Nasz wkład w budowanie Europy. W Gdańsku Dolnym Mieście mieszkańcy dzielnicy udowadniają, że co ich nie zabije, to ich wzmocni – dzięki europejskim funduszom.

Rozpoczęły się Dni Otwarte Funduszy Europejskich '2017 (DOFE). W Pomorskiem do obejrzenia jest około setki projektów w kilkudziesięciu miejscach. W sześciu wcześniejszych artykułach informowaliśmy, co i gdzie można zobaczyć. Teraz zaczynamy relacjonować niektóre wydarzenia z DOFE.

Będziemy walczyć o następne gwiazdki z nieba – tak o funduszach europejskich mówią mieszkańcy najniżej położonej dzielnicy stolicy województwa pomorskiego.

Pierwszego dnia DOFE odwiedziliśmy Centrum Techniki Okrętowej, Centrum Hewelianum, Dolne Miasto w Gdańsku. Wszędzie w tych miejscach spotykaliśmy szczęśliwych, uśmiechniętych ludzi, którzy przybyli dokonania za unijne pieniądze zobaczyć. I dorośli, i dzieci, od przedszkolaków do emerytów – taka jest rozpiętość wieku osób, zainteresowanych sprawdzaniem tego, co udało się realizatorom projektów. Co zmieniło się na lepsze? Czego jeszcze pragniemy? Zwiedzający pytali: Co dalej? My również poznawaliśmy plany twórców nowej, lepszej rzeczywistości; zamierzenia dotyczące wykorzystywania europejskich funduszy w obecnej perspektywie finansowania, w latach 2014 – 2020.

Fot. Kazimierz Netka

A wcześniej bywało niewesoło. Oto przykład:
20 lat temu wywożono stąd co piękniejsze kawałki miasta. Po to, by uhonorować milenium Gdańska, które przypadało w 1997 roku. Mieszkańcy jednak nie popadli w depresję. Mimo że egzystują na Dolnym Mieście – jednej z dzielnic Gdańska, położonych niewiele nad poziom Bałtyku. Pokazali, że co ich nie zabije, to ich wzmocni – dzięki europejskim funduszom.
Kiedyś w Dolnym Mieście był szpital. Stacjonowało wojsko (w tym Wojskowe Liceum Muzyczne), Szyto futra dla pań z różnych państw świata. Przyjeżdżały pociągi pełne mięsiwa, węgla; wywoziły wspomniane futra ale też czołgi na poligon.
Na początku lat 90. ubiegłego wieku dosłownie zaczął się upadek tej dzielnicy. Przed milenium Gdańska, czyli przed 1997 rokiem, z Dolnego Miasta zabierano co pięknego dało się stamtąd wziąć, np. płyty granitowe wyjmowano z chodników by położyć je w centrum i tak już pięknym. W miejsce wyrwanych barwnych płyt wylewano szary beton. W ciągu kilkunastu lat z samowystarczalnej, owa dzielnica stała się upadłą. Nadeszły jednak lepsze czasy…
Rewitalizacja? A co to za słowo! – zadawali sobie pytanie mieszkańcy Gdańska Dolnego Miasta w 2006 roku. Wtedy bowiem zaczęto o tym mówić, podczas spotkań. Jedna z realizatorek tych rozmów, spotkań konsultacyjnych organizowanych najczęściej wieczorową porą (by jak najwięcej osób mogło w nich wziąć udział) była Europejska Fundacja Ochrony Zabytków. Zaczęły się wspomnienia: że ulica Łąkowa nazywana była kiedyś Aleją Jarzębinową. Że Dolne Miasto przed II wojną światową uznawano za dzielnicę reprezentacyjną. Że podczas wojny mało ucierpiało.

