, prezes InnoBaltiki.
PO STABILIZACJI „KOLEJOWEJ” MOŻLIWE BILETY METROPOLITALNE
Jak podkreślają eksperci spółki oraz ADS taki wolumen testowej sprzedaży pozwolił już na zidentyfikowanie większości mankamentów i niedogodności oraz sukcesywne ich eliminowanie. Teraz podobny proces konieczny jest dla części kolejowej Systemu FALA. Testy wewnętrzne zabierają więcej czasu niż zakładano, ale ostatecznie obie firmy wspólnie przedstawiły trzyetapowy plan testów publicznych w ramach połączeń Polregio oraz SKM PKP Trójmiasto (na terenie województwa). Wedle niego pierwsi pasażerowie z FALĄ mają pojechać pociągami we wrześniu, kupując bilety jednorazowe i okresowe w aplikacji lub portalu.
PLAN TESTÓW PUBLICZNYCH SYSTEMU W RAMACH POŁĄCZEŃ KOLEJOWYCH
KROK 1 – ZAKUP BILETU „OD-DO” W APLIKACJI ORAZ NA PORTALU (termin – wrzesień 2024 r.)
KROK 2 – ZAKUP BILETU „OD-DO” NA FALOMACIE (termin zależnie od ustabilizowania systemu w kroku poprzednim)
KROK 3 – PODRÓŻ DYNAMICZNA „CHECK-IN – CHECK-OUT” (termin zależnie od ustabilizowania systemu w kroku poprzednim)
– Pierwszym krokiem będzie udostępnienie podróżnym zakupu biletów kolejowych na z góry określoną trasę. Odbędzie się to dwuetapowo, najpierw przez aplikację i portal podróżnego, a następnie w falomatach. W ostatnim kroku wprowadzimy sprzedaż w modelu podróży dynamicznej „check-in – check-out”. Warto podkreślić, że będzie to pierwsza taka taryfa kolejowa w Polsce. Nikt wcześniej nie podjął się integracji kolei i transportu miejskiego na taką skalę – podkreśla Andrzej Dopierała, prezes Asseco Data Systems.
Kilkuetapowa koncepcja upublicznienia usługi w ramach kolei jest następstwem doświadczeń z fazy wdrożenia jej w komunikacji miejskiej. Wtedy skorygowane zostały pierwotne założenia i do systemu były włączane stopniowo poszczególne miasta od mniejszych do największych, a potem dokładane kolejne funkcje.
– Niezmiennie podążamy metodą małych kroków, świadomi tego, że pasażerowie liczą na większe tempo. Niemniej, testy publiczne są szalenie istotne, a ich nadrzędnym celem jest wypracowanie stabilizacji technicznej i jakościowej. Na tym fundamencie chcielibyśmy przekonać organizatorów, aby wprowadzić w Systemie FALA nową, prostą i ujednoliconą taryfę, co byłoby poważnym ułatwieniem dla wszystkich pasażerów, zarówno mieszkańców, jak i turystów. Dopiero wówczas nasz powszechny i spójny technicznie system mógłby pokazać w pełni swoje możliwości. Najpierw jednak musimy udowodnić użytkownikom transportu zbiorowego swoją gotowość do tego typu rozwiązań – zapowiada prezes R. Matczak.
Spółka InnoBaltica odbiera wiele sygnałów, że pasażerowie czekają na rozwiązanie maksymalnie integrujące kolej z komunikacją miejską, także w wymiarze sprzedaży biletów.
Więcej informacji na www.systemfala.pl – zachęca Cyprian Maciejewski- rzecznik prasowy spółki InnoBaltica.
Projekt „Zwiększenie dostępności regionalnego transportu kolejowego w województwie pomorskim poprzez jego integrację z transportem lokalnym – budowa elektronicznej Platformy Zintegrowanych Usług Mobilności” został dofinansowany ze środków POIiŚ.
System FALA jest narzędziem do planowania podróży oraz płacenia za przejazdy w transporcie publicznym na terenie województwa pomorskiego. W docelowej wersji obejmie on swoim zasięgiem trasy transportu kolejowego (pociągi aglomeracyjne i regionalne, czyli pociągi POLREGIO oraz PKP SKM w Trójmieście) oraz trasy komunikacji miejskiej organizowanej przez następujące miasta: Gdańsk, Gdynia, Słupsk, Władysławowo, Chojnice, Lębork, Puck, a także Wejherowo. Dzięki FALI za przejazdy u różnych przewoźników i organizatorów transportu będzie można zapłacić poprzez jeden system – napisano na stronie internetowej Portal klienta (systemfala.pl) .
Fot. Kazimierz Netka.
MEVO (w języku esperanto słowo to oznacza mewę). System Roweru Metropolitalnego Mevo to najnowocześniejszy system roweru miejskiego w Europie. Jest doskonałym uzupełnieniem transportu publicznego. Mieszkańcy i turyści Gdańska, Gdyni, Sopotu, Tczewa, Pucka, Redy, Rumi, Kartuz, Sierakowic, Somonina, Stężycy, Władysławowa, Żukowa i Pruszcza Gdańskiego w trakcie swoich codziennych podróży mogą skorzystać z jednośladów, wyposażonych m.in. we wspomagający silnik elektryczny, moduły GPS czy elektrozamek. Wypożyczenie roweru jest intuicyjne i odbywa się w 3 prostych krokach za pomocą smartfona lub karty (Źródło: Pół roku Mevo | Metropolitalne wiadomości | Obszar Metropolitalny Gdańsk Gdynia Sopot (metropoliagdansk.pl).
Gdy uda się zintegrować funkcjonowanie systemu FALA (podróżowanie koleją i miejskimi środkami tr publicznego transportu zbiorowego) z systemem MEVO, może w województwie pomorskim dojść do znacznych zmian w podróżach. Tramwaje, trolejbusy, autobusy mogą zyskać klientów, którzy do tych środków lokomocji dotrą rowerami. To zaś może sprawić, że publiczne środki transportu pasażerskiego będą woziły więcej osób, a to w konsekwencji może wywoływać coraz większy tłok w wagonach. Wyjściem z tej sytuacje będzie zwiększenie liczby pojazdów publicznego transportu, wydłużenie ich. Jeśli nie poprawi się komfort jazdy w tramwajach, autobusach pociągach, to ludzie wrócą do podróżowania prywatnymi samochodami, a wtedy będą jeszcze większe korki na ulicach.
Kazimierz Netka
Proszę, czytaj również na portalu: netka.gda.pl