Fot. Kazimierz Netka.
Konferencja na tle napisu „Podaj rękę Kozakowi”, pomiędzy Wieżą Więzienną a Złotą Bramą (Bramą Długouliczną) w Gdańsku
Rosyjska agresja na Ukrainie nie słabnie. Armia rosyjska atakuje i dzieci, i dorosłych; szpitale, szkoły oraz inne obiekty, niezbędne do przetrwania. Skąd Rosja ma tyle pieniędzy na wojenne działania? Z handlu ze światem. Gdyby wszystkie kraje, firmy, koncerny, zerwały współpracę z Rosją, zostałaby ona zmuszona do wycofania się z Ukrainy i zapłacenia wysokich odszkodowań. Nie ma jednak jednomyślności odnośnie gospodarczej blokady Rosji. A byłaby to bardzo skuteczna forma nakłonienia tego agresora do przerwania niszczenia Ukrainy i zabijanie jej obywateli.
Na brak zdecydowanej postawy w wycofywaniu się firm z Rosji, zrywaniu z nią współpracy wskazała w Gdańsku Solidarna Polska – podczas konferencji prasowej, zorganizowanej na placu między Wieżą Więzienną a Bramą Złotą (Bramą Długouliczną), na tle napisu: „Podaj rękę Kozakowi”. O tym, że są osoby i koncerny pomagające Rosji, mówili m.in.: m.in. Aleksander Jankowski – wicewojewoda pomorski oraz Kacper Moroz – poseł do Parlamentu Młodych oraz członek Rady Ekologicznej w Ministerstwie Klimatu i Środowiska.
Fot. Kazimierz Netka.
– Od prawie 40 dni trwa wojna na Ukrainie i niestety, ku wielkiemu naszemu zaskoczeniu i niepokojowi, w dalszym ciągu finansowana przez handel zagraniczny, przez wielkie koncerny głównie pochodzące z zachodniej Europy o kapitale niemieckim i francuskim – mówił Aleksander Jankowski – wicewojewoda pomorski. – Mamy też w dalszym ciągu kontynuacje handlu bronią. My jako Solidarna Polska włączyliśmy się od samego początku w akcje pomocy uchodźcom czy to organizując punkty, czy organizując już zbiórkę materiałów na przyszły proces, którym zajmuje się teraz Trybunał Haski. Nie może być tak, że cała Europa, cała ludność Europy wyraża swą solidarność z Ukraińcami, z ich walka o naszą wolność, a koncerny europejskie, wielkie firmy o kapitale zagranicznym w dalszym ciągu handlują z Rosją, jakby tego konfliktu w ogóle nie było, naruszając tym samym deklarację swoich rządów i swoich państw, swoich społeczeństw w postaci zaniechania tego handlu. Wskazujemy, jaki kod na produktach jest tym kodem kreskowym produktów pochodzących z Rosji.
Źródło ilustracji: Solidarna Polska.
Przedstawiciele Solidarnej Polski podali nazwy koncernów, które nadal handlują z Rosją lub w Rosji. Są to podmioty ze wszystkich dziedzin produkcji gospodarczej od sfery zbrojeniowej po chociażby strefę żywnościową. Razem jest ich nieco ponad 90. Niektóre już się wycofują – informowali reprezentanci Solidarnej Polski.
Fot. Kazimierz Netka.
– Mam nadzieję, że ta nasza cegiełka, która tutaj dorzucamy, doprowadzi do tego, że koncerny, które znajdują się w Polsce, dołączą do tego naszego apelu i zaprzestaną handlu z Rosją. Może się to przełożyć na ich sytuację gospodarczą, ale pamiętajmy, że każda złotówka, dolar, euro wydawane w Rosji w tym momencie przekładają się na kolejne hektolitry krwi przelewanej na Ukrainie i śmierć niewinnych osób, w tym dzieci – powiedział Aleksander Jankowski.
Musimy wszyscy przekuć aspekt ekonomiczny w wyższy cel, cel moralny. Pamiętajmy, że kapitał ma swoją narodowość, ale kapitał powinien też mieć swoją moralność – dodał pan wicewojewoda pomorski.
Kazimierz Netka
Czytaj również na portalu: netka.gda.pl