4500 osób może mieć pracę bezpośrednio na budowie elektrowni nuklearnej w Pomorskiem – twierdzą Francuzi
Pomorskie może stać się wielkim placem budowy, jeżeli zapadnie decyzja, by rozwijać energetykę nuklearną w Polsce.
Na takie postanowienie władz państwowych czekają zagraniczni, doświadczeni realizatorzy jądrowych przedsięwzięć. Jednymi z najbardziej doświadczonych w tym zakresie są Francuzi. Posiadają oni ponad pół setki reaktorów u siebie. Instalują je także w innych krajach. Są gotowi postawić jądrową siłownię również na Pomorzu. Kto i jaką pracę miałby szanse przy tym uzyskać – mówiono podczas seminariów dla reprezentantów pomorskich firm, zorganizowanych przez EDF – francuski koncern i RIGP – Regionalną Izbę Gospodarczą Pomorza. O warunkach zatrudnienia przedsiębiorstw i osób – analizowano na przykładzie budowy reaktorów Flamanville 3 we Francji oraz Hinkley Point C w Wielkiej Brytanii.
W Hinkley Point mają powstać dwa reaktory EPR o mocy 3,2 GW. W okresie budowy stworzonych zostanie 25 000 miejsc pracy (w tym 5000 w hrabstwie, na terenie którego elektrownia ma funkcjonować. Po oddaniu elektrowni do użytku zajęcie będzie miało 900 l osób – przy obsłudze produkcji prądu.
W Polsce, podczas stawiania reaktora (o mocy około 1 GW) potrzeba będzie około 3000 stałych stanowisk, a w okresie największego spiętrzenia prac: 4500. W czasie eksploatacji – około 900 osób przez 60 lat i 300 – 1000 dodatkowych podczas przeglądów i remontów. Ponad 50 procent prac przy budowie może być powierzonych polskim firmom lokalnym.
Według Francuzów, przy budowie elektrowni jądrowej najwięcej będzie potrzeba elektryków instalatorów, monterów instalacji, cieśli, inżynierów eksploatacji oraz robotników niewykwalifikowanych. Podczas działania siłowni, oprócz obsługi stałej najbardziej potrzebni będą logistycy jądrowi, mechanicy maszyn wirujących, automatyzatorzy.
Niektóre polskie firmy mają już spore doświadczenie. Nabyły je podczas budowy reaktorów m.in. w Olkiluoto 3 w Finlandii oraz Flamanville 3 we Francji – podkreślali reprezentanci EDF.
Kazimierz Netka