Fot. Kazimierz Netka.
Najbliższy okres jest kluczowym, jeśli chodzi o przygotowania do kolejnej fali wzrostu zachorowań
Czy potrafimy uchronić się przed uduszeniem z covidem? W Pomorskiem wskazano skuteczne sposoby ratowania się w okresie pandemii. O zgromadzenie i przedstawienie najistotniejszej wiedzy na ten temat zadbało stowarzyszenie Pracodawcy Pomorza. Zaprosiło na debatę pt. „Koronawirus oczami ekspertów”.
Fot. Kazimierz Netka
Pracodawcy Pomorza wspólnie z Urzędem Marszałkowskim Województwa Pomorskiego w poczuciu odpowiedzialności podejmują działania edukacyjne i prewencyjne skierowane do społeczeństwa, których celem jest ochrona zdrowia i życia mieszkańców naszego województwa przed szerzącą się w kraju pandemią – napisano w zaproszeniu. Najbliższy okres, według wielu ekspertów, jest kluczowy w zakresie przygotowań do kolejnej fali wzrostu zachorowań na COVID-19 w okresie jesienno-zimowym.
Fot. Kazimierz Netka
Podczas debaty w gronie wybitnych autorytetów z ochrony zdrowia, służb sanitarno-epidemiologicznych oraz prawnika, psychologa i przedstawiciela Policji przedstawione zwrócono uwagę na zasady postępowania i praktyczne wskazówki dotyczące działań prewencyjnych wobec COVID19.
Fot. Kazimierz Netka
Pracodawcy chcą wiedzieć co ich czeka. Czy przedsiębiorstwom będzie jeszcze trudniej? Czy podmioty lecznicze dadzą sobie radę z przyjmowaniem chorych? Jak się zachowywać, by koronawirus nie sparaliżował Polski, w tym Pomorza? Żeby znaleźć odpowiedzi na te oraz inne pytania. Stowarzyszenie Pracodawcy Pomorza postanowiło zaczerpnąć wiedzy u osób najlepiej znających problemy związane z COVID-19. W tym celu stowarzyszenie to zorganizowało konferencję. Przedstawiło też dekalog postępowania – wykaz zaleceń, które mogą nas ustrzec przed powrotem konieczności zarządzenia lockdownu, czyli zamknięcia gospodarki i pozostawania w domach, a tym samym przed katastrofa gospodarcza, upadkiem przedsiębiorstw, masowymi zwolnieniami pracowników. Tak więc, maskowanie, to jeden z podstawowych wymogów skuteczniej ochrony nas i naszych najbliższych przed śmiercią poprzez uduszenie covidem.
Fot. Kazimierz Netka
Najbliższy okres jest kluczowym, jeśli chodzi o przygotowania do kolejnej fali wzrostu zachorowań – mówił, witając przybyłych, dr Zbigniew Canowiecki – prezydent Pracodawców Pomorza. Dlatego jest organizowana ta debata, przy udziale Banku Gospodarstwa Krajowego. Dr Zbigniew Canowiecki uzasadniając miejsce debaty: na 34. piętrze Olivia Star, odpowiednio wysokiej więc sprzyjającej środkom bezpieczeństwa wymaganym podczas pandemii.
Czym może się skończyć COVID-19?
W najgorszym przypadku jest to śmierć z powodu niewydolności oddychania – wyjaśnił prof. Tomasz Smiatacz – konsultant wojewódzki chorób zakaźnych. Choroba ta charakteryzuje się tym, że jest wysoce zakaźna, a wywołujący ją koronawirus łatwo się przenosi. Dlatego potrzebne są duże środki ostrożności i zabezpieczenia – podkreślał pan profesor Tomasz Smiatacz. To pierwsza na te skale pandemia od ponad 100 lat, czyli od hiszpanki – dodał.
Fot. Kazimierz Netka
Zgonów mamy stosunkowo niewiele. W Belgii sytuacja jest znacznie groźniejsza. Na szczęście, u nas wirus dość łagodnie traktuje osoby z niedoborem odporności. Dlatego, takie osoby nie powinny zwlekać z poddawaniem się terapii, np. z zakresu onkologii, ale łatwość przenoszenia się koronawirusa jest problemem – o tym nie możemy zapominać. Nie wiemy, dlaczego Europę środkowowschodnią wirus potraktował dość łagodnie. To „trudny” wirus, bo dopiero się go uczymy, nie mamy skutecznych leków. Profesor Smiatacz przypomniał, że pierwszy chory na covid został zidentyfikowany 1 grudnia 2019 roku w Chinach. W sylwestra dowiedzieliśmy się, że jest problem. Minęło 9 miesięcy. Wiemy, ze nie uda się stłumić pandemii do zera. To potrwa lata. Musimy zdefiniować sobie naszą codzienność, z używaniem podstawowych „narzędzi”: maseczki, chroniącej tego, co ją nosi oraz innych. Choroba może bowiem przebiegać bezobjawowo, ale ją noszący może przekazać wirusa innym, zwłaszcza swym bliskim. Najważniejsze jest utrzymywanie dystansu; dalej niż 2 metry wirus w powietrzu się nie przenosi. Najważniejsza jest ochrona, osłona dróg oddechowych, ale nie redukuje to ryzyka do zera. Sytuacja taka będzie aż pojawi się szczepionka.
To może nie być ostatnia pandemia, która nas spotka – stwierdził podczas debaty prof. Tomasz Smiatacz
Jak Pomorskie przygotowane jest do leczenia? – zadał pytanie prezydent Zbigniew Canowiecki.
Pierwszym źródłem informacji jest teleporada od lekarza pierwszego kontaktu. Pod względem wiedzy społeczeństwa na temat koronawirusa sytuacja się ustabilizowała w społeczeństwie.
Fot. Kazimierz Netka
Pomorskie posiada dość łóżek dla chorych na COVID-19. Jest ich 188, a w szpitalu przebywa 55 pacjentów, 6 czeka z podejrzeniem, na rozpoznanie. 6 łóżek przeznaczonych jest dla chorych wymagających intensywnej terapii. Zasoby szpitalne dostosowywane są do sytuacji w województwie – mówiła Jolanta Sobierańska-Grenda – prezes zarządu Szpitali Pomorskich. Udało się kupić respiratory. Najbardziej potrzeba rąk do pracy, ale lekarze i pielęgniarki coraz lepiej sobie radzą. Mam nadzieję, że szpitalom uda się sprostać zadaniom – mówiła Jolanta Sobierańska-Grenda – prezes Szpitali Pomorskich. W Pomorskiem nie ma szpitali tzw. jednoimiennych. Współpracujemy ze szpitalami wysokospecjalistycznymi w Grudziądzu i w Bydgoszczy.
W całym kraju jest 9 takich regionalnych szpitali.
Teraz są trzy stopnie postępowania z rozpoznaniem choroby: lekarze pierwszego kontaktu, szpitale powiatowe i szpitale zakaźne.
Fot. Kazimierz Netka
Za bezpieczeństwo w regionie odpowiada wojewoda. Jak to jest – mówił podczas debaty Jerzy Karpiński – lekarz wojewódzki. Służbami odpowiedzialnymi są także samorząd województwa, powiaty, gminy, służby militarne: policja, wojsko, w tym wojska obrony terytorialnej. Z tymi podmiotami jest bardzo dobra współpraca – ocenił dyrektor Jerzy Karpiński. Kontakt był od reki, z pełnym zrozumieniem. Każdemu z nas jednak by się marzyło, by był jedne ośrodek centralny tym zawiadujący, ale to jest niemożliwe. Mimo to, nam się udało To dobrze rokuje, jeśli chodzi o powstrzymywanie dalszego rozprzestrzeniania się tej choroby – mówił Jerzy Karpiński – dyrektor Wydziału Zdrowia Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego.
Ogromną rolę odgrywa samorząd wojewódzki, mający do dyspozycji – będący założycielem kilkunastu podmiotów leczniczych, w tym 3 szpitale psychiatryczne, 2 pogotowia ratunkowe: w Gdańsku i w Słupsku – mówiła Agnieszka Kapała Sokalska – wicemarszałek województwa pomorskiego.
Fot. Kazimierz Netka
Czy jesteśmy przygotowani na jesienno – zimowy szczyt zachorowań? Uważam, że tak – mówiła marszałek Agnieszka Kapała-Sokalska. Zaopatrzenie w środki ochrony indywidualne, jest w bardzo dobrym zakresie, także jeśli chodzi o sprzęt. Samorząd województwa pomorskiego wspierał mieszkańców, 54 mln złotych przekazując szpitalom, nie tylko marszałkowskim, doposażono 3 laboratoria w Kościerzynie, Wejherowie i w Słupsku. Wspieraliśmy też laboratorium Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gdańsku. Zleciliśmy spółce Copernicus przeprowadzanie testów dla DPS, ZOL, domów opieki seniora; zlecono przeprowadzenie około 12 000 testów.
Fot. Kazimierz Netka
Oddziały ratunkowe w szpitalach to pierwsza linia frontu – mówił Krzysztof Wójcikiewicz – Wiceprezes ds. medycznych PL Copernicus. Gdy się coś dzieje, to ludzie zgłaszają się na SOR. Pandemia spadła na nas jak grom z jasnego nieba – mówił prezes Krzysztof Wójcikiewicz. Nie byliśmy przygotowania na chorobę zakaźną, która dotknęła tak dużą liczbę ludzi. Z pomocą przyszła nam Straż Pożarna, która ustawiła namioty do wstępnej analizy pacjentów. Szpital musiał uważać, by chorym w nim przebywającym nie dołożyć czegoś nowego. Objawem najgroźniejszym jest duszność. Wtedy musimy wezwać zespół ratownictwa medycznego – karetkę pogotowia. Ludzie zapadają też na inne choroby. Mają udary mózgu. Łamią kończyny. Ich też musimy leczyć.
Kolejki się wydłużyły. Przeprowadzono reorganizację szpitali. Część personelu była poza szpitalem, by wszyscy naraz się nie zarazili. Skupiliśmy się na pacjentach niestabilnych. Nie należy się bać, Szpitale przyjmują. Proszę zrozumieć trudności. Głównie skupiamy się na pacjentach niestabilnych. Prosimy o szczerość przy przepytywaniu i nieukrywanie objawów – apelował Krzysztof Wójcikiewicz – Wiceprezes ds. medycznych Podmiotu Leczniczego Copernicus.
Fot. Kazimierz Netka
Ten wykład wniósł nutę optymizmu – ocenił dr Zbigniew Canowiecki. A jak widzi to państwowy pomorski wojewódzki inspektor sanitarny?
– Dziękuję za organizowanie tego spotkania – powiedział Tomasz Augustyniak – państwowy pomorski wojewódzki inspektor sanitarny, dyrektor Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gdańsku. System przez 6 miesięcy działał w dużym osłabieniu. Inspekcja sanitarna musiała „leczyć”, co było bardzo obciążające. Był to trudny czas dla wszystkich i dlatego duże znaczenie miało to, że dochodziliśmy doi porozumień. Cieszę się, że nastąpiła zmiana strategii.
Fot. Kazimierz Netka
W najbliższym czasie przewidziane jest porządkowanie ról poszczególnych podmiotów w systemie. Inspekcja sanitarna zajmie się nadzorem nad ogniskami zakażeń.
Spodziewamy się istotnego pogorszenia sytuacji – powiedział Tomasz Augustyniak – państwowy pomorski wojewódzki inspektor sanitarny.
Inspekcja sanitarna odegrała bardzo ważną role – powiedział moderujący spotkanie, dr Zbigniew Canowiecki. Dziękuję w imieniu państwa całej inspekcji, a panu dyrektorowi przede wszystkim
Wiele osób nie radzi sobie psychicznie w sytuacji pandemii – powiedział dr Zbigniew Canowiecki. Jak możemy sobie pomagać, jak budować relacje międzyludzkie?
Na to pytanie odpowiadał prof. Tomasz Besta – psycholog środowiskowy, pracownik naukowy w Uniwersytecie Gdańskim.
Czasami warto poświęcić interes własny dla dobra wspólnoty – mówił profesor Tomasz Besta. Nie brakuje jednak teorii spiskowych, np. opinii, że koronawirus pochodzi z masztów 5G, że niektórzy chcą zarabiać na szczepionkach, a prawdziwe powody są ukryte przed społeczeństwem.
Fot. Kazimierz Netka
Zespoły badawcze w Brazylii wykazały, że bardzo skłonnymi do nieprzestrzegania zasad i wiary w spiskowe teorie są osoby o niskiej empatii. Polscy naukowcy wykazali, że takie zachowania wynikają z indywidualnego poczucia braku kontroli – mówił prof. Tomasz Besta. Psycholodzy z Edynburga w Szkocji wykazali, że bardzo ważne jest budowanie tożsamości, wspólnotowości.
Jak w Pomorskiem przebiega kontrola przestrzegania obowiązków wynikających z przepisów zwalczania pandemii – o tym mówił nadinspektor Andrzej Łapiński – komendant wojewódzki policji w Gdańsku.
Fot. Kazimierz Netka
– Bardzo się ucieszyłem, gdy dowiedziałem się, ze zostanie zorganizowana ta debata – podkreślił gen. Andrzej Łapiński. W takich sytuacjach często jesteśmy osamotnieni, pojawiają się różne fejki. Ludzie potrzebują rzetelnej wiedzy. Jest szansa na wypracowanie wspólnego mianownika dla naszego bezpieczeństwa i zdrowia.
Generał Andrzej Łapiński odniósł się też do sprawy odmowy sprzedaży towaru osobie, która nie założyła maski. Do takiej sytuacji doszło w Suwałkach. Pani ekspedientka miała prawo nie obsłużyć takiego klienta. Na przykład, z obawy, że się od niego zarazi koronawirusem…
O tym, jak wygląda sytuacja w firmach – mówił Mariusz Pokrzywinski – okręgowy inspektor pracy Państwowej Inspekcji Pracy w Gdańsku.
Inspekcja pracy została „zamrożona” z powodu pandemii na 3 miesiące. Trzeba było znaleźć pokoje, laptopy do zdalnej pracy. Kontrole wznowiono od sprawdzania małych podmiotów usługowych gastronomicznych, zakładów kosmetycznych, lodziarni itp. Sprawdzano. Jak chronieni są zatrudnieni w tych zakładach w okresie pandemii. Inspektorzy pracy przeprowadzili około 100 kontroli, a nieprawidłowości stwierdzili niewiele. Sprawdzano też przestrzeganie zakazu pracy w niedziele i święta. Tu również było około setki wizyt i widać było pozytywne objawy – powiedział Mariusz Pokrzywinski – okręgowy inspektor pracy Państwowej Inspekcji Pracy w Gdańsku.
Fot. Kazimierz Netka
PIP nasiliła kontrole zakładów w strefach czerwonej i żółtych
Kolejnym zadaniem było pomaganie szkołom. Na początku września podjęto profilaktyczne działania w szkołach by chronić nauczycieli i uczniów. W tym celu PIP realizuje akcję „Bezpiecznie w szkole”. Najpierw, w Pomorskiem wysłano 1500 zaproszeń do szkół. Do tej pory inspektorzy pracy złożyli około 130 wizyt w szkołach. Problemów nie stwierdzili. Dyrektorzy szkół są dobrze przygotowani; nie ma łamania przepisów.
Inspektorzy pracy nie mają prawa kontrolować zdalnie pracujących w prywatnych domach.
Fot. Kazimierz Netka
A jak radca prawny widzi problem pandemii? O tym mówił mecenas Michał Sznycer z MGS LAW Kancelaria Radców Prawnych.
Nasze działania skupiały się głównie na pomocy klientom – powiedział mecenas Michał Sznycer. Polegała ona na interpretowaniu gigantycznej liczby przepisów od marca do maja, a związanych tarczami antykryzysowymi. Opracowywane były handbooki – podręczniki.
Fot. Kazimierz Netka
Wiedza gremium 10 specjalistów, zaproszonych przez Pracodawców Pomorza do debaty pt. „Koronawirus oczami ekspertów”, posłużyła do sformułowania 10 „przykazań” dla każdego z nas: co powinniśmy robić, by ustrzec się przed COVID-19 podczas jesienno – zimowego szczytu zachorowań. Na zakończenie spotkania, eksperci składali swe podpisy na planszy z umieszczonymi na niej zaleceniami, zatytułowanymi: „Apel do społeczeństwa”.
Fot. Kazimierz Netka
Dr Zbigniew Canowiecki – prezydent Pracodawców Pomorza, podziękował na zakończenie debaty służbie zdrowia. Wyraził nadzieję, że we wrześniu 2021 roiku pandemii już nie będzie. Na 8 września 2021 roku zaprosimy wszystkich medyków na wielką galę, podczas której przewidziany jest występ Aleksandry Kurzak – jednej z najlepszych śpiewaczek operowych świata. Gala odbędzie się w Polskiej Filharmonii Bałtyckiej. Medycy ratują życie i zdrowie ludzi, ale ratują również nasze firmy – powiedział dr Zbigniew Canowiecki – prezydent Pracodawców Pomorza.
Kazimierz Netka
Czytaj również na portalu: netka.gda.pl