Na zdjęciu: Widok z biurowca Grupy LOTOS na budowę instalacji EFRA. Fot. Kazimierz Netka.
Grupa LOTOS wyprodukuje asfalt, który zostanie wykorzystany zarówno do budowy nowych dróg, jak i do remontu już istniejących, od Świnoujścia po Kwidzyn, od Zatoki Gdańskiej po Szczecin.
„Czarne Złoto” z Gdańska sprawi, że nasze podróżowanie będzie o wiele przyjemniejsze.
O szczegółach mówiono 1 czerwca 2017 roku w siedzibie LOTOSu w Gdańsku, podczas konferencji „Plany i wyzwania dla infrastruktury drogowej województw Pomorskiego i Zachodniopomorskiego”. Na obrady zaprosili zainteresowanych: LOTOS Asfalt spółka z o.o., Polskie Stowarzyszenie Wykonawców Nawierzchni Asfaltowych oraz Ogólnopolska Izba Gospodarcza Drogownictwa.
Asfalt od dawna stosowany jest jako nawierzchnia dróg. Jest on uznawany za lepszy od betonowych jezdni. Bywa jednak, że asfalt jest zrywany, a odsłaniane są kamienie – bruk, np. na ulicach w centrum Gdańska. A nawierzchnie betonowe dawano drogom w Polsce już przed wojną, np. w Pomorskiem – szosie Warlubie – Osiek i dalej (droga nr 214).
Teraz, w związku z przerobem węglowodorów, istnieje możliwość wytwarzania dużych ilości asfaltu, w polskich rafineriach w Gdańsku i w Płocku. Mówił o tym podczas wspomnianej konferencji w siedzibie Grupy LOTOS, Piotr Przyborowski – prezes zarządu LOTOS Asfalt – spółki z Grupy LOTOS.
Z budownictwem drogowym wiedzą co to Lotos Asfalt – jeden z największych producentów asfaltów drogowych i nie tylko.
Fot. Kazimierz Netka.
– Naszą przewagą konkurencyjną jest innowacyjność – mówił prezes Piotr Przyborowski. – Staramy się zaimplementować tę innowacyjność we wszystkich dziedzinach działalności naszej firmy, czyli od ekonomii poprzez handel – np. stałe ceny; w produkcji. w technologii i w produktach. Szczycimy się tym, że mamy asfalt modyfikowany destruktem gumowym, który zaczyna być wykorzystywany do nawierzchni „cichych”; asfalt w technologii na ciepło – do produkcji mieszanek w technologii na ciepło. Pracujemy nad pewnymi rozwiązaniami nad recepturami asfaltów drogowych i asfaltów przemysłowych. Mamy siedziby w Gdańsku w Jaśle – produkcyjna i handlowa i w Czechowicach – terminal. Produkujemy asfalty przemysłowe w Jaśle, a receptury dostosowujemy do wymagań klienta.
Lotos asfalt to nie tylko asfalt, od trzech prawie lat jesteśmy związani z projektem EFRA czyli Efektywna Rafinacja – mówił prezes Piotr Przyborowski. To projekt za 2,3 miliarda złotych, w którym jesteśmy głównym inwestorem; jest zaawansowany w 70 procentach. To projekt, który pozwala być jeszcze lepsza rafinerią jeszcze lepszym pracodawcą, jeszcze podnosić naszą rafinerię na wyższy poziom, pozwolić być bardziej konkurencyjnym, dlatego, że rafinerie w Europie przeżywają w ostatnich katach kryzys, wiele jest zamykanych, w tym wydziały asfaltowe, jest duża konkurencja ze strony Rosji, Bliskiego Wschodu, USA. Musimy na tym ciężkim rynku działać. Przewidzieliśmy pewne ruchy, m.in. wprowadzenie dyrektywy siarkowej, która wejdzie od 1 stycznia 2020 roku, a która nie pozwoli używać ciężkiego oleju opałowego w żegludze transoceanicznej czyli tam będzie można używać paliw, mających zawartość siarki do 0,1 procenta. Ten projekt EFRA pozwala nam wyeliminować ciężkie oleje opałowe, czyli produkty z ujemną marżą – z naszego portfolia.
EFRA będzie przetwarzać ciężką pozostałość próżniową, która jest taką częścią która pozostaje po przerobie ropy naftowej około 15 procent, a przerabiamy około 10 mln ton ropy naftowej na rok, ten udział ciężkiej pozostałości zdecydowanie zmniejszyć. Instalacja koksowania, która będzie miała zdolności 160 ton na godzinę przerobu tej ciężkiej pozostałości, wyeliminuje ciężkie oleje opałowe. Pierwsze instalacje będą uruchamiane już na koniec bieżącego roku, ale podstawowa instalację DCU ruszy w połowie przyszłego roku.
Jak powiedział prezes Piotr Przyborowski, konkurencja twierdzi, że spółka tylko nazwy pozostanie LOTOSEM asfalt, a zacznie produkować paliwa. Owszem, natomiast asfalt także będziemy produkować i na rynek polski tego asfaltu z naszej strony wystarczy – zapewniał pan prezes. Mówię na rynek polski, bo dzisiaj 30 procent to eksport. Chcę zapewnić, że w 1918 – 20 roku i jeżeli to będzie dalsze zapotrzebowanie- także w latach następnych będziemy produkować i sprzedawać to nasze czarne złoto.
Fot. Kazimierz Netka.
Według programu konferencji, o planach budowy dróg krajowych w Pomorskiem mówił Waldemar Chejmanowski – zastępca dyrektora Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDKiA) Oddział w Gdańsku, a w Zachodniopomorskiem: Mateusz Grzeszczuk – rzecznik prasowy GDDKiA Oddział w Szczecinie.
Fot. Kazimierz Netka.
Plany budowy dróg wojewódzkich w Zachodniopomorskiem przedstawił Michał Żuber – dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich w Koszalinie.
Fot. Kazimierz Netka.
Jak przebiegają prace Rady Ekspertów – mówiła Barbara Dzieciuchowicz – prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Budownictwa. O przepisach technicznych oraz instrukcji DPT 14 mówił Andrzej Wyszyński – prezes Polskiego Stowarzyszenia Wykonawców Nawierzchni Asfaltowych. Wykład o tym, jak przebiega poszukiwanie efektywnych rozwiązań w zakresie budowy i utrzymania infrastruktury drogowej, przygotował dr Piotr Jaskuła z Politechniki Gdańskiej. Perspektywy zrównoważonego rozwoju dróg publicznych w Polsce przedstawił Adam Wojczuk – dyrektor strategii rozwoju spółki LOTOS Asfalt. Była tez mowa o innowacyjnym zastosowaniu asfaltów drogowych w infrastrukturze.
Fot. Kazimierz Netka.
W podsumowaniu wystąpienia na temat zrównoważonego rozwoju podano następujące wnioski: Drogi asfaltowe są tańsze nawet o 25%; mniej hałaśliwe (o 3-6 dB); nowoczesne ekologiczne mieszanki asfaltowe obniżają poziom hałasu i zwiększające trwałość dróg; istnieje możliwość recyklingu asfaltu i wielokrotnie niższa jest emisja CO2; drogi asfaltowe mogą być używane nawet przez 50 lat; odporne są na zjawisko raka betonu.
Kazimierz Netka