FALA – pomorski system jednego biletu. Hit turystyczny 2024? Usługa dostępna dla każdego obywatela świata – od 15 grudnia testowana w Gdańsku, a sprawdzana już wcześniej w mniejszych miastach. Za kilkanaście tygodni – zamknięcie testów w całym województwie. Pełne wdrożenie FALI – w przyszłym roku

Fot. Kazimierz Netka.

Polska wymyśliła dla siebie oraz dla innych państw międzynarodowy sposób wdrażania systemu internetowej sprzedaży jednego biletu ważnego na różne rodzaje pasażerskiej komunikacji publicznej

Jeżeli turystów nie będzie więcej, to zapewne przybędzie tych, bardziej zadowolonych – tak twórcy systemu FALA oceniają ów sposób kupowania biletu na różne środki transportu zborowego, u różnych przewoźników w województwie pomorskim. To może być hit turystyczny 2024 roku – takich opinii również nie brakuje. Otwarcie drogi do wspólnego biletu dla wszystkich nadbałtyckich państw – no bo jakże mogłoby być inaczej, skoro jego wdrażaniem zajmuje się spółka o nazwie: InnoBaltica, czyli innowacyjny Bałtyk, a realizatorem jest Asseco Data Systems. W czwartek, 14 grudnia 2023 roku poinformowano o najnowszych dokonaniach, o planach wdrażania tego udogodnienia dla podróżujących publicznymi środkami transportu pasażerskiego.

Źródło ilustracji: InnoBaltica.

Spotkanie w tej sprawie odbyło się pod Niebem Polskim (w gmachu byłego Gimnazjum Polskiego im. Macierzy Szkolnej w Wolnym Mieście Gdańsku), a obok wizerunków największych miast leżących nad Wisłą oraz przy zbudowanej przed II wojną światową linii kolejowej 201: Śląsk – rejon Bydgoszczy – Kościerzyna – Gdynia.

Fot. Kazimierz Netka.

W konferencji uczestniczyli oraz informacji udzielali m.in. Radomir Matczak – prezes zarządu spółki InnoBaltica, Tomasz Głobiński – członek zarządu spółki InnoBaltica, Andrzej Dopierała – prezes zarządu Asseco Data Systems, Robert Kobylański – wiceprezes zarządu Asseco Data Systems, Monika Ostrowska z Działu PR i Komunikacji Marki spółki InnoBaltica. Obecni też byli: Krzysztof Czopek – dyrektor Departamentu Infrastruktury Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego oraz Izabela Fludzińska – zastępca dyrektora tego Departamentu ds. projektów infrastrukturalnych.

Fot. Kazimierz Netka.

Spotkanie prowadził Cyprian Maciejewski – rzecznik prasowy, Dział PR i Komunikacji Marki spółki InnoBaltica.

Oto komunikat, który otrzymaliśmy po zakończeniu konferencji:

FALA stopniowo wchodzi do Trójmiasta. Na początek testy aplikacji

Testy Systemu FALA w warunkach rzeczywistych ruszą 15 grudnia w Gdańsku, a krótko później w Gdyni. Nowych funkcjonalności będzie przybywać stopniowo. Koncepcja nie stanowi zagrożenia dla rozliczenia dofinansowania unijnego projektu. W pierwszym etapie pasażerowie w Trójmieście otrzymają możliwość podróżowania z aplikacją. Usługi FALI testują już mieszkańcy Słupska, Chojnic, Pucka, Władysławowa i Lęborka.

Podczas konferencji prasowej władze spółki InnoBaltica oraz Asseco Data Systems (ADS) – firmy informatycznej realizującej System FALA – przedstawiły aktualną sytuację projektu i poprosiły pasażerów o cierpliwość oraz uwagi do kolejnych uruchamianych elementów.

– Część funkcjonalności Systemu Fala, w tym aplikacja mobilna, będzie dostępna dla pasażerów w Trójmieście. Od jutra w Gdańsku, a jeszcze przed Bożym Narodzeniem w Gdyni. Następne kroki będziemy ogłaszać sukcesywnie – zapowiedział Radomir Matczak, prezes spółki InnoBaltica, odpowiedzialnej za wdrożenie FALI w województwie pomorskim. – Mamy świadomość, że to kolejne przesunięcie pełnego wdrożenia systemu. Przepraszamy za to Pomorzan, a zwłaszcza mieszkańców Trójmiasta, którzy czekają na ułatwienia w podróżowaniu komunikacją publiczną w naszym regionie. Jednocześnie prosimy o jeszcze nieco cierpliwości i zachęcamy pasażerów do udziału w testach FALI. Państwa uwagi będą bardzo pomocne – mówił prezes Matczak.

Fot. Kazimierz Netka.

Również wykonawca, Asseco Data Systems, zapewniał, że metoda małych kroków to najlepsze rozwiązanie przy wdrażaniu pierwszego w Polsce regionalnego systemu sprzedaży biletów.

– Zarówno dobre praktyki, jak i doświadczenia zdobyte podczas prowadzenia innych projektów z zakresu smart city oraz bieżących prac potwierdzają, że etapowe wdrażanie systemu FALA jest najlepszym rozwiązaniem. W przypadku tak złożonego od strony informatycznej systemu, pozwoli to nam na bieżące reagowanie na uwagi ze strony użytkowników – powiedział Andrzej Dopierała, prezes Asseco Data Systems.

CO PRZYNIESIE FALA W GRUDNIU?

Źródło ilustracji: InnoBaltica.

Kolejne funkcjonalności przekazywane będą stopniowo do publicznych testów, w horyzoncie kilkunastu tygodni. Umożliwi to doskonalenie systemu i bezpieczne wprowadzanie kolejnych rozwiązań. Zgodnie z rekomendacją Asseco Data Systems dalsze testowanie FALI w warunkach rzeczywistych rozpocznie się 15 grudnia od udostępnienia aplikacji mobilnej z pełnym pakietem biletów jednorazowych, czasowych i okresowych. W pierwszej fazie nastąpi to w ramach taryfy ZTM Gdańsk. Jeszcze bez podróży dynamicznej, czyli rejestrowania obecności w pojeździe poprzez przyłożenie karty do czytnika. Aplikacja dla pasażerów w Gdyni oraz Sopocie będzie dostępna także w grudniu, a termin zostanie niebawem potwierdzony. W kolejnych krokach, już w Nowym Roku stopniowo dołączą inne funkcje, w tym podróżowanie z kartą FALA i kartą płatniczą, w tym w ramach połączeń kolejowych, planer podróży, aż do udostępnienia takich usług jak optymalizacja cen biletów we wszystkich środkach komunikacji publicznej.

– Pomyślne testy aplikacji otworzą drogę do sprawnego udostępnienia czytników i falomatów w pojazdach oraz innych udogodnień. Wykonawca wskazał, że bezpieczne i kompletne uruchomienie Systemu FALA w Trójmieście wymaga więcej czasu i nakładów pracy niż zakładał pół roku temu, ustalając z InnoBaltiką dotychczasowy harmonogram. Podkreślam, że póki co System FALA to dodatkowa opcja, z której dobrowolnie mogą korzystać mieszkańcy – wyjaśniał Radomir Matczak.

FALA_prezentacja_z_konferencji_14.12.2023

WAŻNE DOŚWIADCZENIA Z 5 MIAST

Usługi FALI zostały testowo udostępnione już w Chojnicach, Pucku, Władysławowie i Lęborku. 12 grudnia do tego grona dołączył też Słupsk. Łącznie zarejestrowano blisko 6500 kont.

Spółka InnoBaltica podkreśla, że udostępnianie FALI do testowania przez pasażerów metodą „wyspową” okazało się słuszne.

– Dzięki temu system można adaptować do potrzeb konkretnych grup użytkowników i organizatorów transportu. Na poziomie generalnym one są takie same w Lęborku czy w Słupsku, ale już na poziomie detali wychodziło sporo różnic i konieczność indywidualnych zmian dla poszczególnych miast. Bez realnego testowania to by się nie udało. Taka sama, etapowana praca czeka nas teraz w Trójmieście – powiedział Radomir Matczak.

Warto zwrócić uwagę, że wśród użytkowników systemu FALA są nie tylko podróżni, ale też kontrolerzy, służby rozliczające opłaty za przejazdy czy kierowcy, którzy dbają o to, by system bez zakłóceń działał w pojazdach. W każdej lokalizacji są to różne potrzeby i do nich dostosowywane jest działanie FALI. To udowadnia, że system jest elastyczny, ale wdrożenie nowych elementów lub korekty wymagają więcej czasu.

MONTAŻE NA KOLEI ZBLIŻAJĄ SIĘ DO KOŃCA

Jednym z najtrudniejszych wyzwań kończącego się roku dla FALI była instalacja sieci urządzeń na stacjach kolejowych. Jeszcze w czerwcu br. nie było praktycznie żadnej zrealizowanej lokalizacji leżącej w gestii PKP/ PLK. Aktualnie falomaty i czytniki znajdują się na 151 takich stacjach, a ponadto w 31 lokalizacjach linii SKM oraz PKM. Do pełnego pokrycia województwa pomorskiego pozostały tylko 24 stacje. W związku z tym już w listopadzie rozpoczęły się wewnętrzne testy podróżowania z FALĄ w ramach połączeń kolejowych.

TESTY PUBLICZNE KLUCZEM DO JAKOŚCI SYSTEMU

Zarówno władze InnoBaltiki jak i Asseco Data Systems zgodnie podkreślają, że presja jakości jest znacznie ważniejsza niż presja czasu.

– Nie wyznaczamy daty końcowej testów, choć jest oczywiste, że chcielibyśmy oddać FALĘ do użytku jak najszybciej. Kluczowe są jednak pozytywne wyniki testowania systemu przez pasażerów, organizatorów transportu i samych przewoźników. Zamierzamy w pełni uruchomić system wtedy, gdy będziemy mieli pewność, że jest on gotowy do obsłużenia w regionie wszystkich chętnych pasażerów, wszystkich pojazdów, taryf czy operacji finansowych – zapowiadał prezes Radomir Matczak.

– Rozłożenie tego procesu w czasie umożliwia nam ciągłe udoskonalanie Systemu. Dzięki temu podczas wprowadzania każdej funkcjonalności do realnego środowiska, będziemy mogli ściśle obserwować jego reakcje i dostrajać go do bieżących potrzeb odbiorców. Działania optymalizacyjne stanowią nieodzowną i niezwykle ważną część tak złożonego przedsięwzięcia – podkreśla Andrzej Dopierała, prezes Asseco Data Systems.

Usługi testowe Systemu FALA będą dostępne równolegle do wszystkich działających kanałów sprzedaży biletów publicznego transportu zbiorowego, zarówno gminnych, jak i kolejowych. Każdy pasażer będzie sam decydował, w jaki sposób nabywa bilety.

Więcej informacji o projekcie na www.systemfala.pl.

Projekt „Zwiększenie dostępności regionalnego transportu kolejowego w województwie pomorskim poprzez jego integrację z transportem lokalnym – budowa elektronicznej Platformy Zintegrowanych Usług Mobilności” został dofinansowany ze środków POIiŚ – poinformował Cyprian Maciejewski – rzecznik prasowy spóki InnoBaltica.

Oto inne wiadomości na temat FALI, które zanotowaliśmy podczas konferencji:

– Jeśli pojawią się inne propozycje ze strony organizatorów przejazdów – to bardzo liczny na konstruktywny dialog ze wszystkimi 5 organizatorami w obszarze metropolitalnym czy z 9 w regionie. Jeśli pojawią się po ucyfrowieniu tego systemu jakieś propozycje modyfikacji, jakieś propozycje uproszczeń, to ten system jest w stanie je dostarczyć. Ten system jest stworzony do tego, żeby upraszczać rzeczywistość transportową i my, żeby ja zacząć upraszczać musimy ją najpierw przełożyć 1 : 1, taką jaka ona jest. Prosiłbym, żebyście państwo pamiętali o tym, że InnoBaltica, stety bądź niestety, nie kreuje taryf. Nie jest organizatorem transportu. InnoBaltica miała jasne zadanie przełożyć wszystkie taryfy, które są, na świat cyfrowy i zachęcić podróżnych do korzystania z transportu.

Uczymy się i będziemy prawdopodobnie szli w kierunku zachęcania pasażerów do tego, żeby to robili, dając im coś w zamian. Mamy różne pomysły, jak można by zachęcić pasażerów do odbijania się. W Lęborku nikogo nie trzeba zachęcać do odbijania się na wejściu i na wyjściu, w Chojnicach też nie, bo jest jasna sprawa: jeżeli na wyjściu się człowiek nie „wymelduje” z pojazdu, to zapłaci do końca trasy za bilet, w związku z tym racjonalny pasażer zachowuje się w ten sposób, że się wymeldowuje, wychodząc z pojazdu, z panem prezesem doświadczyliśmy tego w Chojnicach nie wymeldowując się z pojazdu – od razu nas system ukarał. Natomiast nie są to jedyne możliwości, które mamy. Zresztą takiego rozwiązania w Trójmieście z różnych powodów, jak państwo wiecie, teraz nie jesteśmy w stanie wprowadzić, ale będziemy szukali zachęt dla pasażerów i będziemy próbowali systemem zachęt sprawić, że będą dostarczali dane o swoich podróżach.

Rzeczywiście, to pokazują liczby, że jesteśmy w fazie testów. Gdyby w teście brało udział 100 000 ludzi, to już nie byłby test prawdopodobnie, ale też zwracam uwagę, gdzie myśmy operowali w Lęborku, we Władysławowie, w Pucku, w Chojnicach. To nie są duże miejscowości i nie ukrywam też że nie było bardzo mocnej i bardzo twardej akcji promującej: jesteśmy w fazie testów. Gdyby okazało się, że start w Gdańsku i start w Gdyni zakończy się wzmocnieniem zainteresowania – my też będziemy wzmagali nasze wysiłki organizacyjne i promocyjne – natomiast liczby nie są dla nas zaskoczeniem. Takich się spodziewaliśmy. Nie jest łatwo zmienić przyzwyczajenia transportowe mieszkańców. Będziemy to robili stopniowo. Myślę, że za pół roku będziemy w stanie rzeczywiście rozmawiać racjonalnie o tym ilu jest użytkowników systemu. Przypomnę, że na Śląsku 12 lat lat ta krzywa się budowała i osiągnęła sto kilkadziesiąt tysięcy, więc musimy być cierpliwi i musimy też informować. Staramy się przede wszystkim zachęcać do testowania i otwierać poszczególne możliwości. Za pół roku będziemy gotowi do dyskusji o tym, ilu jest naprawdę użytkowników.

Druga sprawa, istotna, jest też taka – to też od razu chciałbym podkreślić, bo czasami można coś takiego usłyszeć lub przeczytać – że my systemem FALA nie zastępujemy tradycyjnych kanałów sprzedaży biletów, ani zastępujemy aplikacji komercyjnych, natomiast może się tak zdarzyć, że zagęścimy współpracę z aplikacjami komercyjnymi, ale to jest wszystko na razie przyszłościowe. Dajemy dodatkową możliwość i liczymy na to, że się sprawdzimy wobec pasażerów i że pasażerowie będą się do nas stopniowo przekonywać. Nie jesteśmy zwolennikami podejścia wszystko na raz, bo to może nam, a przede wszystkim pasażerom, zaszkodzić.

Nie zadekretujemy wyłączenia systemów SkyCash czy MoBiLET. One dalej będą funkcjonowały. Być może pasażerowie znając mechanizm działania skajkasza, mobiletu i innych aplikacji być może kierując się zdrowym patriotyzmem, zdecydują się na aplikacje FALA. Nie będziemy wyłączali niczego, nie słyszałem też o tym, by którykolwiek z organizatorów myślał o zamknięciu kanałów sprzedaży tych dotychczasowych. Być może jest to do przemyślenia, ale po jakimś czasie. FALA jest w tej chwili jedną z możliwości.

Fot. Kazimierz Netka.

Ja mam nadzieję, że ona zacznie być powszechniej stosowana u 60 milionów ludzi, korzystających z kolei w naszym województwie rocznie. 60 milionów przejazdów rocznie; przeciętny Pomorzanin 27 razy jeździ pociągiem; jesteśmy najbardziej kolejowym województwem w Polsce, później długo, długo nic i Mazowsze. Ten system jest budowany przede wszystkim z myślą o tych, którzy dojeżdżają do dużych miast, a także o tych, którzy się po dużych miastach poruszają. Sukces kolejowy warunkuje też wiele innych sukcesów.

Wprowadzenie FALI spowodowało uporządkowanie stref w Chojnicach. Miasto Chojnice zdając sobie sprawę jaka jest k logika funkcjonowania tego systemu uporządkowało swoje strefy i tam są teraz 3 strefy. Lębork uporządkował strefy. To co jest ważne: ten system daje możliwość wdrożenia każdej taryfy, jaka będzie mu zadana, czyli jeśli pojawią się nowe propozycje taryf – a wstępnie wiemy, że takie są dyskutowane – to te taryfy z przyjemnością będziemy proponowali, zarówno na kolei jak i w miastach.

Dzięki współpracy twórców FALI z Gdańską Organizacją Turystyczną (GOT), ci mieszkańcy, którzy się zdecydują na wyrobienie nowej gdańskiej Karty Mieszkańca, Karty Turysty zyskają w tej karcie możliwość odblokowania funkcjonalności FALA, czyli nie trzeba będzie mieć, odrębnej karty FALA i odrębnej Karty Mieszkańca. Zaistnieje możliwość korzystania z systemu FALA – za pomocą Karty Mieszkańca. Lada dzień będzie to rozwiązanie dostępne – na razie dla gdańszczan, a być może w przyszłości dla mieszkańców innych miast, które mają swoje karty mieszkańca.

Bardzo byśmy tego chcieli, by się sąsiednie województwa przyłączyły, natomiast tak praktycznie rzecz ujmując, pierwszym beneficjentem FALI może być miasto Elbląg, ponieważ z Elbląga będzie można wystartować w podróż kolejową do Gdańska, korzystając z tego systemu. Być może docelowo więcej okolicznych miast na pograniczu naszego województwa i innych też będzie zainteresowanych. Zresztą system jest otwarty dla każdego mieszkańca świata. Mając aplikację w zasadzie można z niego korzystać bez ograniczeń, ale z takich twardych przykładów to zwracam uwagę na Elbląg. Jak państwo wiecie, strumień pasażerów od tej strony, żuławskiej, jest dość spory. Jeżeli by się udało kiedyś skrócić czas podróży z Elbląga do Gdańska do 45 minut, to wydaje mi się, że kolej mogłaby być tutaj bardzo atrakcyjna.

Rzeczywiście kto wie, czy w Grudziądzu nie będzie zainteresowania, kto wie, czy nie w Koszalinie, więc jesteśmy na to otwarci, ale najpierw chcielibyśmy zamknąć budowę systemu w regionie – powiedział Radomir Matczak – prezes zarządu spółki InnoBaltica w Gdańsku.

Kazimierz Netka

Proszę, czytaj również na portalu: netka.gda.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *