Nad Bałtykiem współczesne odpady pozostawiane są przez turystów, a w Bałtyku – chemikalia pozostawione po II wojnie światowej. Może stać się źle. Dlatego, zainaugurowano kampanie „Nie rób obciachu, nie śmieć” oraz „Nie wykręcaj się. Przesiądź się na rower”. Trwają przygotowania do oczyszczania Bałtyku z bojowych środków trujących

Fot. Kazimierz Netka.

Uważaj na śmieci, zarówno na stare chemiczne jak i najnowsze: kawałki szkła, kapsle, plastiki. Bądź ostrożny na plażach nad Bałtykiem i nie tylko

Plaże oraz ich okolice to obszary, na których gromadzi się bardzo dużo odpadów. Tak się dzieje wskutek naszej nieuwagi, bałaganiarstwa, nieroztropności, ale również z powodu celowego działania. Kąpieliska powinny być miejscami czystymi, przyjaznymi, przyjemnymi, zdrowymi. Dbajmy o to. Nie śmiećmy, nie wjeżdżajmy na plaże samochodami. Najlepiej przyjedźmy tam rowerami albo przyjdźmy.

Fot. Kazimierz Netka.

Zachętą do właściwego postępowania są, zainaugurowane 24 lipca 2024 roku w Gdańsku Brzeźnie rządowo – samorządowe kampanie pt. „Nie rób obciachu, nie śmieć” oraz „Nie wykręcaj się. Przesiądź się na rower”. W tym wydarzeniu uczestniczyli m.in.: Anna Moskwa – minister klimatu i środowiska; Sławomir Mazurek – wiceprezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej; Dariusz Drelich – wojewoda pomorski; Szymon Gajda – prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku; Teresa Jakubowska – wiceprezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku; Leszek Paszkowski – dyrektor Gdańskiego Ośrodka Sportu. Konferencję prowadziła Urszula Pakulska – Rzecznik Prasowy Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku.

Fot. Kazimierz Netka.

Na molu w Gdańsku Brzeźnie oraz przy zejściu na plaże pokazywane są unikatowe dzieła gdańskich artystów, przedstawiające nasze niewłaściwe postępowania, a także uroki jakie daje nam czystość i troska o środowisko.

Oto informacja, która na ten temat przekazał nam Grzegorz Pawelec – rzecznik prasowy Gdańskiego Ośrodka Sportu:

Proekologiczne murale przy molo w Brzeźnie oraz na stadionie przy ul. Traugutta 29

Ekologia to zagadnienie niezwykle istotne zarówno dla Miasta Gdańsk, jak i Gdańskiego Ośrodka Sportu, co w ciągu ostatnich lat pokazują podejmowane inicjatywy. Kolejną z nich jest program „Czyste plaże o tym marzę”, w ramach którego w przestrzeni miejskiej powstają proekologiczne, edukacyjne murale. Do realizacji projektu wybrano dwie lokalizacje: przy obu zejściach na plażę z Molo w Brzeźnie oraz na budynku siedziby GOS przy Traugutta 29.

Fot. Kazimierz Netka.

Akcja „Czyste plaże o tym marzę” to wynik współpracy Gdańskiego Ośrodka Sportu, gdańskiego oddziału Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku. To właśnie studenci tej uczelni są autorami pierwszych murali, które powstały już na molo w Brzeźnie. Kolejna praca pojawi się jeszcze w trakcie wakacji na ścianie Hali Sztuk Walki na terenie kompleksu sportowego przy ul. Traugutta 29. Elewacja hali zostanie ozdobiona rysunkiem ściennym pomiędzy 10 a 20 sierpnia.

W ramach programu, oprócz powstania murali, zostanie także zorganizowana wystawa pozostałych prac plastycznych studentów ASP, która będzie miała miejsce w Przystani Żabi Kruk, wspólne warsztaty ekologiczne pracowników GOS i studentów ASP oraz kampania citylightowa na terenie Gdańska.

– Cieszę się z udziału GOS w tej inicjatywie, która dołączy do długiej listy działań proekologicznych, które nie tylko promujemy, ale i wprowadzamy w nasze życie codzienne. To bardzo ważna część działalności Miasta Gdańsk oraz naszej jednostki – podkreśla dyrektor Gdańskiego Ośrodka Sportu, Leszek Paszkowski.

– “Czyste plaże o tym marzę” to projekt mający na celu edukację ekologiczną w zakresie zachowania czystości i porządku na kąpieliskach w województwie pomorskim. Jako uczelnia artystyczna zamierzamy edukować z pomocą odpowiednio zaprojektowanego przekazu wizualnego. W projekcie przewidzieliśmy realizację plakatów i murali, które swoim przekazem będą skłaniały odbiorów do właściwych postaw ekologicznych – nie pozostawiania po sobie śmieci na plaży – podsumowuje przedsięwzięcie Marta Chełmińska z ASP w Gdańsku.

Fot. Kazimierz Netka.

Z badań przeprowadzonych przez Gdańską Organizację Turystyczną oraz Pomorski Instytut Naukowy im. prof. Brunona Synaka wynika, że w 2019 roku przez trzy letnie miesiące (czerwiec, lipiec i sierpień) Gdańsk odwiedziło 1 mln 98 tys. osób. Niemal połowa (47%) wybrała się na jedną z gdańskich plaż, a dla 15% celem było molo w Brzeźnie. Lokalizacja murali oraz ich przekaz mają działać na wyobraźnię osób odwiedzających te miejsca oraz być kolejnym elementem szeroko zakrojonej edukacji proekologicznej, prowadzonej przez Miasto Gdańsk i podległe mu jednostki administracyjne – poinformował Grzegorz Pawelec – rzecznik prasowy Gdańskiego Ośrodka Sportu.

Interesujące są również wypowiedzi uczestników konferencji w Gdańsku Brzeźnie. Relację z tego wydarzenia przekazała nam Urszula Pakulska – rzecznik prasowy Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku:

Nie rób obciachu, nie śmieć.

Nie wykręcaj się, przesiądź się na rower.

Ruszyły kampanie społeczne Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku pod patronatami Ministerstwa Klimatu i Środowiska oraz wojewody pomorskiego. „Nie rób obciachu, nie śmieć” zwraca uwagę na problem zaśmiecania plaż, jezior oraz lasów. „Nie wykręcaj się, przesiądź się na rower” przekonuje do jazdy jednośladem. Inauguracje odbyły się w jednym z najbardziej popularnych miejsc w Polsce – na molo w Gdańsku Brzeźnie. Podczas letniego sezonu przebywają tu tysiące wczasowiczów.

Województwo pomorskie to jeden z najczęściej wybieranych terenów na letni wypoczynek. Czyste plaże, duża liczba jezior, wspaniałe lasy – przyciągają gości z Polski i zagranicy. Atrakcyjnych miejsc na wakacje czy urlop jest tu mnóstwo. Letnicy szukają miejsc zadbanych, schludnych. Jednym słowem – pięknych. Niestety, często w tych lokalizacjach można zauważyć porzucone przez turystów i mieszkańców odpady.

W Gdańsku jest 9 strzeżonych nadmorskich kąpielisk. Na 23 – kilometrowym odcinku ustawiono 800 koszy i 40 pojemników do selektywnej zbiórki odpadów. Rocznie z plaż zbieranych jest 380 ton odpadów. To koszt miliona zł.

Kampania ekoTurysta „Nie rób obciachu, nie śmieć” pokazuje, jak poważnym problemem jest zaśmiecanie plaż, ale i wszelkich terenów rekreacyjnych.

Fot. Kazimierz Netka.

– Warto przypominać, że miejsca publiczne i środowisko powinny być wolne od śmieci. Lubimy przebywać w czystym środowisku. Przesłanie kampanii, że zostawianie odpadów na plaży to prawdziwy obciach jest nadal aktualne. Jeśli inni, zostawiają śmieci – nie bądźmy obojętni. Miejsca, w których przebywamy, powinny być co najmniej tak czyste „przed” i „po” naszej wizycie: na plaży, w górach, w lesie, innym miejscu wypoczynku, czy miejscu publicznym – twierdzi minister klimatu i środowiska Anna Moskwa.

To kolejna edycja kampanii ekoTurysta prowadzona przez WFOŚiGW w Gdańsku wspólnie z Ministerstwem Klimatu i Środowiska oraz wojewodą pomorskim. Poprzednie akcje odbiły się szerokim echem wśród mieszkańców Pomorza, ale i całej Polski. W oryginalny sposób przekonywały, aby wczasowicze niczego nie zostawiali w miejscu wypoczynku, a wszystkie odpady wrzucali do odpowiednich pojemników lub zabierali ze sobą.

Fot. Kazimierz Netka.

– Mam nadzieję, że nasze inicjatywy spowodują zmianę mentalną w społeczeństwie, czyli niechęć do śmiecenia w przestrzeni publicznej. Nie mam wątpliwości, że jeszcze sporo pracy przed nami. Chyba w tej sprawie nawet więcej przed nami, niż za nami. To proces żmudny, wielkie efekty nie przychodzą od razu, ale jestem przekonany, że je zobaczymy. Zaś ciekawa i nietypowa edukacja ekologiczna, którą proponujemy daje olbrzymią szansę dotarcia do szerokiego grona ludzi – tłumaczy Szymon Gajda – prezes WFOŚiGW w Gdańsku.

Problem zaśmiecania miejsc wypoczynkowych występuje co roku. Z gdańskich plaż zbieranych jest coraz więcej odpadów. Kampanie mają informować, zwracać uwagę na problem, a w konsekwencji zmieniać nawyki.

Fot. Kazimierz Netka.

– Środowisko naturalne od wieków podlega presji cywilizacyjnej, jego ochrona jest fundamentem zrównoważonego rozwoju. Mamy obowiązek podejmowania także działań edukacyjnych, uświadamiających jaki wpływ na nasze życie ma przyroda, dobrostan zwierząt, czysta woda i powietrze. Dlatego kampania WFOŚiGW w Gdańsku „Nie rób obciachu, nie śmieć” ma duże znaczenie. Województwo pomorskie to piękne miejsce do zamieszkania. Wszyscy pragniemy czerpać z jego bogactwa jak najdłużej, ale obcowanie z naturą oznaczać musi głębokie jej poszanowanie.  Liczę, że kampania pomoże w rozwoju zachowań proekologicznych i będzie kolejnym krokiem w budowaniu społecznej wrażliwości. Zapraszam do udziału w akcjach WFOŚiGW i proszę, żebyście Państwo dbali o naszą piękną przyrodę. Dla naszego wspólnego dobra, dla dobra przyszłych pokoleń – przekonuje wojewoda pomorski Dariusz Drelich.

Porzucone butelki, kapsle, nakrętki, niedopałki papierosów czy opakowania po artykułach spożywczych to nie tylko kwestia estetyki, to także realne zagrożenie dla środowiska.

Fot. Kazimierz Netka.

– Plastikowe butelki, worki, opakowania, a także mikroplastik są unoszone przez wiatr i dostają się do morza. Są zagrożeniem dla organizmów morskich, które mylą je z pożywieniem. Rozkładające się odpady uwalniają toksyczne substancje, które trafiają do gleb i wód gruntowych. Wpływa to negatywnie na ekosystemy i zdrowie wczasowiczów korzystających z nadmorskich terenów. Pod każdym względem warto zabierać z miejsc wypoczynku odpady.  Na ich sprzątanie przeznaczane są olbrzymie pieniądze. A przecież można by było wykorzystać je na inne cele – wyjaśnia Sławomir Mazurek – zastępca prezesa Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

W ubiegłym roku edukacyjny film o Januszu, który nie robił obciachu i zabierał z plaży wszystkie swoje rzeczy, a nawet sprzątał po innych wczasowiczach, zrobił furorę w internecie. Obejrzało go kilka milionów widzów. W tym roku edukacja jest także nietypowa. Studenci gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych stworzyli murale oraz wystawę, które prezentowane są na gdańskim molo.

Fot. Kazimierz Netka.

– Ekologia to zagadnienie niezwykle istotne zarówno dla miasta Gdańsk, jak i Gdańskiego Ośrodka Sportu. Na przestrzeni ostatnich lat pokazują to różne przedsięwzięcia realizowane w tym zakresie. Obecnie przy współpracy z Akademią Sztuk Pięknych w Gdańsku oraz Wojewódzkim Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej powstały proekologiczne murale. Cieszę się z naszego udziału w tej edukacyjnej inicjatywie – mówi dyrektor Gdańskiego Ośrodka Sportu Leszek Paszkowski.

Kampania ekoTransport, której kolejna edycja również została zainaugurowana na gdańskim molo, pokazuje zalety jazdy rowerem. Jednoślady to bezemisyjne, ekologiczne środki transportu. Warto nimi podróżować, a samochód zostawić w garażu.

Fot. Kazimierz Netka.

– Kampania ekoTransport przekonuje, aby korzystać z ekologicznych środków transportu. Rok temu promowaliśmy kolej, w tym roku rowery. Warto wybierać środki lokomocji przyjazne środowisku. A pociągi i jednoślady właśnie takie są. Rower nie emituje żadnych szkodliwych substancji do atmosfery. Realizujemy wiele programów, których celem jest poprawa jakości powietrza i rower idealnie wpisuje się w nasze założenia. Zamiast podróży samochodem – warto wybrać jazdę rowerem, koleją lub chodzić pieszo. Rowery są też świetnym sposobem na dobre samopoczucie i zdrowie. Korzystając z nich nie stoimy w korkach, nie płacimy za parking – zachęca Marcin Horała – sekretarz stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej.

Fundacja Filmova wyprodukowała film, który w humorystyczny sposób przekonuje do korzystania z jednośladów. Nie wykręcaj się, przesiądź się na rower – namawiają filmowcy.

– Postanowiliśmy podejść do tego tematu zupełnie niestandardowo. Uznaliśmy, że wprawienie odbiorcy w konsternację skutecznie zatrzyma jego uwagę. Cały spot jest nieco przekorną odpowiedzią na często powtarzające się obiekcje do jazdy rowerem – opowiada Anna Woźniak – autorka koncepcji. – W spocie zastosowaliśmy zabieg rosnącego absurdu ze szczyptą kontrowersji. Kampania zachęcająca do jazdy rowerem, która właściwie od pierwszej sekundy raczej zniechęca? Zaintrygowany widz ma wyczuć, że kryje się tam drugie dno. Chcemy zostawić widza z myślą, że większość wymówek dotyczy marginalnych sytuacji, a na co dzień rower jest świetnym rozwiązaniem – dodaje Mayo Kucharski – reżyser.

– Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku dofinansował realizację filmu – poinformowała Urszula Pakulska – rzecznik prasowy Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku.

Dbając o to, żeby plaże nie były zaśmiecane przez nas nieroztropnych, musimy pamiętać jeszcze innym zagrożeniu: o szkodliwych substancjach, które z Bałtyku mogą być wyniesione przez fale na plaże. To bardzo groźne przedmioty, bo pozostałości po działaniach militarnych, nazywane bojowymi środkami trującymi. Po II wojnie światowej w Bałtyku topiono b m.in. broń chemiczną, w tym iperyt, bardzo groźny dla ludzi.

– Pracuje zespół, który przede wszystkim identyfikuje zakres tego zanieczyszczenia – powiedziała pani minister klimatu i środowiska Anna Moskwa. – To jest zespół międzyresortowy, powołany jeszcze w 2020 roku. Trzeba mieć świadomość, że jest to długi proces identyfikacji; nigdzie na świecie nie doszło do pełnego oczyszczenia żadnego z funkcjonujących akwenów po działaniach wojennych. To jest nie tylko jedna wojna, ale zaszłości z dziesiątek, a nawet setek lat. Natomiast każdorazowo, państwo macie świadomość, że kiedy jest podejmowana działalność na obszarze Bałtyku – na przykład budowa morskich farm wiatrowych, to inwestor indywidualnie dokonuje identyfikacji ze wsparciem naszych służb, wszystkich urzędów, między innymi Urzędu Morskiego i dokonuje indywidualnego oczyszczenia danego terenu, tak żeby można było prowadzić działalność. Mamy oczywiście pełną świadomość problemu z jakim się mierzymy, natomiast jest to wyzwanie na dziesiątki lat, wyzwanie nie tylko nasze, ale też tych, którzy tutaj tę broń chemiczną pozostawili – powiedziała pani minister klimatu i środowiska Anna Moskwa.

Bryły iperytu czasami wpadają w sieci rybaków. To jest bardzo niebezpieczne, bo mogą poparzyć.

W połowie lat 50. ubiegłego stulecia, w okolicach Darłówka morze wyrzuciło na plażę beczkę z olejem arsenowym lub iperytem. Na tej plaży bawiła się ponad setka kolonistów. Maluchy zaczęły turlać tę beczkę i niebezpieczna substancja się wydostała. Wszystkie dzieci zostały poparzone; kilkoro bardzo znacznie; dwoje straciło wzrok. Zamknięto plażę. Wojska chemiczne przeprowadziły dekontaminację.

To jeden z wielu przypadków zagrożenia bojowymi środkami trującymi. W latach 90. ubiegłego wieku, rybacy z Władysławowa wyłowili siecią bryłę iperytu i przywieźli ją do portu. Zagrożenie skażeniem było olbrzymie.

Bądźmy więc roztropni. Nie śmiećmy, nie dotykajmy nieznanych przedmiotów.

Kazimierz Netka

Proszę, czytaj również na portalu: netka.gda.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *