PGE Baltica z Grupy PGE oraz Instytut Budownictwa Wodnego Polskiej Akademii Nauk w Gdańsku podpisały list intencyjny dotyczący współpracy. Polska nauka łapie nowy wiatr w skrzydła swego rozwoju. Czerpać będzie z energii biznesu, z morskich farm prądu, dając biznesowi w zamian unikatową i cenną wiedzę

Fot. Kazimierz Netka.

Wracają czasy, gdy polscy naukowcy projektowali olbrzymie inwestycje wodne na morzu i lądzie

Fot. Kazimierz Netka.

Do niezwykłego zdarzenia doszło w Gdańsku Oliwie, przy ul. Kościerskiej. Sygnowano tam, w oddaleniu kilku kilometrów od morza, List Intencyjny dotyczący działań na Bałtyku. Dlaczego właśnie w Gdańsku Oliwie, wśród lasów, w budynku posadowionym niemal na trawie podpisano tak istotny dokument? Oczywiście, było bardzo przyjemnie, bo w zaciszu, wśród prawdziwej, dzikiej przyrody, z dala od zgiełku. Poza tym, właśnie tam ma swą siedzibę Instytut Budownictwa Wodnego Polskiej Akademii Nauk (IBW PAN), którego dyrektor podpisał List Intencyjny z prezesem PGE Baltica w sprawie doradztwa technicznego przy rozwijaniu przez PGE Baltica i realizacji projektów morskich farm elektrowni wiatrowych, na Bałtyku – ze szczególnym uwzględnieniem infrastruktury portowej.

Fot. Kazimierz Netka.

PGE uzyskała wsparcie bardzo doświadczonego partnera naukowego, bo w przyszłym roku obchodzącego 70-lecie pracy naukowej, więc o sporym dorobku i doświadczeniu. Kto przybył na to wydarzenie, miał okazję dokładniej poznać osiągnięcia, zasługi oraz możliwości Instytutu Budownictwa Wodnego Polskiej Akademii Nauk, a także poznać opinie PGE Baltica na ten temat.

Fot. Kazimierz Netka.

Spotkanie prowadził i gości witał dr inż. Piotr Szmytkiewicz – zastępca dyrektora Instytutu Budownictwa Wodnego Polskiej Akademii Nauk. O Polskiej Akademii Nauk mówił też profesor Waldemar Świdziński, dyrektor IBW PAN.

– Jeszcze raz osobiście dołączę się do powitania. Panie prezesie bardzo dziękuję, że zaszczycił pan to spotkanie i doprowadziliśmy do sytuacji, że będziemy mogli zrealizować ten nasz cel, który został zainicjowany podczas pierwszego spotkania w Warszawie – mówił prof. Waldemar Świdziński, dyrektor IBW PAN, zwracając się do Dariusza Locińskiego, prezesa zarządu PGE Baltica. – Witam wszystkich pana współpracowników, przedstawicieli PGE Baltica, witam gorąco przede wszystkim reprezentantów pracowników naszego Instytutu.

Fot. Kazimierz Netka.

Szanowni Państwo, myślę, że doskonale zdajemy sobie sprawy w jakim punkcie zwrotnym jesteśmy z punktu widzenia możliwości zaspokojenia naszych potrzeb energetycznych kraju. Jest to tym ważniejsze, że jesteśmy ciągle w fazie rozwoju i przewidujemy, że ten rozwój będzie i potrzeby energetyczne będą na rosły. Ta sytuacja raczej się nie poprawia, a pogarsza, jeśli weźmiemy po uwagę to, co się dzieje za naszą wschodnia granicą, gdzie toczy się ta straszliwa wojna. Wiemy, że ta wojna również ma związek z nośnikami energii. Niezależnie, jeżeli weźmiemy pod uwag takie długoczasowe procesy, to widzimy przed jakim wielkim wyzwaniem my stoimy – Polska jak również inne kraje, praktycznie cały świat, żeby móc w jakiś sposób ograniczyć te negatywne oddziaływania w produkcji energii opartej o kopaliny.

Dlatego myśmy naprawdę z wielką radością i nadzieją powitali te inicjatywę państwa polskiego, aby sięgnąć po zielona energię z morza. Kiedy podjęto decyzje o budowie farm wiatrowych, nasi zachodni sąsiedzi, partnerzy z Europy, z Unii Europejskiej już dawno to zrobili. My jesteśmy w tej chwili w przededniu. Jest to dla nas olbrzymie wyzwanie. Wspominałem panu prezesowi, czekając na państwa przed rozpoczęciem tego spotkania, że w zeszłym tygodniu uczestniczyłem w zjeździe dziekanów wydziałów budownictwa wszystkich polskich uczelni. Inauguracyjny wykład miał Jego Magnificencja Rektor Politechniki Gdańskiej profesor Krzysztof Wilde. O czym mówił? O tym wyzwaniu, jakie stoi przed tymi wydziałami, które kształcą kadry inżynierskie niezbędne chociażby do realizacji tej inwestycji w związku z podjęciem decyzji o tej inwestycji. Powiedział, jaki brak tej kadry w tej chwili mamy.

Fot. Kazimierz Netka.

Takim wyzwaniem dla Instytutu Budownictwa Wodnego Polskiej Akademii Nauk 70 lat temu była chęć wsparcia naukowego rodzącego się wtedy przemysłu, a przede wszystkim hydrotechniki śródlądowej. To była główna przyczyna i inicjatywa powstania instytutu, dokładnie w 1953 roku. Wtedy te potrzeby były trochę inne, kraj był zniszczony. Odbudowywaliśmy wszystko, między innymi również chcieliśmy spróbować sięgnąć po ten potencjał energetyczny naszych polskich rzek. To Instytut uczestniczył wówczas w realizacji największych inwestycji hydrotechnicznych jakim była budowa stopnia wodnego we Włocławku czy tez budowa zbiornika solińskiego i innych mniejszych stopni na naszych rzekach i ciekach wodnych.

Potem poszliśmy na północ w zasadzie na miejsce, gdzie stacjonujemy od początku, czyli zaczęliśmy wspierać rozwój infrastruktury morskiej. Prowadziliśmy badania modelowe dla Portu Północnego – największej wtedy w Polsce inwestycji. Powolutku do tego znowu wracamy. Dzięki temu, ze byliśmy w stanie te inwestycje realizować, siłą rzeczy nasze kierunki badawcze były związane z zagadnieniami dotyczącymi gospodarki morskiej. Przede wszystkim zajmujemy się procesami modelowania, fizycznego, matematycznego i zjawisk związanych z falowaniem, z reżimem falowym, z prądami morskimi i oddziaływaniem tych dwóch głównych sił sprawczych na konstrukcje morskie, które postawiono czy planuje się stawiać.

Fot. Kazimierz Netka.

Mamy jedyny w Polsce kanał falowy. Będziemy mieli okazję zobaczyć malutki eksperyment, który dla Państwa przygotowaliśmy. Jesteśmy w stanie identyfikować w warunkach laboratoryjnych niuanse tych problemów falowych i prądowych. Mając odpowiednie modele matematyczne. możemy kalibrować je w oparciu o wyniki badań, które prowadzimy w kanale falowym.

Mamy również i urządzenia, które służą nam do obserwacji w warunkach rzeczywistych, na pełnym morzu, falowania prądów morskich, aby móc te nasze modele zastosować do warunków rzeczywistych panujących na naszym polskim Bałtyku.

Mamy laboratorium geotechniczne, gdzie możemy badać jaka jest odpowiedź gruntu., na którym chcemy instalować konstrukcje morskie. Dzięki temu mamy wykształconą kadrę, która jest w stanie wspomóc państwa cele i to jest między innymi clou i podstawa podpisania dzisiaj listu intencyjnego – powiedział prof. Waldemar Świdziński, dyrektor Instytutu Budownictwa Wodnego Polskiej Akademii Nauk w Gdańsku.

– Dzisiaj bardzo pięknie została nakreślona ta historia, którą tutaj państwo reprezentujecie, bo to jest jednak taki dorobek, który trzeba po prostu szanować i którym trzeba się chwalić naprawdę i my to właśnie cenimy – odpowiedział Dariusz Lociński, prezes zarządu PGE Baltica:

Fot. Kazimierz Netka.

– Widząc ten potencjał, widząc jego siłę, nasza decyzja była w zasadzie taką wręcz oczywistą, żeby podjąć współpracę. Kierując się tą swoją strategią, która jest w PGE Baltica, ale to też wynika z naszego głębszego myślenia jako grupy, która stawia na to, żeby budować w Polsce i w konsekwencji prowadzi do rozwoju. I to jest naszym celem, naszą ideą, żeby móc w tym przedsięwzięciu, w którym jesteśmy dobrać tak otoczenie dobrać tak partnerstwo wokół nas, które będzie nas wspierać, a jednocześnie będziemy komplementarni i nie będzie takiej sytuacji, w której pewne działania będą powielane i one nie będą z gruntu tak efektywne jak by mogły być w przyszłości. Dlatego widząc ten model, który tutaj pan tak pięknie przedstawił i kompetencje państwa, i ta wiedza, która tutaj jest, w połączeniu z dynamiką, którą daje nasza spółka i możliwości, to wydaje mi się, że państwo bardzo dobrze wpisują w ten moment, w którym my tworzymy bardzo ciekawe przedsięwzięcie. Bardzo ciekawe przedsięwzięcie, i powiem więcej, cieszę się, że może mieć ono jeszcze taki efekt szerszoskalowy, to znaczy, jeżeli otoczenie zobaczy, że spółki takie jak my, inwestorzy, potrzebują partnerów naukowych i można w tej nauce też realizować swoje cele, swoje przedsięwzięcia, a także się chęci i aspiracje, to będzie ten asumpt, wpływ na to, że kadry sobie pozyskacie, a my z nich skorzystamy, po prostu. I naszym celem nie jest tylko i wyłącznie finansowanie takie w prosty sposób rozumiane, ale budowanie całej myśli technicznej, że powstanie to, co jest interesujące, wartościowe, a w konsekwencji – jak podpatrujemy partnerów w Europie – to się liczy. To jest taką wartością, nad która warto się pochylać, o którą warto dbać, o którą warto zabiegać i troszczyć się, bo to samo się nie zdarzy. Musi być wysiłek od inwestora, żeby on definiował te potrzeby, żeby zrozumiał też potrzeby nauki. I w drugą stronę – tutaj jest moment kiedy dzisiaj bardzo fajnie żeście państwo bardzo fajnie pracowali, żeby przygotować taki asumpt – mamy już takie wstępne doświadczenia w tym aspekcie i to się świetnie wpisuje. Myślę, że jesteśmy też na takim etapie, że dużo rzeczy możemy bardzo ciekawych zrobić i rezultaty wbrew pozorom mogą być dosyć – z mojego punktu widzenia – obiecujące. Dobre rozwiązania, dobre pomysły owocują na przyszłość bardo efektywnymi korzyściami dla przedsiębiorstwa i dla tych osób, które to tworzą bądź budują swój kapitał, więc jest to dla mnie zaszczyt, ale nasza spółka wpisuje się w taki model. My, jako PGE też mamy świadomość, że budujemy bezpieczeństwo energetyczne. To jest naszym fundamentalnym zadaniem. Budowanie tego bezpieczeństwa, know how, które nie odpłynie, które zostaje, to jest taki duży filar tego przedsięwzięcia i na tym też się skupiamy. Budowa tej stabilności energetycznej czy to są właśnie wiatraki, ale to wszystko się wiąże z całym przemysłem powiązanym, który w tej chwili się tworzy, więc cieszę się że uczestniczę w takim ciekawym przedsięwzięciu. Jest to dla mnie wielkie wyzwanie i zaszczyt.

Fot. Kazimierz Netka.

Mam wielka przyjemność, że w taki model wszedłem, to się dzieje i myślę, że to jest dobry krok do realizacji. W najbliższym czasie mam nadzieje że sfinalizujemy to poprzez konkretną umowę, konkretne elementy współpracy, a przy naszych rozmowach o których pan profesor był uprzejmy wspomnieć, tych obszarów jest bardzo dużo. Naprawdę tutaj jest taki moment właściwy, dobry i miejsce też ku temu doskonałe. Bardzo dziękuję – powiedział pan prezes Dariusz Lociński – prezes zarządu PGE Baltica.

Oto szczegóły dotyczące podpisanego w Gdańsku Listu Intencyjnego. Komunikat na ten temat przekazali nam Małgorzata Babska – rzecznik prasowy Grupy PGE i Marcin Poznań – rzecznik prasowy PGE Baltica:

Grupa PGE poszerza współpracę z Polską Akademią Nauk w zakresie morskiej energetyki wiatrowej

Fot. Kazimierz Netka.

PGE Baltica z Grupy PGE oraz Instytut Budownictwa Wodnego PAN podpisały list intencyjny, który otwiera drogę do współpracy w celu rozwoju sektora morskiej energetyki wiatrowej. IBW PAN może wspierać PGE m.in. w zakresie badań dotyczących infrastruktury portowej niezbędnej do obsługi morskich farm wiatrowych. To kolejna jednostka naukowa PAN z Gdańska, z którą PGE będzie współpracować.

– Budowę instalacji i towarzyszącej jej infrastruktury poprzedza konieczność wykonania szeregu badań. Nie wyobrażamy sobie realizacji programu offshore Grupy PGE bez współpracy z polskimi instytucjami naukowymi, zwłaszcza z Pomorza. Wiedza, jaką posiadają naukowcy Instytutu Budownictwa Wodnego Polskiej Akademii Nauk, będzie cennym walorem w toku naszej dalszej współpracy. Jestem przekonany, że polska nauka będzie miała istotny wkład w realizację projektów związanych z morską energetyką wiatrową i że ten udział będzie coraz większy – powiedział Dariusz Lociński, prezes zarządu PGE Baltica.

– Instytut Budownictwa Wodnego Polskiej Akademii Nauk od lat 50-tych XX w. świadczy usługi doradztwa na rzecz największych inwestycji hydrotechnicznych prowadzonych w Polsce. Wśród najważniejszych i zarazem strategicznych inwestycji realizowanych tylko w ciągu ostatnich 20 lat, w których uczestniczył lub uczestniczy Instytut wymienić można np. gazoport w Świnoujściu, rurociąg Baltic Pipe, przekop Mierzei Wiślanej czy elektrownia jądrowa. Dlatego cieszy nas, że IBW PAN będzie mógł również wspomóc PGE Baltica i uczestniczyć w kolejnym dziejowym momencie polskiej hydrotechniki, czyli budowie polskich farm wiatrowych na morzu – powiedział prof. dr hab. inż. Waldemar Świdziński, dyrektor IBW PAN.

List intencyjny obejmuje m.in. konsultacje merytoryczne i operacyjne podczas prac projektowych rozwijających projekty morskich farm wiatrowych na Morzu Bałtyckim, a w szczególności dotyczy współpracy przy badaniach związanych z infrastrukturą portową.

Fot. Kazimierz Netka.

Instytut Budownictwa Wodnego PAN nie jest pierwszą jednostką naukową Polskiej Akademii Nauk, z którą współpracuje PGE w obszarze morskiej energetyki wiatrowej. Jesienią 2021 roku Instytut Maszyn Przepływowych PAN zakończył realizowany dla PGE Baltica projekt badawczy mający na celu zbadanie efektu blokowania przepływu wiatru przez duże morskie farmy wiatrowe, tzw. blockage effect. W wyniku prac stworzony został zaawansowany model przepływu powietrza przez instalacje offshore.

Grupa PGE realizuje obecnie trzy projekty morskich farm wiatrowych na Morzu Bałtyckim. Dwa z nich to morskie elektrownie Baltica 2 i Baltica 3, które składają się na Morską Farmę Wiatrową Baltica o łącznej mocy zainstalowanej ok. 2,5 GW. Jej planowane uruchomienie to lata 2026-2027. Jednocześnie PGE przygotowuje się do budowy trzeciego projektu – morskiej elektrowni Baltica 1, która przewidziana jest do uruchomienia po 2030 roku, a jej moc zainstalowana wyniesie ok. 1 GW. Realizując kolejne projekty morskich farm wiatrowych, PGE zamierza wypełnić strategiczny cel osiągnięcia przynajmniej 6,5 GW mocy wytwórczej w technologii offshore na Morzu Bałtyckim do 2040 roku – poinformowali nas Małgorzata Babska – rzecznik prasowy Grupy PGE i Marcin Poznań – rzecznik prasowy PGE Baltica.

Fot. Kazimierz Netka.

Instytut Budownictwa Wodnego Polskiej Akademii Nauk w Gdańsku Oliwie posiada dogodne warunki do prowadzenia badań. Dysponuje długim falownikiem, w którym dokonuje symulacji różnych zachowań morza, a przede wszystkim działań destrukcyjnych, jakie występują podczas sztormów. Reprezentanci Grupy PGE i PGE Baltica, a także dziennikarze, uczestniczący w podpisaniu listu intencyjnego, mieli okazję obejrzeć miejsce badań. W tym „poligonie” można analizować oddziaływanie falowania na budowle, w tym na elektrownie wiatrowe, oceniać zniszczenia powodowane przez fale o wysokości nawet 12 metrów i więcej, a także przez tsunami.

Kazimierz Netka

Czytaj również na portalu: netka.gda.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *