Fot. Kazimierz Netka.
Pulsar Time – unikatowe i tajne urządzenie, kryptoreklama, czy zabawka?
Nad stołem, przy którym zasiada prezydium Sejmiku Województwa Pomorskiego, w Sali Okrągłej im. Lecha Bądkowskiego, wyświetlany jest napis: Pulsar Time. Cyfry pokazują, która jest godzina – z dokładnością sekund do trzeciego miejsca po przecinku.
Zapytaliśmy jedną z pań, co to jest, co pokazuje się na ekranie monitora nad prezydium sejmiku.
– To reklama firmy – odpowiedziała pani.
Czy rzeczywiście tak jest? Czy naprawdę w Urzędzie Marszałkowskim jest kryptoreklama? Z naszej wiedzy wynika, że ów ekran z napisem Pulsar Time, pokazywał kiedyś wskazania zegara pulsarowego, skonstruowanego przez mieszkańców Pomorza i będącego najdokładniejszym zegarem na świecie. Czy się coś zmieniło? Postanowiliśmy zapytać u źródła.
Fot. Kazimierz Netka
O informacje poprosiliśmy w Biurze Prasowym, adresując maila do rzecznika prasowego Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego. Opisaliśmy, co usłyszeliśmy z ust wspomnianej pani, prosząc o wiadomości, w celu ich wykorzystania w artykule dziennikarskim. Oto nasze pytania przesłane do Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego:
niektóre osoby, przybywające na spotkania, konferencje itp. do Urzędu Marszałkowskiego przy ul. Okopowej 21/27 w Gdańsku, mówią, że wyświetlany w Sali Okrągłej im. Lecha Bądkowskiego napis: „Pulsar Time” to reklama jakiejś firmy.
W związku z tym ośmielamy się zapytać, czy rzeczywiście tak jest, a jeśli tak, to ile owa firma Pulsar Time płaci samorządowi województwa pomorskiego za reklamę, jak długo ta reklama jest wyświetlana, jak długo jeszcze będzie pokazywana. Na jakich warunkach inne przedsiębiorstwa, instytucje, organizacje mogą wynajmować powierzchnię i przestrzeń w Sali Okrągłej?
Wiadomości na ten temat, uzyskane z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego, zamierzamy wykorzystać w publikacjach dziennikarskich – napisaliśmy.
– Przyznam że Pański mail wielce mnie zaniepokoił. Wiem bowiem, że zna Pan doskonale historię związaną z projektem zegara pulsarowego, który uruchomiono w Gdańsku w 2011 roku – czytamy w odpowiedzi, którą podpisał Michał Piotrowski – rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego. Dalej napisano: Zegar powstał z inicjatywy Muzeum Historycznego Miasta Gdańska. A zbudowany został przez zespół badawczy złożony z pomysłodawcy budowy zegara w Gdańsku, Grzegorza Szychlińskiego z Muzeum Zegarów Wieżowych MHMG, inżynierów elektroników z gdańskiej firmy EKO Elektronik Dariusza Samka i Mirosława Owczynnika oraz astronoma z Centrum Astronomicznego Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu Eugeniusza Pazderskiego. Budowę sfinansowało miasto Gdańsk, Muzeum Historyczne Miasta Gdańska oraz Pomorska Specjalna Strefa Ekonomiczna.
Jestem pewien, że wie Pan i to, że ekrany pokazujące czas z zegara pulsarowego twórcy projektu przekazali władzom Gdańska (jeden z ekranów wisi w sali 315 gdańskiego magistratu, gdzie odbywają się m.in. narady z udziałem władz miasta, ale też konferencje prasowe), a także przedstawicielom Samorządu Województwa Pomorskiego (ten ekran znajduje się właśnie w Sali Okrągłej).
Podobny ekran znajduje się też w siedzibie Pomorskiej Strefy Ekonomicznej. Wszystkie ekrany mają ten sam – stworzony przez autorów projektu – wygląd. Żaden z tych ekranów nie pełni funkcji innych, niż prezentacja czasu. Żaden nie jest więc nośnikiem reklam – zapewnia Michał Piotrowski – rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego.
Oczywiście, znamy doskonale historię zegara pulsarowego. Nie wszyscy jednak wiedzą co to za urządzenie i dlatego skojarzenia mają bardzo proste. Widząc napis: Pulsar, przychodzi im na myśl firma zajmująca się czasomierzami i oferująca je w sklepach.
Dziwi nas zaś coś innego: dlaczego Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego nie ujawnia skutecznie faktu, że Pulsar Time to unikatowy, polski wynalazek światowej rangi. Jest to urządzenie, z którego Urząd Marszałkowski powinien być dumny i się nim chwalić w mowie, na piśmie na filmie, w kraju i za granicą. Ile razy UMWP nagłośnił istnienie w gdańsku zegara pulsarowego? Może się go wstydzi, a może nacjonaliści kaszubscy zakazali wspominania o tym urządzeniu?
A może rzeczywiście nazwa: Pulsar Time jest kryptoreklamą? Może ów zegar nie jest wynalazkiem – unikatowym prototypem – o czym być może wiedzą tylko niektórzy z Urzędu Marszałkowskiego? A może Pulsar Time to tylko zabawka, którą nie warto się zajmować. Może pod pretekstem wyświetlania Pulsar Time rzeczywiście chodzi komuś o reklamowanie firmy?
Takich wątpliwości by nie było, gdyby Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego zamieścił w dobrze widocznym miejscu na Sali Okrągłej tablicę z informacją, że Pulsar Time jest unikatowym polskim osiągnięciem na skalę Wszechświata (odbiera sygnały z odległości np. 6 tysięcy lat świetlnych, z gwiazd pulsarów). Być może taka wiadomość zostałby uwidoczniona, gdyby ów Pulsar Time został wymyślony i skonstruowany na Kaszubach. Niestety, zbudowano go w Gdańsku, ale to nie może być powodem dyskryminacji unikatowego osiągnięcia polskich konstruktorów.
Wyciągamy z tego różne wnioski, między innymi taki, że niektóre osoby z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego są w takim stopniu uzależnione od Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego i od Instytutu Kaszubskiego, że boją się nagłośnić zbudowanie przez Polaków takiego aparatu…
Nie ma z tym kłopotu instytucja państwowa: Pomorska Specjalna Strefa Ekonomiczna. PSSE śmiało promuje ów polski wynalazek, oznajmiając napisem widocznym z ulicy (a umieszczonym na Gdańskim Parku Naukowo-Technologicznym), że to pierwszy na świecie zegar pulsarowy. A może ów wynalazek został utajniony i Urząd Marszałkowski z tego powodu nie chce albo nie może skutecznie informować obywateli o gdańskim wynalazku; o unikatowym dokonaniu Polaków, ważnym dla światowej nauki?
Kazimierz Netka
Czytaj również na portalu: netka.gda.pl