Fot. Kazimierz Netka

Dzisiaj Dolne Miasto ma już zupełnie inne oblicze. Dzięki ludziom tam mieszkającym i władzom miasta, które zdecydowanie rozpoczęły ożywianie tej dzielnicy. Ulica Łąkowa znowu staje się Aleją Jarzębinową.
– To nasz wkład w budowanie Europy. Już nieraz gdańszczanie dali tego dowód – mówił Piotr Kowalczuk, wiceprezydent Gdańska, podczas inauguracji Inkubatora Sąsiedzkiej Energii (ISE) na Dolnym Mieście.
ISE to jeden z efektów procesu rewitalizacji Dolnego Miasta. Na otwarcie tego inkubatora przybyli reprezentanci najróżniejszych środowisk.
Piątek, 5 maja 2017 roku, godz. 11 – to moment oficjalnego rozpoczęcia działalności owego unikatowego przedsięwzięcia. Jeden z najważniejszych impulsów, umożliwiających „rozruch” tej inicjatywy społecznej pochodzi z… energii – z przedsiębiorstwa produkującego i ciepło, i prąd – z EDF Polska.
Warsztaty, zajęcia i terapie, dyżury doradców zawodowych, ekspertów oraz radnych miejskich i dzielnicowych, a także pomoc w ruszeniu z miejsca nawarstwiających się problemów mieszkańców – tym codziennie zajmuje się ISE, czyli Inkubator Sąsiedzkiej Energii. Placówka ta jest jednym z kluczowych działań programu „Moc Sąsiedztwa – Lokalna Energia” – wynika z informacji, które przekazał nam Adrian Werner – jeden z twórców ISE, reprezentant Fundacji Gdańskiej, która jest pomysłodawczynią Inkubatora sąsiedzkiej Energii.
W ISE zorganizowano tez Dni Otwarte Funduszy Europejskich '2017.
ISE jest nową przestrzenią na terenie gdańskiego Dolnego Miasta, przeznaczoną dla gdańszczanek i gdańszczan – otwartą na współpracę z mieszkańcami, wspólne wypracowywanie potrzebnych i innowacyjnych rozwiązań, ułatwiających codzienne życie, budujących tożsamość lokalną oraz krzewiącą zaradność życiową czytamy w komunikacie przekazanym przez Adriana Wernera, zawierającym tez wypowiedzi twórców ISE:

Fot. Kazimierz Netka

– Do współtworzenia oferty ISE od początku zaangażowaliśmy zaufanych, bo od lat działających na Dolnym Mieście partnerów mieszkańców dzielnicy – mówi Paweł Buczyński, dyrektor Fundacji Gdańskiej. – Razem przygotowaliśmy pakiet usług, które będą realizowane. W zespole ISE od pierwszego dnia są Elżbieta Woroniecka i Danuta Płuzińska, charyzmatyczne współzałożycielki Opowiadaczy Historii, stowarzyszenia znanego nie tylko mieszkańcom Dolnego Miasta. Obie panie stanowić będą najważniejszą część naszego zespołu, dostępnego dla mieszkańców przez sześć dni w tygodniu.
Program codziennych aktywności ISE powstaje we współpracy także z innymi podmiotami aktywnie działającymi na Dolnym Mieście. W grafiku są jeszcze wolne „okienka”, czekające na kolejnych partnerów, w tym grupy lokalnych aktywistów, którym ISE oferuje biurko do pracy i pomieszczenia do spotkań.
– Zapraszamy do kontaktu z nami nie tylko osoby, które potrzebują wsparcia w znalezieniu rozwiązania trudnej sytuacji, w której się znaleźli. Nasza przestrzeń otwarta jest również dla wszystkich, którzy czują potrzebę zrobienia czegoś pożytecznego, wartościowego, dobrego. Nieważne ile mają lat, istotna jest chęć działania i współpracy z innymi – dodaje Adrian Werner, koordynator ISE. – Zapamiętajcie ten adres, przy Reducie Wyskok 2 każdego dnia budzić się będzie sąsiedzka energia!

Dwa piętra sąsiedzkiej energii
ISE mieści się w zrewitalizowanym XIX-wiecznym zabytkowym budynku przy ulicy Reduta Wyskok 2. Zajmuje dwa piętra, o łącznej powierzchni 120 metrów kwadratowych. Parter to praktyczna i pomocna „skrzynka z narzędziami” dla mieszkańców. Dyżurujący tam asystenci mieszkańca będą pomagać w rozwiązywaniu codziennych problemów oraz organizować pracę ISE. To tu mieszkańcy Dolnego Miasta będą mogli skorzystać z porady, czy pomocy w wyszukaniu ważnej informacji, pomocy w załatwieniu pilnej sprawy, skontaktowaniu się z właściwą instytucją, itd. Do dyspozycji odwiedzających będą stanowiska komputerowe, skaner, telefon stacjonarny, drukarka.
Na piętrze znajdują się pomieszczenia przystosowane do pracy grupowej, warsztatów, konsultacji z ekspertami. Odbywać się tu będą cykliczne spotkania, mające na celu podnoszenie kwalifikacji i samooceny uczestników i zaszczepianie w nich przekonania o własnej zaradności. Przeprowadzane również będą warsztaty tematyczne.
Wszystkie aktywności dziejące się w „Inkubatorze Sąsiedzkiej Energii” będą prowadzone tak, aby aktywny udział w wypracowywaniu rozwiązań brali mieszkańcy dzielnicy.

Dać impuls do ruszenia z miejsca

Fot. Kazimierz Netka

W inauguracji ISE, która odbyła się 5 maja, uczestniczyli m.in. Piotr Kowalczuk – zastępca prezydenta ds. polityki społecznej, przedstawiciele Urzędu Miejskiego w Gdańsku, Grupy EDF Polska SA,, Fundacji Gdańskiej, a także partnerzy ISE, którzy od poniedziałku, 8 maja, zaczęli tam swoje zajęcia i spotkania.
– W grudniu minionego roku zapowiadaliśmy, a dziś z dumą inaugurujemy działalność nowego podmiotu na mapie Gdańska, przyjaznego Gdańszczankom i Gdańszczanom, pełniącego rolę miejsca pierwszego kontaktu dla mieszkańców dzielnicy – powiedział Piotr Kowalczuk – zastępca prezydenta Gdańska ds. polityki społecznej. – Ufam, że wizyty w ISE z jednej strony pomogą wielu osobom podjąć wyzwania życia codziennego, z drugiej – uruchomią w nich pokłady nowej, pozytywnej energii, oczywiście sąsiedzkiej, która będzie promieniowała na całe miasto.
Zadowolenia z inauguracji ISE nie kryła również Katarzyna Dudzin, reprezentująca Elektrociepłownię Gdańską należącą do Grupy EDF w Polsce, partnera Programu „Moc Sąsiedztwa – Lokalna Energia”.
– Inkubator Sąsiedzkiej Energii będzie dla mieszkańców Dolnego Miasta centrum wsparcia lokalnego, pomagającym w rozwoju dzielnicy i zachęcającym mieszkańców do większego zaangażowania w życie lokalnej społeczności. To cel, który przyświeca od pierwszych dni programowi „Moc Sąsiedztwa – Lokalna Energia”, który realizujemy z Miastem Gdańsk i Fundacją Gdańską – powiedziała Katarzyna Dudzin – Od lat EDF Polska wspiera Miasto w działaniach na rzecz zrównoważonego rozwoju, starając się angażować w ważne dla tej bliskiej nam społeczności inicjatywy i pomysły. Ważne jest dla nas, by jakość życia mieszkańców Gdańska stale się poprawiała. Jesteśmy przekonani, że „moc sąsiedztwa” będzie dobrą energią do działania.
Gościem specjalnym wydarzenia był Jakub Wygnański – socjolog i działacz społeczny, ekspert w dziedzinie gospodarki i innowacji społecznej.
– Bardzo przypadła mi do gustu idea Inkubatora Sąsiedzkiej Energii i z satysfakcja przyjąłem zaproszenie do udziału w dzisiejszym otwarciu tej obiecującej przestrzeni – powiedział. – Trzymam kciuki za powodzenie ISE, która ma realną szansę wpłynąć na podniesienie jakości życia mieszkańców dzielnicy. I co najcenniejsze – przy aktywnym i codziennym udziale ich samym. Powodzenia!
„Moc Sąsiedztwa – Lokalna Energia”, z którego środków uruchomiony został Inkubator Sąsiedzkiej Energii, to program skierowany do gdańszczan, którego celem jest zachęcenie i wpieranie lokalnych społeczności do aktywności na rzecz rozwoju swoich dzielnic i ulic, a także zachęcenie do większej aktywności sportowej. Pakiet inicjatyw w ramach programu skierowany jest do wszystkich mieszkańców Gdańska i realizowany wspólnie przez Fundację Gdańską, Miasto Gdańsk i EDF Polska.

Fot. Kazimierz Netka

Pierwszy tydzień funkcjonowania ISE, czyli od 8 do 13 maja 2017 roku, będzie tygodniem otwartym, podczas którego odwiedzający placówkę będą mogli zapoznać się z jej ofertą, porozmawiać z asystentami mieszkańca i prowadzącymi w ISE zajęcia i warsztaty oraz zgłosić swój własny pomysł zajęć, które powinny odbywać się w placówce.
Oto przykładowe zajęcia rozpoczynające się w ISE już w poniedziałek, 8 maja: dyżury psychologów i terapeutów – zajęcia indywidualne i grupowe; zajęcia grupowe dla dziewczynek z Dolnego Miasta; zajęcia grupowe dla rodziców z Dolnego Miasta; dyżur pracownika Centrum Aktywności Społecznej – realizowane we współpracy z Fundacją Oparcia Społecznego Aleksandry FOSA; Lokalne Centrum Wolontariatu – uruchomione i prowadzone we współpracy z Wolontariatem Miasta Gdańska; dyżur prawnika oraz doradcy zawodowego; świetlica podwórkowa – realizowane wspólnie z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Rodzinie.
Inkubator Sąsiedzkiej Energii znajduje się w Gdańsku Dolnym Mieście, przy ul. Reduta Wyskok 2, niedaleko budynku w którym kiedyś mieścił się szpital – przy ul. Kieturakisa.
Kto przybył na inaugurację ISE – nie żałuje. Poznał historie tego miasta. O tym jak ono kiedyś funkcjonowało, jak było samowystarczalne (miało nawet wojsko, straż pożarną, kilka fabryk, linię kolejową, zajezdnie tramwajową a po wojnie zasiedlane było przez Kresowian – opowiadali Marek Bumblis – radny Miasta Gdańska, przewodniczący Komisji Kultury i Turystyki Rady Miasta Gdańska i Elżbieta Woroniecka – współzałożycielka stowarzyszenia Badacze Historii.
To były bardzo interesujące opowieści, o czym świadczy wypowiedź pani Iwony Grochalskiej z EDF Polska:
– Obywatele Dolnego Miasta to ludzie pełni entuzjazmu; aż chciałoby się tu zamieszkać…
Z wielką przyjemnością w ramach ISE będzie współpracować Fundacja Oparcia Społecznego Aleksandry FOSA – o czym zapewniały nas panie: Alina Kaszkiel-Suska – prezes Fundacji FOSA oraz Anna Nadratowska – psycholog z Fundacji FOSA.
– W Dolnym Mieście będą realizowane pilotażowe przedsięwzięcia. Testowane różne pomysły. Po to, by potem wdrażać je w innych dzielnicach Gdańska – mówił, podczas uroczystości inauguracji ISE Piotr Kowalczuk – wiceprezydent Gdańska.

Fot. Kazimierz Netka

Nadchodzi 18 maja, początek Dni Otwartych Funduszy Europejskich. Zachęta na Dni w Dolnym Mieście brzmiała: zapraszamy do zwiedzenia zrewitalizowanych dzięki Funduszom Europejskim budynków przy ul. Reduta Wyskok 2 i Kieturakisa 10 w Gdańsku. Rewitalizacja została przeprowadzona przez Towarzystwo Budownictwa Społecznego „Motława” Sp. z o.o. w ramach inicjatywy JESSICA , z zasobów Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Pomorskiego. W budynkach utworzono przestrzeń użytkową dla przedsiębiorstw kreatywnych różnych branż. Budynki są połączone, a od od strony podwórza znajduje się drewniana weranda oraz ogródek służący wypoczynkowi. Administratorem budynków jest Gdański Inkubator Przedsiębiorczości STARTER. Inwestycje te wpłynęły pozytywnie na krajobraz, charakter dzielnicy, poprawę środowiska (zmieniono sposób ogrzewania na niskoemisyjny) oraz poprawę bezpieczeństwa. Wprowadzono także nowe zawody na teren Dolnego Miasta.
A jak mieszkańcy oceniają wykorzystanie funduszy europejskich na rzecz Dolnego Miasta?
– To gwiazdka z nieba, która nam spadła – mówi Elżbieta Woroniecka współzałożycielka Opowiadaczy Historii (stowarzyszenia przewodników, oprowadzających za darmo wycieczki po Dolnym Mieście, po swojej dzielnicy, z której teraz są dumni). – Może to bardzo górnolotne powiedzenie, ale bardzo obrazowe, tak mi się wydaje. Mieszkam to od ponad 50 lat od urodzenia. Bardzo zależało mi, by polepszyły się warunki egzystencji mojej rodziny. Zmieniło się, gdy wstąpiłam do Stowarzyszenia Badacze Historii. To efekt miękkiej rewitalizacji, przed tą „twardą” taką namacalną, czyli inwestycyjna, budowlaną. Naszą pasją stało się zbieranie starych zdjęć, wspomnień, chronienie różnych zakątków, zdarzeń od zapomnienia. Myślę, że nadal będziemy się starać o fundusze europejskie w tym okresie, do 2020 roku. O następne gwiazdki z nieba będziemy walczyć. Jest jeszcze wiele do zrobienia. O, widzicie państwo to bajoro? Jest ono efektem wykopalisk. TBS-y chciały stawiać następny budynek, ale gdy zrobiono wykop pod fundamenty okazało się, że są tam pozostałości po poprzednich budynkach i konserwator zabytków się nie zgodził…

Fot. Kazimierz Netka

Warto wiedzieć, że rewitalizacja Dolnego Miasta dostrzegana jest za granicą. W najbliższą sobotę i niedzielę, 20 i 21 maja, historie mieszkańców Dolnego Miasta opowiedziane przez artystów i artystki z ośmiu europejskich krajów -w ramach cyklu spotkań w ramach Corners – międzynarodowego projektu artystycznego działającego jako platforma spotkań, rozwoju i współpracy europejskich twórców, badaczy oraz publiczności – informuje Instytut Kultury Miejskiej, organizujący te spotkania na Dolnym Mieście.
Corners łączy artystów i artystki z Bułgarii, Chorwacji, Hiszpanii, Irlandii Północnej, Polski, Serbii, Szwecji, Wielkiej Brytanii oraz Włoch z lokalnymi społecznościami w tych krajach. 20 i 21 maja w godz. 18.00-24.00 instalacje, performansy, wystawy i akcje artystyczne zostaną pokazane na Dolnym Mieście. Inspiracją do ich powstania były historie mieszkańców Rijeki, Zagrzebia, San Sebastian, Belfastu, Hanninge, Blythe, Taranto i Gdańska. Wstęp na wszystkie wydarzenia jest wolny, pełen program: ikm.gda.pl/corners-gdansk-program/.
Wieczory 20 i 21 maja zakończą się plenerowymi pokazami filmów krótkometrażowych „Falshes”, które zostały wybrane z selekcji kilku ostatnich edycji kosowskiego festiwalu DokuFest. Zobaczymy m.in. filmy o nieudanym napadzie na bank gdzieś w Szwecji, o występującym na kosowskiej wsi dawnym zwyczaju malowania twarzy panien młodych, który według wierzeń odstrasza złe moce czy o zmaganiach palestyńskich uchodźców żyjących na ulicach Aten. Miejsce pokazów: tylny dziedziniec Królewskiej Fabryki Karabinów, ul. Łąkowa 35/38, wejście przez bistro Rzecz Jasna – informuje Marta Bednarska z Działu Public Relations Instytutu Kultury Miejskiej w Gdańsku.
Kazimierz Netka

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *