Źródła ilustracji: Parlament Europejski, transmisja z konferencji.
Różne słabości Unii Europejskiej. Instytucje UE, tak jak ludzie, również powinny się szczepić, brać zastrzyki…
Na świecie źle się dzieje. Są wojny, lokalne i trochę większe. Jednak cały glob został opanowany przez covid-19 i jest to zdarzenie chyba takie, które nigdy na Ziemi nie zaistniało, bo poprzednie zarazy obejmowały mniejszą liczbę ludzi. W trudniej sytuacji znalazła się także Unia Europejska. Co dalej – mają zadecydować m.in. uczestnicy Konferencji w sprawie przyszłości Europy. O tym wydarzeniu mówili w piątek, 7 maja 2021 roku, podczas briefingu prasowego byli premierzy: Marek Belka, Włodzimierz Cimoszewicz i Leszek Miller kiedyś negocjujący Traktat Ateński i Traktat Lizboński, obecnie będący posłami do Parlamentu Europejskiego. Mieliśmy przyjemność uczestniczyć w tym briefingu, zorganizowanym przez warszawskie Biuro Parlamentu Europejskiego. Poniżej przedstawiamy niektóre tematy poruszane w wypowiedziach Panów Premierów.
Kryzys humanitarny, gospodarczy spowodowany koronawirusem pokazał, że świat i Unia potrzebują progresywnego myślenia. Proces transformacji powinien zostać przyśpieszony Unia Europejska przestaje być odporna na problemy Europy. W coraz większym stopniu stara się odpowiadać na nowe wyzwania globalne. Samo osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 roku wymaga niespotykanych kroków w obszarze transformacji energetycznej.
Kolejna przemiana to rewolucja cyfrowa Obecni trwają prace nad Pakietem legislacyjnym cyfrowym mającym na celu rozwój rynku cyfrowego Może uda się uzyskać dodatkowy zastrzyk finansowy dla Unii Europejskiej – w postaci podatku cyfrowego. UE potrzebuje reform i adaptacyjnych zmian. Trzeba zastanowić się nad głębokością integracji. W sytuacjach kryzysowych główny ciężar decyzyjny spoczywa na Radzie Europejskiej. Trzeba się zdecydować, czy unia będzie wspólnotowa, międzyrządowa, czy w będzie miała formę federacji. Rada Europejska to instytucja przestarzała.
Unia Europejska nie miała okazji do pogłębionej debaty jaka będzie Konferencja na temat przyszłości Europy, do takiej refleksji, od ponad 20 lat. Dotychczasowe próby debat odbywały się przy niedostatecznym udziale obywateli UE. Niektóre zmian mają trwały charakter, na przykład demografia europejska. Od 2015 orku Europa zalewana jest przez wielką falę imigrantów. W 2008 roku doszło do konfliktu na granicy rosyjsko – gruzińskiej potem między Rosją i Ukrainą. Pojawiają się nowe zagrożenia.
Zmiany zachodzące w świecie powodują powstawanie nowego układu politycznego, ekonomicznego i wojskowego. Ważna jest cyfryzacja, jej elementem jest sztuczna inteligencja. Europa zaczyna w tym zakresie przegrywać wyścig z USA i Chinami.
Spada zaufanie do Unii Europejskiej; w Polsce sięga ono 51 procent. W wieku krajach nie przekracza 50 procent.
Konferencja na temat przyszłości Europy to nie jest jedno paneuropejskie wydarzenie. To proces, który potrwa rok, a nawet dłużej. Chodzi o to, by każdy, kto zechce mógł się wypowiedzieć, – jakiej Europy chce – bez względy na to, gdzie mieszka i co robi. Wnioski z konferencji i wskazówki mają być gotowe wiosną przyszłego orku Kluczowa rolna w kształtowaniu przyszłości Europy przypadnie młodym ludziom.
Centrum konferencji będzie platforma cyfrowa, wielojęzyczna, umożliwiająca każdemu włączenie się i zabranie głosu.
Akurat w czasie trwania briefingu z polskimi panami premierami, dotarła wiadomość o terminie konferencji.
Konferencja w sprawie przyszłości Europy zainaugurowana zostanie w Strasburgu 9 maja – poinformował Łukasz Kempara – szef Działu Prasowego Parlamentu Europejskiego, Biuro w Polsce.
Konferencja w sprawie przyszłości Europy ma zaowocować nowymi kierunkami rozwoju Unii Europejskiej. Inauguracja Konferencji w sprawie przyszłości Europy odbędzie się w Parlamencie Europejskim w Strasburgu, w Dniu Europy, w niedzielę 9 maja.
Uroczystość będzie trwała półtorej godziny. Program obejmuje przemówienie powitalne prezydenta Francji Emmanuela Macrona, wystąpienia przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Davida Sassoliego, przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen oraz premiera Portugalii Antonio Costy, reprezentującego instytucje UE, a także krótkie wystąpienia współprzewodniczących Zarządu Konferencji. Przewiduje się również wystąpienia obywateli i reprezentantów społeczeństwa obywatelskiego za pośrednictwem łącza wideo, a także koncerty skrzypka Renauda Capuçona i kwartetu Karskiego. Przewidziano również transmisje wydarzeń związanych z Dniem Europy w państwach członkowskich.
W sali będzie obecnych 27 studentów programu Erasmus ze wszystkich państw członkowskich, a około 300 obywateli zostanie zaproszonych do udziału na odległość, przy pomocy dużych ekranach telewizyjnych. Ministrowie do spraw europejskich i inni znaczący goście również będą uczestniczyć w spotkaniu na odległość – poinformował Parlament Europejski – Biuro w Polsce.
Warto inaczej spojrzeć na to co się w Unii Europejskiej dzieje. Może zanim Konferencja o przyszłości Europy rozpocznie się na dobre, trzeba rozliczyć urzędników UE i europejskich parlamentarzystów, z tego, co dobrego zrobili albo czego zaniechali. Ich odpowiedzialność nie może zostać rozwodniona, rozmyta trwającymi wiele miesięcy różnymi dyskusjami. Do takich debat na co dzień są np. sale Parlamentu Europejskiego. Dodatkowa konferencja, to mydlenie oczu społeczeństwom. To kolejne błędne koło, kolejny okrągły stół, czyli meble, [przy których zasiadanie z reguły niczego nowego nie przynosi.
Komisja i Parlament narzekają, że niektóre państwa są skłonne do wyjścia z UE. One nie chcą „exitu”, one są odpychane przez urzędników UE w Brukseli – to pierwsza uwaga, którą europejscy dostojnicy powinni wziąć sobie do serca.
Organizowanie znowu czegoś w rodzaju błędnego koła, okrągłego stołu, gdy ma się wiele stałych możliwości konwersacji, to drwienie sobie ze społeczeństw europejskich. Pokazuje, jak słabe są centrale UE: Rada Europejska, Parlament Europejski, Komisja Europejska. Takie instytucje, wielkie, mające do dyspozycji służby w 27 (do niedawna w 28) krajach członkowskich, nie potrafią dowiedzieć się, że na północy Polski, zwłaszcza w województwie pomorskim, trwa czystka etniczna: lansowani są Kaszubi, a pozostałe kultury, grupy społeczne, etniczne, wymazywane są z pamięci Europy, z mapy świata.
Oczywiście, taką czystkę niełatwo zauważyć. W ten proceder czystki etnicznej na terenie Polski północnej a przede wszystkim w Pomorskiem, wplątane zostały potężne instytucje i organizacje, a destrukcyjne działania prowadzone są w kraju i za granicą Polski – takie można odnieść wrażenie.
Oczywiście, zgodzić się trzeba, że z Brukseli niełatwo dostrzec tak jak czystkę w Polsce, tak ćwiczenia pirotechniczne realizowane przez agentów obcego państwa w Czechach. Zakończone eksplozją w składzie łatwo wybuchowym.
Oczywiście, niełatwo rozpoznać, siedząc w Brukseli, zamiary służb dywersyjnych państwa spoza UE, porywających człowieka z terenu UE – obywatela Unii Europejskiej.
Wyżej wymienione sprawy nie należą do tych, którym da się skutecznie zapobiegać. Jednak, ta trudność w rozpoznawaniu zagrożeń nie jest usprawiedliwieniem dla zaniedbań w unijnych centralach. Komuś kiedyś, spoza Brukseli, udaje się takie zdarzenia dostrzec, a nawet im zapobiegać. Czy w centralach UE w Brukseli nie ma odpowiednio zdolnych ludzi? Konferencja na temat przyszłości Europy, to kolejne mydlenie oczu społeczeństwom. Czas wziąć się do konkretnej roboty. Przypomnijmy, że Partnerstwo wschodnie UE zaowocowało aneksją m.in. Krymu. Nie wiadomo, jakie będą konsekwencje polityki imigracyjnej UE.
Nic więc dziwnego, że np. Niemcy, widząc jakich w Brukseli Unia ludzi ma, chcą być samowystarczalni, liczą przede wszystkim na siebie i dlatego budują Nord Stream, dwa.
Źródła ilustracji: Parlament Europejski, transmisja z konferencji.
Kazimierz Netka
Czytaj również na portalu: netka.gda.pl