O około 80 mln złotych zmniejszona została unijna dotacja dla miasta Gdańska, przeznaczona na wsparcie budowy spalarni odpadów. Pomoc z UE wynosi około 270 milionów złotych. Taka jest ostateczna decyzja Komisji Europejskiej. Wcześniej, Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie, przyznał Gdańskowi unijną dotację na kwotę ponad 350 mln złotych, ale ta umowa zostanie zmieniona

Na zdjęciu: Uczestnicy konferencji. Fot. Kazimierz Netka

Ostatni etap porządkowania gospodarki odpadami w Gdańsku – budowa spalarni. Niestety, na razie nie chcą z tego urządzenia korzystać Gdynia i Sopot

Przedstawicielka Komisji Europejskiej wręczyła prezydent Gdańska decyzję dotyczącą przyznania dotacji na budowę spalarni śmieci. Kwota jest o około 80 milionów złotych niższa, od tej, przyznanej wcześniej przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Miasto i tak się cieszy; bo dotacji mogło nie być…

Na zdjęciu: Uczestnicy konferencji. Fot. Kazimierz Netka

Poniedziałek, 3 lutego, 2020 roku, godzina 11. W Sali 315 Urzędu Miejskiego w Gdańsku, gromadzą się parlamentarzyści. Przychodzą głównie parlamentarzyści z Koalicji Obywatelskiej. Nie dostrzegamy nikogo z parlamentarzystów reprezentujących stronę rządową. Potem dołączają władze Gdańska. Rozpoczyna się konferencja prasowa, dotycząca niezwykłego wydarzenia, bo przyznania Gdańskowi olbrzymiej sumy pieniędzy z budżetu Unii Europejskiej – z Funduszu Spójności. Chodzi o 270 milionów złotych. Jest więc z czego się cieszyć. Dotacja ma być wykorzystana na sfinansowanie budowy zakładu termicznego zagospodarowania frakcji energetycznej odpadów komunalnych.

Jednak to już kolejne wydarzenie, dotyczące wsparcia tej inwestycji, a wcześniejsza kwota była znacznie wyższa, bo wynosiła około 350 mln złotych dotacji, a została przyznana przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej – instytucję wdrażającą polski Program Operacyjny Infrastruktura i Środowisko, zasilany z unijnego Funduszu Spójności. Pierwsza przypomniała to sobie red. Katarzyna Moritz z Radia Gdańsk. Podpisanie umowy z NFOŚIGW odbyło się w kwietniu 2018 roku. Koszt całkowity przedsięwzięcia szacowano wówczas na sumę prawie 644 milionów złotych. Przyznano dofinansowanie w wysokości 353 mln zł z unijnego Funduszu Spójności, w ramach polskiego Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko (POIiŚ) na lata 2014-2020 w ramach II osi priorytetowej Ochrona środowiska, w tym adaptacja do zmian klimatu, którą NFOŚiGW wdraża w porozumieniu i zgodnie z wytycznymi Ministerstwa Środowiska. Program POIiŚ w osi priorytetowej nr 2: ochrona środowiska w tym adaptacja do zmian klimatu pozwala na uzyskanie dofinansowania na inwestycje do 68% – tak mówią wytyczne dotyczące tej osi. W międzyczasie stanowiska Komisji Europejskiej i Polski się zmieniły w zakresie dofinansowania tego typu instalacji – na inną oś priorytetową POIiŚ: oś priorytetową nr 1 – dotyczącą finansowania m.in. wysokosprawnej kogeneracji, gdzie maksymalna wartość dofinansowania jest mniejsza i wynosi do 60% – wyjaśniono podczas konferencji prasowej.

Na zdjęciu: Uczestnicy konferencji. Fot. Kazimierz Netka

O szczegółach najnowszych rozstrzygnięć poinformowała nas Joanna Bieganowska z Referatu Prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku, przekazując następujący komunikat:

Dofinansowanie ze środków europejskich dla gdańskiej spalarni

Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska odebrała decyzję o przyznaniu dofinansowania budowy Zakładu Termicznego Przekształcania Odpadów w Gdańsku Szadółkach.

Oczekiwaną decyzję na ręce prezydent przekazała Maria Galewska – przedstawicielka Komisji Europejskiej Dyrekcji Generalnej ds. Polityki Regionalnej i Miejskiej.

– Dofinansowanie ze środków europejskich to 53% kosztów wartości całej inwestycji, którą od dwóch lat przygotowujemy wspólnie z partnerem – podkreśliła Aleksandra Dulkiewicz. – Zakończyliśmy projektowanie i uzgodnienia, czekamy na uprawomocnienie się decyzji o pozwoleniu na budowę. To co szalenie ważne, w piątek otworzyliśmy kompostownię. Zakład termicznego przetwarzania odpadów zakończy obieg gospodarki odpadami w naszym regionie. Duża radość, decyzja bardzo oczekiwana – dodała prezydent.

W przekazaniu decyzji uczestniczyli także Edyta Stankiewicz – Project Economist, Energy and Solid Waste Division, JASPERS – European Investment Bank, Katarzyna Kurowska – przedstawiciel Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej, Mieczysław Struk – marszałek województwa pomorskiego, Piotr Grzelak – zastępca prezydent ds. zrównoważonego rozwoju, Sławomir Kiszkurno – prezes Portu Czystej Energii oraz posłowie ziemi pomorskiej.
Na zdjęciu: Uczestnicy konferencji. Fot. Kazimierz Netka

– Z radością wręczam pani prezydent decyzję komisji europejskiej, przyznającą 270 mln na poczet budowy inwestycji – mówiła Maria Galewska, przedstawicielka Komisji Europejskiej. – Ten projekt odpowiada na globalne działania. To efekt nie tylko ekologiczny, ale także ekonomiczny, gdyż Port będzie dostarczał również energię, z której będą korzystali mieszkańcy – dodała Galewska.

Wsad do instalacji będzie dostarczany z Gdańska i 35 pomorskich gmin, w tym z Tczewa, Kwidzyna, Malborka.

– Spalarnia, to kolejna inwestycja Gdańska z pozyskanymi środkami unijnymi, która powstaje z myślą nie tylko o mieście, ale również o regionie. To dodatkowa cegiełka w systemie tworzenia metropolii i realizacji celów metropolitalnych – powiedział Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego.

Dofinansowanie dla Portu Czystej Energii Sp. z o.o. – miejskiej spółki powołanej w celu realizacji instalacji – wyniesie 270.696.804,83 PLN. Jest to 53,4% całej inwestycji, której zakładany koszt wyniesie 506.907.108,00 PLN. Pozostała kwota pochodzić będzie z komercyjnego kredytu zaciągniętego przez spółkę oraz z dokapitalizowania jej przez Gminę Miasta Gdańska w wysokości nie przekraczającej 2% kosztów całkowitych. Źródło dofinansowania pochodzi z Funduszu Spójności na lata 2014-2020.

Na zdjęciu: Uczestnicy konferencji. Fot. Kazimierz Netka

Gdańska spalarnia to przyjazna środowisku elektrociepłownia, w której paliwem będzie frakcja energetyczna (resztkowa) z odpadów, czyli ta część odpadów, których nie da się przerobić, ani poddać recyklingowi, a zgodnie z obowiązującym prawem nie można ich składować.

W Polsce po wybudowaniu do tej pory 8 takich instalacji (Białystok, Bydgoszcz, Konin, Kraków, Poznań, Rzeszów, Szczecin, Warszawa) teraz nadchodzi czas na Gdańsk. Inwestycja oczekuje obecnie na uprawomocnione pozwolenie na budowę. Zgodnie z planem instalacja powinna być gotowa do eksploatacji w 2023 roku – poinformowała Joanna Bieganowska z Referatu Prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku.

Z przyszłego zakładu termicznego zagospodarowania odpadów komunalnych na razie nie chcą korzystać m.in. Gdynia i Sopot. Inne miasta zamierzają się przyłączyć do tej inwestycji, na przykład Starogard Gdański i Chojnice – mówiono w Gdańsku, podczas przekazania decyzji Komisji Europejskiej o przyznaniu dotacji do kosztów budowy tego zakładu.

Kazimierz Netka

Czytaj również na portalu: netka.gda.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *