Trzeba wprowadzić przepisy ruchu satelitów

IRMAST '2015. Rozwijamy innowacyjność dla działań ludzkości w międzyplanetarnej przestrzeni

W Kosmosie robi się coraz większy tłok…

Technologie kosmiczne pozwolą na podwyższenie jakości życia – taki generalny wniosek można wysnuć z pierwszego dnia obrad IRMAST '2015 (International Conference on Innovative Research and Maritime Applications of Space Technology). Otwierają też one (technologie kosmiczne) nowe możliwości badań naukowych, produkcji przemysłowej, lepszej ochrony zdrowia, poprawy obronności. Za tym pójdzie szybki rozwój innowacyjności. Już jest zauważalny znaczący postęp w tym zakresie. „Spoglądanie” z przestrzeni międzyplanetarnej na Ziemię pozwala dostrzec to, czego nie widzimy na Ziemi. Chodzi na przykład o stan pogody, ale też o możliwość zauważenia tego, co znajduje się pod zmienią i pod wodą. A ulokowanie w przestrzeni międzyplanetarnej elektrowni słonecznej na razie brzmi jak bajka. Ale, niewykluczone, że taki obiekt sobie zbudujemy… Na razie jednak, czeka nas codzienna, ciężka praca przy poznawaniu Kosmosu i… zarządzaniu ruchem, jaki w Kosmosie zaistniał, z powodu działalności ludzi. Chodzi o ruch sztucznych ciał niebieskich, które tam wprowadzamy i zostawiamy. Oczywiście, gdy trzeba jakiś obiekt sprowadzić na Ziemię, to najlepiej na pustynię ale jeszcze korzystniej – na wodę, na oceany i morza…

IMG_0610

Właśnie sprawom morskim poświęcona jest IRMAST '2015 (International Conference on Innovative Research and Maritime Applications of Space Technology) – I Międzynarodowa Konferencja dotycząca innowacyjnych badań i morskich zastosowań technologii kosmicznych, odbywająca się w Politechnice Gdańskiej. Na inauguracji obrad ości powitali: prof. Andrzej Stepnowski z Politechniki Gdańskiej, prof. Marek Banaszkiewicz – prezes Polskiej Agencji Kosmicznej, prof. Jacek Mąkinia – prorektor Politechniki Gdańskiej ds. współpracy i innowacji, prof. Krzysztof Goczyła – dziekan Wydziału Elektroniki, Telekomunikacji i Informatyki Politechniki Gdańskiej, Mieczysław Struk – marszałek województwa pomorskiego.

Polska od wieków jest obecna w Kosmosie. Dzięki Mikołajowi Kopernikowi, Janowi Heweliuszowi, a ostatnio – dzięki między innymi prof. Markowi Banaszkiewiczowi oraz innym naukowcom, a także twórcom zegara pulsarowego, jedynego takiego w świecie.

Zegar pulsarowy powstał w Gdańsku, stworzony dzięki wsparciu m.in. Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Jest unikatem, ale wymaga jeszcze doskonalenia. Dorobek naukowy, jaki przy tym powstanie, może przynieść rewolucyjne zmiany. Może pozwolić na stworzenie łączności,  niezależnej od systemu satelitarnego. Chociaż – jak podkreśla Marcin Żukowski, dyrektor ds. rozwoju Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej – pulsary nie zastąpią satelitów. Ważne jest, by powstała technologia alternatywna, która mogłaby zostać wykorzystana, na przykład w razie zestrzelenia satelity, czy jego awarii, np. wskutek zderzenia z innym ciałem niebieskim, naturalnym lub sztucznym – np. z innym satelitą. Tak, jak na szosach obowiązują kierowców pojazdów przepisy, tak w Kosmosie trzeba będzie niedługo wprowadzić… kodeks ruchu satelitów.

W przestrzeni międzyplanetarnej robi sie już ciasno. Coraz więcej zostaje tam niepotrzebnych obiektów. Powinniśmy je stamtąd zabierać, tak, jak usuwa się z ulic wraki samochodów a ze szlaków wodnych – wraki statków. Polacy są bardzo zaawansowani w swych badaniach nad oczyszczaniem Kosmosu z niepotrzebnych już urządzeń. Nad sposobami przechwytywania kosmicznego „złomu” pracuje m.in. spółka OptiNav z województwa pomorskiego. Zaawansowanie prac nad chwytaniem nieczynnych już satelitów w sieć, przedstawił Arkadiusz Śmigielski, prezes zarządu tej spółki.

IMG_0633

Polska ma też spore możliwości kontrolowania ruchu satelitów w Kosmosie. Te obserwacje prowadzi wojskowy ośrodek – powiedział nam pułkownik Marek Malawski, szef Inspektoratu Implementacji Innowacyjnych Technologii Obronnych Ministerstwa Obrony Narodowej. Nasze wojsko obserwuje i kataloguje kosmiczne obiekty pochodzenia ziemskiego . To pozwala na ustalenie trajektorii lotu kosmicznego „złomu”, daje szanse unikania zderzeń czynnych statków kosmicznych z innymi obiektami na orbicie.

W piątek, 24 kwietnia 2015 roku, I Konferencja IRMAST dobiegnie końca. Zanim to nastąpi, odbędą się obrady okrągłego stołu, mające na celu integrację pomorskiego środowiska biznesowego związanego z przemysłem kosmicznym. Planowane jest też podpisanie porozumienia między Politechniką Gdańską i Polską Akademią Nauk. O godz. 14 sygnatariusze porozumienia i uczestnicy konferencji otworzą w Dziedzińcu im. Jana Heweliusza PG dwie ekspozycje. Pierwsza z nich przedstawia dorobek wybitnego gdańskiego astronoma Jana Heweliusza. Wystawę przygotowało Muzeum Historii Miasta Gdańska. Wcześniej ta ekspozycja była pokazana w Brukseli. Druga wystawa poświęcona jest pierwszemu polskiemu satelicie naukowemu BRITE-PL. Fascynujące eksponaty związane z tym tematem użyczyło Centrum Badań Kosmicznych Polskiej Akademii Nauk. W ramach BRITE-PL wystrzelono w Kosmos dwa polskie satelity: „Lem” i „Heweliusz”

IMG_0640

Konferencja IRMAST '2015 to forum dla naukowców, inżynierów oraz przedstawicieli organizacji publicznych i przemysłowych do wymiany pomysłów i osiągnięć, przedstawienia najnowocześniejszych osiągnięć w zakresie zastosowań technologii kosmicznych – informuje Magdalena Ledwoń z Biura Prasowego Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego. Partnerami konferencji są Pomorska Specjalna Strefa Ekonomiczna Sp. z. o. o., Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego, Jeppesen. A Boeing Company, Komitet Akustyki Polskiej Akademii Nauk oraz Stowarzyszenie Geodetów Polskich. Patronat honorowy nad konferencją objęło Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego.

Kazimierz Netka

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *