Afrykański pomór świń coraz bliżej województwa pomorskiego. Powiat starogardzki przygotowuje się do obrony przed tą niebezpieczną chorobą.

Na zdjęciu: Uczestnicy szkolenia. Fot. Ewa Macholla.

Dlaczego ASF jest groźne i jak temu zapobiegać?

Rolnicy, hodowcy, samorządowcy, urzędnicy oraz przedstawiciele służb wzięli udział w szkoleniu związanym z zagrożeniem epizootycznym na terenie powiatu starogardzkiego w województwie pomorskim. Podczas spotkania mowa była głównie na temat zapobiegania i zwalczania afrykańskiego pomoru świń (ASF) – informuje red. Ewa Macholla z Zespołu ds. Kontaktów z Mediami i Komunikacji Społecznej Starostwa Powiatowego w Starogardzie Gdańskim, przekazując w komunikacie wypowiedzi:

– Program szkolenia dotyczył aktualnej sytuacji epizootycznej w kraju i powiecie starogardzkim w związku z afrykańskiego pomoru świń (ASF) i wysoce zjadliwej grypy ptaków (HPAI) – wyjaśnia Tomasz Ołtarzewski – powiatowy lekarz weterynarii. – Omówiliśmy procedury dla administracji i służb powiatu w codziennym postępowaniu wtedy, gdy chorób nie ma, a także procedury dla administracji i służb powiatu po stwierdzeniu choroby ASF i HPAI.

 

Fot. Ewa Macholla

Sytuacja jest groźna, bowiem ostatnie ogniska ASF pojawiły się pod Bartoszycami, zaledwie 40 km od granicy z województwem pomorskim.

– Teraz pytanie nie jest już czy, tylko kiedy pojawi się u nas ognisko choroby – zauważa starosta Leszek Burczyk, który zorganizował w Starostwie Powiatowym szkolenie. – Okolice Bartoszyc, Braniewa to miejsca, gdzie pojawił się pomór, dlatego spotkaliśmy się z różnymi służbami, aby skoordynować nasze działania.

ASF to prawdziwa zmora dla producentów świń. Na terenie Unii Europejskiej dotychczas 7 krajów boryka się z afrykańskim pomorem świń. W zeszłym roku odnotowano w nich w sumie blisko 4 tysiące przypadków. Najwięcej na Litwie – 1328, najmniej w Rumunii i we Włoszech. W Polsce ujawniono 724 przypadki i aż 81 ognisk.

 

Fot. Ewa Macholla

Póki co chorobę udaje się utrzymać na terenie 4 województw: podlaskiego, mazowieckiego, warmińsko-mazurskiego i lubelskiego.To ostatnie wiedzie prym w liczebności przypadków choroby u dzikich zwierząt. Z 724 przypadków w 2017 roku aż 406 stwierdzono na Lubelszczyźnie.

Nie ma tygodnia, w którym główny lekarz weterynarii nie informowałby o nowych przypadkach ASF u dzików.

– Pojawienie się ASF w powiecie starogardzkim byłoby katastrofą dla hodowców. Nasz powiat jest bowiem jednym z największych producentów trzody chlewnej. Jestem w stałym kontakcie z ministerstwem rolnictwa – przyznaje Lech Kolaska z zarządu Pomorskiej Izby Rolniczej.

 

Fot. Ewa Macholla

Jak podaje Główny Inspektorat Weterynarii, objawy afrykańskiego pomoru świń mogą być niespecyficzne, podobne do innych chorób lub zatruć; mogą być różne w różnych stadach. Następujące objawy zawsze powinny zaniepokoić hodowcę: nagłe padnięcia świń – ASF w stadzie świń może niekiedy objawić się jedynie nagłymi padnięciami, bez innych objawów towarzyszących; wzrost wewnętrznej ciepłoty ciała (do 40,5-42°C), któremu mogą nie towarzyszyć inne symptomy (gorączkujące świnie mają czasem zachowany apetyt, poruszają się na ogół normalnie);inne objawy kliniczne, które mogą dołączyć do gorączki, czyli sinica skóry uszu, brzucha i boków ciała, drobne, lecz liczne wybroczyny w skórze, zaczerwienienie skóry widoczne zawłaszcza na końcach uszu, ogona i kończynach, duszność, pienisty wypływ z nosa, wypływ z worka spojówkowego, biegunka – często z domieszką krwi, wymioty, niedowład zadu, objawy nerwowe w postaci podniecenia, drgawek mięśni i skurczów kloniczno – tonicznych, ronienia u prośnych macior.

 

Źródło ilustracji: Wojewódzki Inspektorat Weterynarii w Gdańsku

Choroba jest nieuleczalna, powoduje 100-procentową śmiertelność zwierząt. Nie jest niebezpieczna dla ludzi – wynika z informacji, które przekazała nam red. Ewa Macholla z Zespołu ds. Kontaktów z Mediami i Komunikacji Społecznej Starostwa Powiatowego w Starogardzie Gdańskim.

(K.N.)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *